"Czułam się zażenowana". Znana aktorka przerwała milczenie

Beata Tyszkiewicz to jedna z najwybitniejszych polskich aktorek filmowych, jednak w przeciwieństwie do wielu kolegów po fachu nie zrobiła kariery na scenie teatralnej. Przez całą swoją karierę zagrała tylko w dwóch sztukach, a występy przed żywą publicznością zawsze były dla niej źródłem stresu i dyskomfortu. "Zawsze kończyłam spotkanie z widzami z uczuciem niespełnienia, zażenowania, że oczekiwano ode mnie czegoś innego" – wyznała w autobiografii Tyszkiewicz. 
Mikrofon / zdjęcie poglądowe
Mikrofon / zdjęcie poglądowe / pixabay.com

Krótka przygoda z teatrem

Choć większość aktorów traktuje teatr jako fundament swojego zawodu, Tyszkiewicz nigdy nie czuła się dobrze na scenie. Jej debiut teatralny miał miejsce w wieku 24 lat, kiedy – będąc już gwiazdą kina – przyjęła propozycję Erwina Axera i zagrała w "Karierze Artura Ui" na deskach Teatru Współczesnego. Występ przeszedł bez echa, co utwierdziło ją w przekonaniu, że teatr to nie jej świat.

Dwa lata później namówił ją do powrotu Jacek Woszczerowicz, legendarny reżyser, który zaprosił ją do sztuki "Za rzekę, w cień drzew" w stołecznym Ateneum. Tyszkiewicz długo się wahała, a w kontrakcie zastrzegła, że wystąpi tylko 15 razy.

Nieprzyjazna atmosfera za kulisami

Już na pierwszych próbach zauważyła, że nie jest mile widziana w teatralnym środowisku. Obsługa techniczna traktowała ją z dystansem, a garderobiane pogardliwie nazywały "znaleziskiem z filmu" i "kaprysem Woszczerowicza". Chcąc zmienić ich nastawienie, aktorka postanowiła zdobyć ich sympatię w niekonwencjonalny sposób. W dniu premiery zaprosiła na widownię znajomych, którzy zawsze obdarowywali ją kwiatami. Ich liczba przerosła wszelkie oczekiwania – w teatrze zabrakło nawet wiader na bukiety. Po spektaklu Tyszkiewicz oddała wszystkie kwiaty garderobianym, które zapamiętały ten gest na lata.

Rola w spektaklu "Za rzekę, w cień drzew" była jej ostatnim teatralnym występem. Po latach przyznała, że nigdy nie czuła się komfortowo na scenie.

Czułam się przez publiczność pożerana, obnażana, odzierana z intymności

– napisała w autobiografii artystka. 

Tyszkiewicz zdawała sobie również sprawę ze swoich braków warsztatowych:

„Brakowało mi warsztatu, szkoły, przeżycia były zbyt intensywne. Czułam, jakbym każdego dnia zdawała egzamin. Nie raz, nie dwa śniłam, że zapomniałam wejść na scenę. Koszmar. Ja jestem nieco zepsuta filmem, tym, że obraz i dźwięk utrwala się raz na całe życie, a nie tworzy każdego wieczoru. Nie umiem sobie wyobrazić, że mogłabym grać czterysta razy to samo. Takie powtarzanie mnie przeraża”.

Kim jest Beata Tyszkiewicz?

Beata Tyszkiewicz (ur. 14 sierpnia 1938 w Wilanowie) to nie tylko wybitna aktorka filmowa, ale także ikona elegancji i klasa sama w sobie. Dzięki swojej niezwykłej urodzie i arystokratycznemu pochodzeniu często wcielała się w role dystyngowanych dam i kobiet budzących podziw. Szczególnie zapamiętana została jako Izabela Łęcka w "Lalce", ale także w wielu innych produkcjach, które przyniosły jej status jednej z najważniejszych postaci polskiego kina.

Poza karierą aktorską była również aktywną działaczką społeczną. Przez cztery lata kierowała Fundacją Kultury Polskiej, a także angażowała się w pomoc dzieciom jako przewodnicząca rady Fundacji Dzieciom "Zdążyć z Pomocą". Jej doświadczenie i charyzma sprawiły, że przez lata była jurorką w popularnym programie "Taniec z gwiazdami", gdzie jej błyskotliwe komentarze i ciepłe podejście do uczestników zdobyły sympatię widzów.


 

POLECANE
1 maja Solidarność obchodzi święto św. Józefa Robotnika gorące
1 maja Solidarność obchodzi święto św. Józefa Robotnika

1 maja ludzie pracy z całej Polski przybywają do Kalisza, aby wspólnie uczestniczyć Ogólnopolskiej Pielgrzymce Robotników do św. Józefa. Podczas tej wyjątkowej uroczystości pracownicy i pracodawcy jednoczą się, by razem modlić się o wstawiennictwo patrona ludzi pracy.

Jerzy Kwaśniewski: Barbarzyńskie praktyki aborcyjne w Polsce muszą się skończyć! gorące
Jerzy Kwaśniewski: Barbarzyńskie praktyki aborcyjne w Polsce muszą się skończyć!

W Wielkim Tygodniu – gdy wspominaliśmy męczeńską śmierć Jezusa – wielu Polaków usłyszało o niewinnej śmierci… 9-miesięcznego Felka (takie zmienione imię nadali mu dziennikarze „Gazety Wyborczej”).

Nie żyje Tomasz Jakubiak. Znany kucharz i juror miał 41 lat z ostatniej chwili
Nie żyje Tomasz Jakubiak. Znany kucharz i juror miał 41 lat

Znany kucharz Tomasz Jakubiak zmarł 30 kwietnia 2025 roku w wieku 41 lat. Informację przekazała jego rodzina.

Stanowski opuścił studio podczas rozmowy z Maciakiem z ostatniej chwili
Stanowski opuścił studio podczas rozmowy z Maciakiem

Krótko trwała środowa rozmowa na Kanale Zero z kandydatem na prezydenta Maciejem Maciakiem. Krzysztof Stanowski wyszedł ze studia, po tym, jak Maciak chwalił Putina.

Niemcy cichym wspólnikiem Rosji w destabilizacji Polski gorące
Niemcy cichym wspólnikiem Rosji w destabilizacji Polski

Inżynieria przymusowej migracji stała się bezprecedensową formą nacisku, za pomocą której Federacja Rosyjska realizuje swoje interesy geopolityczne. Wszystko wskazuje na to, że cichymi wspólnikami Rosji w planach zdestabilizowania państwa polskiego są Niemcy. Działania rządu w Berlinie idealnie wpisują się w rosyjską strategię. Czy to oznacza, że aktualna mimo wojny na Ukrainie budowa przestrzeni od Władywostoku do Lizbony ma się dokonać na gruzach państwa i Narodu Polskiego?

Dziwne zachowanie Trzaskowskiego w Olsztynie. Jest nagranie z ostatniej chwili
Dziwne zachowanie Trzaskowskiego w Olsztynie. Jest nagranie

Rafał Trzaskowski spotkał się z mieszkańcami Olsztyna na miejskiej plaży. Fragment przemówienia kandydata KO wzbudził spore zainteresowanie internautów.

Europoseł z Francji przywiozła do Warszawy setki pigułek aborcyjnych z ostatniej chwili
Europoseł z Francji przywiozła do Warszawy setki pigułek aborcyjnych

29 kwietnia 2025 r. poseł Mathilde Panot i europoseł Manon Aubry dostarczyły do Warszawy 300 pigułek aborcyjnych. Francuzki zapowiedziały, że wyślą ich więcej.

Gazowa hipokryzja Niemiec. Tak do Europy trafiają miliardy metrów sześciennych rosyjskiego gazu Wiadomości
Gazowa hipokryzja Niemiec. Tak do Europy trafiają miliardy metrów sześciennych rosyjskiego gazu

Chociaż Niemcy publicznie deklarują odejście od rosyjskich surowców, rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej. Jak ujawnia niemiecki tygodnik „Der Spiegel”, niemiecka państwowa spółka SEFE (następczyni niemieckiego oddziału Gazpromu) sprowadza do kraju ogromne ilości rosyjskiego skroplonego gazu ziemnego (LNG) – często omijając własne zakazy i ukrywając faktyczny kierunek dostaw.

Debata prezydencka TVP. Ostra reakcja KRRiT z ostatniej chwili
Debata prezydencka TVP. Ostra reakcja KRRiT

KRRiT krytykuje wykluczenie Telewizji Republika z debaty prezydenckiej TVP z udziałem TVN i Polsatu, która odbędzie się 12 maja.

Słowa Grzegorza Brauna podczas debaty. Jest reakcja prokuratury gorące
Słowa Grzegorza Brauna podczas debaty. Jest reakcja prokuratury

Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga wszczęła w środę dochodzenie w sprawie znieważenia Żydów oraz nawoływania do nienawiści w trakcie poniedziałkowej debaty kandydatów na prezydenta. Chodzi o zachowanie Grzegorza Brauna w trakcie debaty prezydenckiej "Super Expressu".

REKLAMA

"Czułam się zażenowana". Znana aktorka przerwała milczenie

Beata Tyszkiewicz to jedna z najwybitniejszych polskich aktorek filmowych, jednak w przeciwieństwie do wielu kolegów po fachu nie zrobiła kariery na scenie teatralnej. Przez całą swoją karierę zagrała tylko w dwóch sztukach, a występy przed żywą publicznością zawsze były dla niej źródłem stresu i dyskomfortu. "Zawsze kończyłam spotkanie z widzami z uczuciem niespełnienia, zażenowania, że oczekiwano ode mnie czegoś innego" – wyznała w autobiografii Tyszkiewicz. 
Mikrofon / zdjęcie poglądowe
Mikrofon / zdjęcie poglądowe / pixabay.com

Krótka przygoda z teatrem

Choć większość aktorów traktuje teatr jako fundament swojego zawodu, Tyszkiewicz nigdy nie czuła się dobrze na scenie. Jej debiut teatralny miał miejsce w wieku 24 lat, kiedy – będąc już gwiazdą kina – przyjęła propozycję Erwina Axera i zagrała w "Karierze Artura Ui" na deskach Teatru Współczesnego. Występ przeszedł bez echa, co utwierdziło ją w przekonaniu, że teatr to nie jej świat.

Dwa lata później namówił ją do powrotu Jacek Woszczerowicz, legendarny reżyser, który zaprosił ją do sztuki "Za rzekę, w cień drzew" w stołecznym Ateneum. Tyszkiewicz długo się wahała, a w kontrakcie zastrzegła, że wystąpi tylko 15 razy.

Nieprzyjazna atmosfera za kulisami

Już na pierwszych próbach zauważyła, że nie jest mile widziana w teatralnym środowisku. Obsługa techniczna traktowała ją z dystansem, a garderobiane pogardliwie nazywały "znaleziskiem z filmu" i "kaprysem Woszczerowicza". Chcąc zmienić ich nastawienie, aktorka postanowiła zdobyć ich sympatię w niekonwencjonalny sposób. W dniu premiery zaprosiła na widownię znajomych, którzy zawsze obdarowywali ją kwiatami. Ich liczba przerosła wszelkie oczekiwania – w teatrze zabrakło nawet wiader na bukiety. Po spektaklu Tyszkiewicz oddała wszystkie kwiaty garderobianym, które zapamiętały ten gest na lata.

Rola w spektaklu "Za rzekę, w cień drzew" była jej ostatnim teatralnym występem. Po latach przyznała, że nigdy nie czuła się komfortowo na scenie.

Czułam się przez publiczność pożerana, obnażana, odzierana z intymności

– napisała w autobiografii artystka. 

Tyszkiewicz zdawała sobie również sprawę ze swoich braków warsztatowych:

„Brakowało mi warsztatu, szkoły, przeżycia były zbyt intensywne. Czułam, jakbym każdego dnia zdawała egzamin. Nie raz, nie dwa śniłam, że zapomniałam wejść na scenę. Koszmar. Ja jestem nieco zepsuta filmem, tym, że obraz i dźwięk utrwala się raz na całe życie, a nie tworzy każdego wieczoru. Nie umiem sobie wyobrazić, że mogłabym grać czterysta razy to samo. Takie powtarzanie mnie przeraża”.

Kim jest Beata Tyszkiewicz?

Beata Tyszkiewicz (ur. 14 sierpnia 1938 w Wilanowie) to nie tylko wybitna aktorka filmowa, ale także ikona elegancji i klasa sama w sobie. Dzięki swojej niezwykłej urodzie i arystokratycznemu pochodzeniu często wcielała się w role dystyngowanych dam i kobiet budzących podziw. Szczególnie zapamiętana została jako Izabela Łęcka w "Lalce", ale także w wielu innych produkcjach, które przyniosły jej status jednej z najważniejszych postaci polskiego kina.

Poza karierą aktorską była również aktywną działaczką społeczną. Przez cztery lata kierowała Fundacją Kultury Polskiej, a także angażowała się w pomoc dzieciom jako przewodnicząca rady Fundacji Dzieciom "Zdążyć z Pomocą". Jej doświadczenie i charyzma sprawiły, że przez lata była jurorką w popularnym programie "Taniec z gwiazdami", gdzie jej błyskotliwe komentarze i ciepłe podejście do uczestników zdobyły sympatię widzów.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe