Styliści nie kryją pochwał. Leon XIV umieszczony na elitarnej liście magazynu "Vogue"
Co musisz wiedzieć:
- Magazyn "Vogue" umieścił Leona XIV na liście osób najlepiej ubranych;
- Papież znalazł się tam w gronie hollywoodzkich gwiazd, top modelek, polityków i muzyków;
- Papieski krawiec wyznaje. że Leon "lubi być zadbany";
- Styliści podkreślili, że ich wybór nie był traktowany jako nowinka, ale uznanie języka wizualnego, który łączy tradycję, symbolikę i osobistą wizję.
Papież z Ameryki, podobnie jak gwiazdy Hollywood, znalazł się w modowym gronie wraz z supermodelką Kendhall Jenner, piosenkarką Rihanną, aktorką Cate Blanchett, czy prezydentową Michelle Obamą.
– Trochę się do tego przyczyniłem – powiedział 88-letni Raniero Macinelli, który w swoim zakładzie krawieckim przygotował pierwszy strój, który nowy papież przywdział tuż po swym wyborze, i w którym po raz pierwszy pokazał się światu. – Lubi być zadbany, a dzięki niemu księża odkrywają tradycyjny strój – wyznał papieski krawiec.
„Vogue” zauważył, że to pierwsze publiczne wystąpienie zdefiniowało „wizualną tożsamość pontyfikatu”.
Biskup Rzymu wśród celebrytów, artystów i twórców trendów kulturowych
Styliści podkreślili, że ich wybór nie był traktowany jako nowinka, ale uznanie języka wizualnego, który łączy tradycję, symbolikę i osobistą wizję. Według „Vogue'a” Leon XIV reprezentuje wyraźne odejście stylistyczne od „surowych” preferencji swojego poprzednika, papieża Franciszka. Magazyn zwraca jednak również uwagę na paradoks leżący u podstaw wizerunku nowego papieża: zamiast całkowicie zmieniać papieski strój, zachował on historyczną tradycję krawiecką Watykanu, utrzymując ciągłość rzemiosła liturgicznego. W ten sposób Leon XIV nie stał się rewolucjonistą papieskiej mody, ale raczej uważnym interpretatorem odziedziczonej estetyki, którą mądrze dobiera i docenia, wykorzystując jednocześnie jako pozawerbalny sposób komunikacji. Zostało to już zauważone podczas pierwszego wystąpienia, gdy miał na sobie czerwony mucet, którego nie używał jego poprzednik, a także pięknie haftowaną złotem stułę i strój chóralny.
- Koncert Bożonarodzeniowy w Watykanie. Papież wręcza Nagrodę Ratzingera
- W całym kraju modlitwy za ofiary stanu wojennego i akcja "Zapal Światło Wolności"
- We Francji i Hiszpanii beatyfikowano dziś w sumie 174 męczenników
- Jubileusz Więźniów. Leon XIV: Nie jesteście sami
- Anioł Pański. Papież: kiedy spotykamy Jezusa, życie pozbawione światła, odnajduje sens
- Niedziela Gaudete. Co oznacza i dlaczego zamienia fiolet na róż?
- Abp Galbas zapowiedział synod w archidiecezji warszawskiej
- [Tylko u nas] Aleksandra Jakubiak OV: Wielkie Antyfony adwentowe - fascynująca liryka liturgii
- Rekolekcje adwentowe ks. Michała Olszewskiego "Jestem Owcą", część 3 i 4 [video]
Modowe gusta amerykańskiego papieża
Raniero Macinelli, którego zakład krawiecki znajduje się nieopodal Watykanu, wspomina, że papież Franciszek nie zwracał uwagi na jakość materiału, stawiał na wygodę, prostotę i praktyczność. – Leon XIV jest bardziej elegancki, dokładnie wie, czego chce, ale nie jest przesadnie wymagający – wyznał papieski krawiec, który pierwsze szaty dla kościelnych dostojników zaczął szyć w 1962 roku, podczas Soboru Watykańskiego II. W wywiadzie dla dziennika „La Repubblica” przyznał, że jego nowy klient „jest ciepłym i spokojnym człowiekiem, ani zbyt eleganckim, ani zbyt surowym w swej prostocie”. – O niektóre rzeczy prosi sam, inne wskazują mi jego współpracownicy, odpowiada mu jednak wszystko co dotąd przesłałem – powiedział Macinelli.
Papieski krawiec wyznał, że poznał przyszłego papieża na miesiąc przed konklawe, gdy przyszedł na zakupy do jego sklepu. Pierwsze spotkanie z kard. Prevostem wspomina jako bardzo serdeczne. – Jest bardzo ludzki i przystępny. Od razu mi zaufał i powiedział, bym bez problemu wykonał wszystko, co ówcześnie potrzebował – wspomina sędziwy krawiec, który obecnie pracuje z córką i wnukiem. Raniero Macinelli wskazał, że za każdego papieża panuje swoista moda. – Obecnie w Watykanie widać więcej księży w sutannach – zauważył papieski krawiec.
Świat papieskiej mody
Kreowaniem papieskich szat od wielu lat zajmuje się również włoski projektant Filippo Sorcinelli. Tworzy on nie tylko stroje liturgiczne, ale nawet specjalne papieskie perfumy, będąc organistą komponuje też i wykonuje muzykę sakralną. W rozmowie z „Vogue’iem” podkreślił on, że papieskie szaty nigdy nie są jedynie elementem dekoracyjnym. – Jest to część żywej tradycji, która nieustannie się odnawia, nie tracąc przy tym swoich korzeni. Niektóre elementy są przekazywane z papieża na papieża, gromadząc to, co nazywam wspólną pamięcią – podkreślił. Jego zdaniem każdy pontyfikat pozostawia ślad, a szaty liturgiczne w milczeniu zapisują te duchowe i osobiste wybory kolejnych papieży.
Styliści „Vogue'a” zauważają, że włączenie papieża Leona XIV do corocznego rankingu osób najlepiej ubranych na świecie, odzwierciedla coś więcej niż tylko uznanie dla doskonałego krawiectwa. Podkreśla to, jak symbolika religijna nadal rezonuje we współczesnej kulturze, nawet w przestrzeni świeckiej. W przypadku Leona XIV szaty liturgiczne stały się formą dialogu: między tradycją a nowoczesnością, wiarą a estetyką, ciągłością a osobistą ekspresją. Zaś jego codzienny ubiór jest wyrazem praktycznego podejścia do życia i potrzebą zachowania równowagi między wymogami papiestwa a wygodą.
jol




