Hołownia wejdzie do rządu? Lider Polski 2050 postawił warunek

Co musisz wiedzieć:
- Lider Polski 2050 oświadczył, że wejdzie do rządu tylko wtedy, gdy solidarnie dołączą do niego wszyscy liderzy partii koalicyjnych.
- Podczas Rady Krajowej Polski 2050 ogłoszono zakończenie współpracy z PSL w ramach projektu Trzecia Droga.
- Hołownia zapowiedział, że to wiceprzewodnicząca partii i obecna minister funduszy Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz może objąć stanowisko w rządzie jako wicepremier.
- Szef PSL Kosiniak-Kamysz stwierdził, że obecność wszystkich liderów w rządzie zwiększałaby spójność i efektywność koalicji.
Koniec Trzeciej Drogi
W sobotę w Warszawie odbyła się Rada Krajowa Polski 2050 z udziałem m.in. marszałka Sejmu, lidera partii Szymona Hołowni. Podczas spotkania liderzy ugrupowania dyskutowali o planach i wyzwaniach na najbliższe dwa i pół roku, podjęli także „formalną decyzję” o zakończeniu projektu Trzecia Droga, czyli koalicji Polski 2050 z PSL. Uchwałę tę zaprezentowano w czasie zorganizowanej tego samego dnia konferencji prasowej.
Hołownia wejdzie do rządu?
W jej trakcie Hołownia odpowiadał na pytania dziennikarzy o jego możliwy udział w rządzie, po zapowiadanej przez premiera Donalda Tuska rekonstrukcji rządu.
Szymon Hołownia już wcześniej przekazał, że nie zamierza obejmować stanowiska w rządzie, a na możliwą kandydatkę na wicepremiera wstępnie wyznaczył wiceprzewodnicząca jego partii, minister funduszy i polityki regionalnej Katarzynę Pełczyńską-Nałęcz. Podczas sobotniej konferencji nakreślił jednak scenariusz, w którym mógłby objąć tekę wicepremiera.
Jedyną sytuacją, w której jestem w stanie wyobrazić sobie taką odpowiedzialność jest prosta - rząd Jedności Koalicji, w której wszyscy liderzy ugrupowań stanowiących koalicję wchodzą solidarnie do rządu
- oświadczył Hołownia.
Jak zaznaczył, taka konfiguracja gabinetu premiera oznaczałaby, że prezydium rządu staje się de facto ciałem kierującym koalicją. „Wtedy mamy zupełnie inną efektywność koalicyjnych procesów. Wtedy się od takiej odpowiedzialności oczywiście nie uchylę” - podkreślił marszałek Sejmu.
- Komunikat dla mieszkańców Rzeszowa
- Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej
- Podrzucani przez Niemców migranci otrzymają ulotki z adresami biur posłów Platformy
- Sławosz Uznański rozpoczął misję na ISS. Jest pierwsze zdjęcie
- "Długie, zakrzywione zęby wystające z pyska". Komunikat opolskiego zoo
- Wyłączenia prądu w Krakowie. Jest komunikat
- Tadeusz Płużański: 40:1. Legendarna obrona Wizny przez żołnierzy kpt. Raginisa porusza serca na całym świecie
- Patryk Jaki uderza w Tuska: Po sondażu zmienił zdanie
- "Spieprzą do Brukseli". Tomasz Lis uderza w Donalda Tuska. Histeria zwolenników Koalicji 13 grudnia
Stanowisko PSL
Wcześniej w sobotę lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz wysunął podobną propozycję. „Uważam, że wszyscy liderzy, jakby byli w rządzie, to jest dużo lepiej. Wtedy jest dużo łatwiej zarządzać; musi być poczucie u nas wszystkich, że gramy do jednej bramki, że sukces rządu to jest sukces każdej z naszych partii politycznych, a nie budowanie tylko i wyłącznie sukcesów poszczególnego ministra” - mówił Kosiniak-Kamysz.
W zeszły wtorek Hołownia poinformował, że Rada Naczelna PSL podjęła decyzję o zakończeniu projektu Trzeciej Drogi. Dodał, że przyjął to „ze zrozumieniem”, bo obie formacje umawiały się „na serię czterech wyborów” i obustronnie dotrzymały wzajemnych zobowiązań. Następnego dnia szef ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz ogłosił, że w kolejnych wyborach PSL wystartuje samodzielnie; podkreślił, że Trzecia Droga była projektem wyborczym. (PAP)