Protest byłych wojskowych i agentów Mosadu. Wezwali na pomoc Trumpa

Co musisz wiedzieć?
- Ponad 550 byłych oficerów i szefów służb wezwało do zakończenia wojny w Gazie, uznając ją za zagrożenie dla bezpieczeństwa i tożsamości Izraela.
- Według apelu, armia Izraela osiągnęła już kluczowe cele wojny, a dalsze działania militarne nie doprowadzą do uwolnienia zakładników.
- Rosnące straty i impas negocjacyjny – Od października 2023 r. zginęło ponad 60 tys. Palestyńczyków, a negocjacje pokojowe utknęły w martwym punkcie.
- Krytyka rządu Netanjahu – Premierowi zarzuca się kontynuowanie wojny z powodów politycznych; byli dowódcy wzywają USA do nacisków na zakończenie konfliktu.
Byli wojskowi: Jesteśmy na krawędzi porażki
Dowódcy wezwali też prezydenta USA Donalda Trumpa, by skłonił premiera Izraela Benjamina Netanjahu do zakończenia wojny.
- Mamy obowiązek zareagować i powiedzieć to, co musimy – podkreślił Ajalon. - Jesteśmy na krawędzi porażki - dodał były szef agencji wywiadowczej Mosad Tamir Pardo w nagraniu opublikowanym w nocy z niedzieli na poniedziałek w sieciach społecznościowych.
Wystąpiło w nim kilku byłych szefów sztabu izraelskiej armii, służb wywiadowczych i policji, reprezentujących organizację Dowódcy na rzecz Bezpieczeństwa Izraela, zrzeszającą ponad 550 emerytowanych oficerów.
- Komunikat dla mieszkańców woj. dolnośląskiego
- Tego młodego człowieka powinna znać cała Polska. Polski licealista zdobył złoty medal na olimpiadzie matematycznej w Boliwii
- Miejscowość pod Krakowem zyska szybkie połączenie kolejowe
- Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia
- Popularny produkt wycofany ze sklepów. Może szkodzić zdrowiu
- Komunikat dla mieszkańców woj. warmińsko-mazurskiego
Wojna trwa, choć cele są osiągnięte
Autorzy apelu zaznaczyli, że izraelska armia już dawno osiągnęła dwa deklarowane cele wojny - zniszczenie siły wojskowej i politycznej Hamasu. Dodano, że uwolnienie izraelskich zakładników jest możliwe tylko poprzez negocjacje polityczne, a nie działania militarne.
Wojna w Strefie Gazy trwa od 7 października 2023 r., gdy rządzący tym terytorium Hamas napadł na południe Izraela, zabijając około 1200 osób. Od tego czasu w izraelskim odwecie zginęło ponad 60 tys. Palestyńczyków.
W niewoli w Strefie Gazy pozostaje 50 izraelskich zakładników, z czego większość już nie żyje. Rząd w Jerozolimie deklaruje, że ich uwolnienie pozostaje głównym celem wojny, obok zniszczenia Hamasu.
Kto chce dalszej wojny?
Prowadzone za pośrednictwem m.in. USA negocjacje, dotyczące zawieszenia broni i stopniowego uwalniania porwanych, utknęły w martwym punkcie.
Emerytowani dowódcy wezwali izraelski rząd, by zgodził się na rozejm, który pozwoliłby na jednoczesne uwolnienie wszystkich zakładników. Hamas proponował takie rozwiązanie, ale nie zgadzał się na nie rząd Netanjahu.
Premier podkreślał, że taka decyzja nie gwarantuje całkowitej porażki Hamasu. Krytycy Netanjahu od dawna oskarżają go o to, że kontynuuje wojnę, by zadowolić domagających się tego skrajnie prawicowych koalicjantów.
- Mesjanistyczni fanatycy ciągną rząd w nieracjonalnym kierunku - zaalarmował w apelu były minister obrony i szef Sztabu Generalnego izraelskiej armii, Mosze Jaalon.