Bogucki: skończyły się pieniądze na dopłaty do ubezpieczeń rolnych. Wykorzystano 200 mln zł

Pieniądze na dopłaty do ubezpieczeń rolnych w tym roku zostały wyczerpane. Wykorzystano ponad 200 mln zł - powiedział dla PAP w środę wiceminister rolnictwa Jacek Bogucki.
 Bogucki: skończyły się pieniądze na dopłaty do ubezpieczeń rolnych. Wykorzystano 200 mln zł
/ T. Gutry - Tygodnik Solidarność
Nie ma już pieniędzy na dopłaty do ubezpieczeń w tym roku, mimo, że na 2016 r. przewidziano ponad 200 mln zł na ubezpieczenia rolne i były to środki o ponad 25 mln zł wyższe w stosunku do wydatków na ten cel w 2015 r. - stwierdził wiceminister.

Zaznaczył, że z oszczędności w ministerstwie rolnictwa zostało przesunięte dodatkowe ok. 7 mln zł, ale i te pieniądze zostały już wykorzystane.

Kolejnym powodem szybszego wykorzystania środków na ubezpieczenia było podniesienie dopłat do składek z 50 do 65 proc.

"Możliwa jest taka sytuacja, że rolnicy, którzy chcieli w ostatnim okresie ubezpieczać swoje uprawy nie mogła tego dokonać. To wynika przede wszystkim z tego, iż ubiegłoroczne i tegoroczne szkody w uprawach , szczególnie związane ze skutkami przezimowania i suszą, spowodowały znaczące podwyższenie składek przez firmy ubezpieczeniowe" - powiedział dla PAP Bogucki.

Dodał, że w niektórych przypadkach ubezpieczyciele podnieśli składki kilkakrotnie.

Uprawy z rolne i zwierzęta hodowlane ubezpiecza obecnie trzy firmy: PZU, Concordia Ubezpieczenia i Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych.

PZU i Concordia Ubezpieczenia - zakłady, które obsługują najwięcej rolniczych polis - zapowiadały podniesienie składek z uwagi na bardzo wysoką szkodowość rolniczych upraw, zwłaszcza rzepaku i zbóż ozimych już w 2012 roku.

Jak dowiedziała się PAP, np. PZU w 2013 roku wypłaciła z tytułu odszkodowań 9 mln zł, w kolejnym 7 mln zł, a w ubiegłym roku 5 mln zł. W tym roku jednak ostra zima i letnie gradobicia znów spowodowały duży skok poziomu odszkodowań. PZU poinformował, że odszkodowania z tytułu negatywnych skutków przezimowań sięgnęły już 244 mln zł. Więcej niż w 2012, kiedy wyniosły 189 mln zł.

W środę senacka komisja rolnictwa zajmowała się znowelizowaną w połowie listopada przez Sejm ustawą o ubezpieczeniach rolnych.

Jak mówił wiceminister, przewiduje ona podniesienie stawek taryfowych uprawniających producentów do otrzymania budżetowej dotacji z dotychczasowych progów 3,5 proc. i 5 proc. do 9 proc. sumy ubezpieczenia. Dodatkowo przewiduje ona możliwość podwyższenia tego progu w przypadku upraw na gruntach klasy V do 12 proc. i na glebach klasy VI - do 15 proc.

Nowa regulacja wprowadza też preferencję przy zawarciu umowy od pakietu wszystkich ryzyk, przy których stosowana jest dopłata. W pakiecie mieści się 10 ryzyk: m.in. suszę, przymrozki czy skutki przezimowania. Będzie też możliwe ubezpieczenie uprawy od jednego ryzyka.

Nowe przepisy mają wejść w życie od 1 stycznia 2017 r.

Źródło: Codzienny Serwis Informacyjny PAP


 

POLECANE
Tadeusz Płużański: Jedwabne i Wołyń tylko u nas
Tadeusz Płużański: Jedwabne i Wołyń

W kontekście kolejnej rocznicy zbrodni w Jedwabnem (10 lipca 1941 r.) lewacy lansują tezę, że tak znienawidzone przez nich środowiska patriotyczne celowo pomijają tę rzekomo polską akcję eksponując ludobójstwo wołyńskie. „Wołyń dla Polaków to przykrywka, za którą chcą schować Jedwabne” – twierdzi wprost dziennikarz Tomasz Lis. Tylko co ma piernik do wiatraka?

Jad Waszem żąda usunięcia głazów pamięci w Jedwabnem gorące
Jad Waszem żąda usunięcia głazów pamięci w Jedwabnem

W Jedwabnem, kilkadziesiąt metrów od oficjalnego pomnika ofiar z 1941 r., ustawiono siedem granitowych głazów z tablicami, które kwestionują udział miejscowych Polaków w zbrodni. Jad Waszem wzywa władze o usunięcie "obraźliwej instalacji", a polska prokuratura bada, czy szerzy ona nienawiść.

Tȟašúŋke Witkó: Panika na pokładzie, czyli Pieśń o podrzynaniu gardeł tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Panika na pokładzie, czyli "Pieśń o podrzynaniu gardeł"

Pamiętacie Państwo western z Johnem Waynem, zatytułowany „Rio Bravo", prawda? Klasyk nad klasyki, na którego ścieżce dźwiękowej wybrzmiewają dźwięki tradycyjnego hiszpańskiego utworu „El Deguello” – "Pieśni o podrzynaniu gardeł".

Nieoficjalnie: Tusk miał naciskać na Hołownię ws. Nawrockiego z ostatniej chwili
Nieoficjalnie: Tusk miał naciskać na Hołownię ws. Nawrockiego

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia otrzymał od premiera Donalda Tuska "bardzo wyraźną propozycję, ofertę albo sugestię, żeby jednak odłożyć zaprzysiężenie Karola Nawrockiego – twierdzą dziennikarze Interii.

Burza po słowach Brauna. Kaczyński zabrał głos z ostatniej chwili
Burza po słowach Brauna. Kaczyński zabrał głos

Wypowiedzi Grzegorza Brauna w sprawie Holokaustu tylko potwierdzają, że działa on z obcej inspiracji na szkodę - bardzo poważną szkodę - naszego kraju – stwierdził w piątek prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Z mostu granicznego w Słubicach zdjęto banery Ruchu Obrony Granic z ostatniej chwili
Z mostu granicznego w Słubicach zdjęto banery Ruchu Obrony Granic

Z mostu granicznego Słubice / Frankfurt nad Odrą zdjęto banery Ruchu Obrony Granic. Robert Bąkiewicz oskarża wiceburmistrza Tomasza Stefańskiego o realizowanie niemieckich poleceń.

Media: Rosjanie ostrzelali pasażerski samolot. To był lot z Mińska do Moskwy Wiadomości
Media: Rosjanie ostrzelali pasażerski samolot. To był lot z Mińska do Moskwy

Według nieoficjalnych doniesień pasażerowie i załoga Boeinga 737-800 lecącego z Mińska do Moskwy zostali namierzeni i ostrzelani przez rosyjski system obrony powietrznej. Wojsko miało wziąć rejsową maszynę za ukraiński dron.   

Rzecznik rządu wzywa do zatrzymania Bąkiewicza. Mocna odpowiedź z ostatniej chwili
Rzecznik rządu wzywa do zatrzymania Bąkiewicza. Mocna odpowiedź

Adam Szłapka wzywa do zatrzymania Roberta Bąkiewicza. Narodowiec odpowiada ostro, nazywając atak rzecznika rządu oznaką słabości władzy.

Kierowca wjechał w grupę ludzi. Dramat w Chełmnie z ostatniej chwili
Kierowca wjechał w grupę ludzi. Dramat w Chełmnie

W piątek w Chełmnie w woj. kujawsko-pomorskim kierowca auta osobowego wjechał w grupę ludzi. Są ranni.

Robert Bąkiewicz:  Planujemy podjąć działania również na granicy polsko-słowackiej tylko u nas
Robert Bąkiewicz: Planujemy podjąć działania również na granicy polsko-słowackiej

Nie występujemy przeciwko polskiej Straży Granicznej czy policji. Wiemy o tym, że o sytuacji decyduje wola polityczne, a wygląda ona następująco: trzeba dobrze robić Niemcom, trzeba robić grę pozorów i trzeba medialnie ograć tę sytuację - mówił Robert Bąkiewicz w rozmowie z Cezarym Krysztopą. Lider Ruchu Obrony Granic poinformował, że obywatelskie patrole będą się równiez organizować na granicy ze Słowacją, gdzie przebiega bałkański szlak przemytniczy migrantów.

REKLAMA

Bogucki: skończyły się pieniądze na dopłaty do ubezpieczeń rolnych. Wykorzystano 200 mln zł

Pieniądze na dopłaty do ubezpieczeń rolnych w tym roku zostały wyczerpane. Wykorzystano ponad 200 mln zł - powiedział dla PAP w środę wiceminister rolnictwa Jacek Bogucki.
 Bogucki: skończyły się pieniądze na dopłaty do ubezpieczeń rolnych. Wykorzystano 200 mln zł
/ T. Gutry - Tygodnik Solidarność
Nie ma już pieniędzy na dopłaty do ubezpieczeń w tym roku, mimo, że na 2016 r. przewidziano ponad 200 mln zł na ubezpieczenia rolne i były to środki o ponad 25 mln zł wyższe w stosunku do wydatków na ten cel w 2015 r. - stwierdził wiceminister.

Zaznaczył, że z oszczędności w ministerstwie rolnictwa zostało przesunięte dodatkowe ok. 7 mln zł, ale i te pieniądze zostały już wykorzystane.

Kolejnym powodem szybszego wykorzystania środków na ubezpieczenia było podniesienie dopłat do składek z 50 do 65 proc.

"Możliwa jest taka sytuacja, że rolnicy, którzy chcieli w ostatnim okresie ubezpieczać swoje uprawy nie mogła tego dokonać. To wynika przede wszystkim z tego, iż ubiegłoroczne i tegoroczne szkody w uprawach , szczególnie związane ze skutkami przezimowania i suszą, spowodowały znaczące podwyższenie składek przez firmy ubezpieczeniowe" - powiedział dla PAP Bogucki.

Dodał, że w niektórych przypadkach ubezpieczyciele podnieśli składki kilkakrotnie.

Uprawy z rolne i zwierzęta hodowlane ubezpiecza obecnie trzy firmy: PZU, Concordia Ubezpieczenia i Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych.

PZU i Concordia Ubezpieczenia - zakłady, które obsługują najwięcej rolniczych polis - zapowiadały podniesienie składek z uwagi na bardzo wysoką szkodowość rolniczych upraw, zwłaszcza rzepaku i zbóż ozimych już w 2012 roku.

Jak dowiedziała się PAP, np. PZU w 2013 roku wypłaciła z tytułu odszkodowań 9 mln zł, w kolejnym 7 mln zł, a w ubiegłym roku 5 mln zł. W tym roku jednak ostra zima i letnie gradobicia znów spowodowały duży skok poziomu odszkodowań. PZU poinformował, że odszkodowania z tytułu negatywnych skutków przezimowań sięgnęły już 244 mln zł. Więcej niż w 2012, kiedy wyniosły 189 mln zł.

W środę senacka komisja rolnictwa zajmowała się znowelizowaną w połowie listopada przez Sejm ustawą o ubezpieczeniach rolnych.

Jak mówił wiceminister, przewiduje ona podniesienie stawek taryfowych uprawniających producentów do otrzymania budżetowej dotacji z dotychczasowych progów 3,5 proc. i 5 proc. do 9 proc. sumy ubezpieczenia. Dodatkowo przewiduje ona możliwość podwyższenia tego progu w przypadku upraw na gruntach klasy V do 12 proc. i na glebach klasy VI - do 15 proc.

Nowa regulacja wprowadza też preferencję przy zawarciu umowy od pakietu wszystkich ryzyk, przy których stosowana jest dopłata. W pakiecie mieści się 10 ryzyk: m.in. suszę, przymrozki czy skutki przezimowania. Będzie też możliwe ubezpieczenie uprawy od jednego ryzyka.

Nowe przepisy mają wejść w życie od 1 stycznia 2017 r.

Źródło: Codzienny Serwis Informacyjny PAP



 

Polecane
Emerytury
Stażowe