Ryszard Kalisz idzie drogą Giertycha. Nie uznaje wyroku Sądu Najwyższego

Ryszard Kalisz postanowił pójść w ślady Romana Giertycha. Członek Państwowej Komisji Wyborczej, podobnie jak poseł KO nie uznaje wtorkowej uchwały Sądu Najwyższego, stwierdzającej ważność wyboru Karola Nawrockiego na Prezydenta RP. - Taki już jestem - stwierdził.  
Ryszard Kalisz Ryszard Kalisz idzie drogą Giertycha. Nie uznaje wyroku Sądu Najwyższego
Ryszard Kalisz / zrzut YT/Tok FM

 

Co musisz wiedzieć?

  • We wtorek Sąd Najwyższy potwierdził ważność wyborów prezydenckich.
  • Ryszard Kalisz stwierdził jednak, że nie uznaje tego wyroku. 
  • Członek PKW powiedział również, że zwołanie Zgromadzenia Narodowego przez marszałka Sejmu Szymona Hołownie, by zaprzysiąc prezydenta, będzie jedynie aktem polityczny.
  • Tym samy Kalisz uznał narrację Romana Giertycha, który już wczoraj obrażał sędziów SN, nie uznając jego uchwały.   

 

Sąd Najwyższy zdecydował

Po południu, we wtorek 2 lipca Sąd Najwyższy stwierdził ważność wyboru  Karola Nawrockiego na urząd prezydenta Polski. Sąd zaznaczył, że rozpatrzył wszystkie protesty wyborcze, stwierdzając, że jakiekolwiek stwierdzone  nieprawidłowości nie miały wpływu na ostateczny wynik głosowania.

Sądu nie interesowała również pokaźna liczba wysłanych protestów, ponieważ, jak powiedział sędzia Krzysztof Wiak, efekt skali nie może decydować o ważności wyborów.   

 

Kalisz: SN to grono osób w togach

Ryszard Kalisz wypowiadał się w radiu TOK FM na temat uznania przez SN wyboru Polaków Karola Nawrockiego na urząd prezydenta Polski. Członek PKW oświadczył, że jego zdaniem "nie ma pewności do do wyników wyborów prezydenckich". Co za tym idzie przysięga nowego prezydenta przed Zgromadzeniem Narodowym nie będzie miała znaczenia. Uznał, że wczorajsze posiedzenie Sądu Najwyższego było jedynie gronem osób, które zasiadło w togach w gmachu SN.  -  Nie jest więc pewne, czy takiego wyboru dokonali Polki i Polacy, bo nie stwierdził tego SN” - stwierdził Kalisz.   

Nie ma tej pewności prokuratura, bo postanowiła przeliczyć głosy w 296 komisjach. A jeżeli toczy się postępowanie przygotowawcze, to znaczy, że jest uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa

— oświadczył Ryszard Kalisz w TOK FM.

 

"Zwołanie Zgromadzenia Narodowego - akt czysto polityczny"

Według polityka wywodzącego się z Lewicy, zaprzysiężenie Nawrockiego niczego nie zmieni, a zwołanie Zgromadzenia Narodowego przez marszałka Sejmu Szymona Hołownię na 6 sierpnia to akt czysto polityczny.

(...) Marszałek Hołownia odbierze to przyrzeczenie i dokona pewnego faktu o charakterze politycznym. Ale akt wyborczy, nawet jeśli pan marszałek odbierze przyrzeczenie, nie zostanie w pełni przeprowadzony

— podkreślił i dodał, że zdanie nie zamierza zmienić.

 

Kalisz jak Giertych 

Tym samym członek PKW powielił narrację Romana Giertycha. Poseł KO już we wtorek, tuż po ogłoszeniu werdyktu przez SN, wyładował emocje w niewybredny sposób emocje. 

"Przebierańcy i uzurpatorzy z pogardą do obywateli i lekceważąc przepisy Konstytucji wydali oświadczenie, że wybory były ważne" – stwierdził na platformie X. 

Podobnie jak Kalisz uznał, że wczorajsze orzeczenie jest tylko oświadczeniem, które "nie może być podstawą jakichkolwiek działań, a już w szczególności działań marszałka Sejmu".

Do postawy posła odniosła się jego koleżanka z klubu poselskiego. Jolanta Niezgodzka oświadczyła w telewizji internetowej Echo24, że opinia Giertycha nie ma absolutnie nic wspólnego ze stanowiskiem klubu Koalicji Obywatelskiej ani polskiego rządu. Dodała również, że Giertych swoimi wypowiedziami "szkodzi państwu i demokracji". 

Jednocześnie zaznaczyła, że posłowi nic nie grozi ze strony kierownictwa partii i klubu, ponieważ Roman Giertych ma "Roman Giertych pełni wolny mandat i nikt nie może zabronić mu wypowiadania się w ten czy inny sposób".

 


 

POLECANE
Bezradna antytrumpowska histeria. A jaki pomysł ma Europa? tylko u nas
Bezradna antytrumpowska histeria. A jaki pomysł ma Europa?

Histeria antytrumpowska wylała się już z piątku na sobotę. Media i politycy rozpoczęli krytykowanie Trumpa za spotkanie z Putinem. Europa daje w ten sposób kolejny dowód swojej naiwności i bezradności.

Rosja sprzeciwiła się wysłaniu wojsk NATO na Ukrainę z ostatniej chwili
Rosja sprzeciwiła się wysłaniu wojsk NATO na Ukrainę

Rosja sprzeciwia się rozmieszczeniu wojsk NATO na Ukrainie – podało w poniedziałek rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych, cytowane przez agencję Reutera.

Donald Trump ośmieszył europejskich liderów gorące
Donald Trump ośmieszył "europejskich liderów"

Zakończyła się rozmowa Donalda Trumpa z Wołodymyrem Zełenskim. Na swoją kolej czekali "europejscy liderzy", którzy przylecieli z Zełenskim.

Europejscy liderzy spotkali się z Donaldem Trumpem z ostatniej chwili
Europejscy liderzy spotkali się z Donaldem Trumpem

Władimir Putin zgodził się na gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy – poinformował prezydent USA Donald Trump na początku spotkania z europejskimi przywódcami i prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Trump zapowiedział również dyskusję o wymianie terytoriów.

Paweł Jabłoński: Część niemieckich polityków i przemysłowców ucieszyłaby się ze wznowienia relacji z Rosją tylko u nas
Paweł Jabłoński: Część niemieckich polityków i przemysłowców ucieszyłaby się ze wznowienia relacji z Rosją

- Część niemieckich polityków ucieszyłaby się ze wznowienia relacji z Rosją – mówi w rozmowie z Mateuszem Kosińskim Paweł Jabłoński, poseł PiS.

Zełenski wyciągnął list. To nie dla Ciebie z ostatniej chwili
Zełenski wyciągnął list. "To nie dla Ciebie"

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wręczył w poniedziałek prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi list od swojej żony, Ołeny Zełenskiej. Poprosił amerykańskiego przywódcę o przekazanie go swojej małżonce, Melanii.

Niemieckie media: Kto przeprosi Ruchniewicza i Niemców? gorące
Niemieckie media: "Kto przeprosi Ruchniewicza i Niemców?"

''Kto przeprosi Ruchniewicza i Niemców za cios w niemiecko-polską przyjaźń?'' – pyta specjalizująca się w sprawach polsko-niemieckich niemiecka publicystka Gabriele Lesser na łamach ''Die Tageszeitung''. Pytanie odnosi się oczywiście do szeregu skandali, które wywołał nowy szef Instytutu Pileckiego Krzysztof Ruchniewicz, i ich konsekwencji.

Trump: Będziemy omawiać z Zełenskim ochronę podobną do artykułu 5 z ostatniej chwili
Trump: Będziemy omawiać z Zełenskim ochronę podobną do artykułu 5

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przybył do Białego Domu na spotkanie z przywódcą USA Donaldem Trumpem. – Będziemy omawiać ochronę podobną do artykułu 5, damy Ukrainie dobrą ochronę – przekazał Donald Trump.

PKO BP wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
PKO BP wydał pilny komunikat

Oszuści wysyłają fałszywe e-maile ze złośliwym oprogramowaniem. Nie klikaj w linki ani załączniki – ostrzega PKO Bank Polski.

Zełenski przybył do Białego Domu. Wyjaśniło się, czy założył garnitur z ostatniej chwili
Zełenski przybył do Białego Domu. Wyjaśniło się, czy założył garnitur

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przybył do Białego Domu w czarnej marynarce bez krawata. Przywitał go prezydent USA Donald Trump. Wcześniej media zastanawiały się, czy ukraiński polityk będzie miał na sobie oficjalny strój.

REKLAMA

Ryszard Kalisz idzie drogą Giertycha. Nie uznaje wyroku Sądu Najwyższego

Ryszard Kalisz postanowił pójść w ślady Romana Giertycha. Członek Państwowej Komisji Wyborczej, podobnie jak poseł KO nie uznaje wtorkowej uchwały Sądu Najwyższego, stwierdzającej ważność wyboru Karola Nawrockiego na Prezydenta RP. - Taki już jestem - stwierdził.  
Ryszard Kalisz Ryszard Kalisz idzie drogą Giertycha. Nie uznaje wyroku Sądu Najwyższego
Ryszard Kalisz / zrzut YT/Tok FM

 

Co musisz wiedzieć?

  • We wtorek Sąd Najwyższy potwierdził ważność wyborów prezydenckich.
  • Ryszard Kalisz stwierdził jednak, że nie uznaje tego wyroku. 
  • Członek PKW powiedział również, że zwołanie Zgromadzenia Narodowego przez marszałka Sejmu Szymona Hołownie, by zaprzysiąc prezydenta, będzie jedynie aktem polityczny.
  • Tym samy Kalisz uznał narrację Romana Giertycha, który już wczoraj obrażał sędziów SN, nie uznając jego uchwały.   

 

Sąd Najwyższy zdecydował

Po południu, we wtorek 2 lipca Sąd Najwyższy stwierdził ważność wyboru  Karola Nawrockiego na urząd prezydenta Polski. Sąd zaznaczył, że rozpatrzył wszystkie protesty wyborcze, stwierdzając, że jakiekolwiek stwierdzone  nieprawidłowości nie miały wpływu na ostateczny wynik głosowania.

Sądu nie interesowała również pokaźna liczba wysłanych protestów, ponieważ, jak powiedział sędzia Krzysztof Wiak, efekt skali nie może decydować o ważności wyborów.   

 

Kalisz: SN to grono osób w togach

Ryszard Kalisz wypowiadał się w radiu TOK FM na temat uznania przez SN wyboru Polaków Karola Nawrockiego na urząd prezydenta Polski. Członek PKW oświadczył, że jego zdaniem "nie ma pewności do do wyników wyborów prezydenckich". Co za tym idzie przysięga nowego prezydenta przed Zgromadzeniem Narodowym nie będzie miała znaczenia. Uznał, że wczorajsze posiedzenie Sądu Najwyższego było jedynie gronem osób, które zasiadło w togach w gmachu SN.  -  Nie jest więc pewne, czy takiego wyboru dokonali Polki i Polacy, bo nie stwierdził tego SN” - stwierdził Kalisz.   

Nie ma tej pewności prokuratura, bo postanowiła przeliczyć głosy w 296 komisjach. A jeżeli toczy się postępowanie przygotowawcze, to znaczy, że jest uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa

— oświadczył Ryszard Kalisz w TOK FM.

 

"Zwołanie Zgromadzenia Narodowego - akt czysto polityczny"

Według polityka wywodzącego się z Lewicy, zaprzysiężenie Nawrockiego niczego nie zmieni, a zwołanie Zgromadzenia Narodowego przez marszałka Sejmu Szymona Hołownię na 6 sierpnia to akt czysto polityczny.

(...) Marszałek Hołownia odbierze to przyrzeczenie i dokona pewnego faktu o charakterze politycznym. Ale akt wyborczy, nawet jeśli pan marszałek odbierze przyrzeczenie, nie zostanie w pełni przeprowadzony

— podkreślił i dodał, że zdanie nie zamierza zmienić.

 

Kalisz jak Giertych 

Tym samym członek PKW powielił narrację Romana Giertycha. Poseł KO już we wtorek, tuż po ogłoszeniu werdyktu przez SN, wyładował emocje w niewybredny sposób emocje. 

"Przebierańcy i uzurpatorzy z pogardą do obywateli i lekceważąc przepisy Konstytucji wydali oświadczenie, że wybory były ważne" – stwierdził na platformie X. 

Podobnie jak Kalisz uznał, że wczorajsze orzeczenie jest tylko oświadczeniem, które "nie może być podstawą jakichkolwiek działań, a już w szczególności działań marszałka Sejmu".

Do postawy posła odniosła się jego koleżanka z klubu poselskiego. Jolanta Niezgodzka oświadczyła w telewizji internetowej Echo24, że opinia Giertycha nie ma absolutnie nic wspólnego ze stanowiskiem klubu Koalicji Obywatelskiej ani polskiego rządu. Dodała również, że Giertych swoimi wypowiedziami "szkodzi państwu i demokracji". 

Jednocześnie zaznaczyła, że posłowi nic nie grozi ze strony kierownictwa partii i klubu, ponieważ Roman Giertych ma "Roman Giertych pełni wolny mandat i nikt nie może zabronić mu wypowiadania się w ten czy inny sposób".

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe