Jerzy Bukowski: Senator Bierecki w werbalnych opałach

Chodziło mu jedynie o potępienie osób, które wyśmiewały smoleńskie miesięcznice i utrudniały żałobę.
 Jerzy Bukowski: Senator Bierecki w werbalnych opałach
/ screen YT
            Każdemu politykowi zdarza się co pewien czas niezręczna wypowiedź. Po zorientowaniu się, że popełnił błąd powinien odważnie przyznać do niego i szczerze przeprosić za to, że go retorycznie poniosło. Gorzej, jeżeli idzie w zaparte i stara się za wszelką cenę bronić swoich słów. Najczęściej padają wówczas z jego strony argumenty o niezrozumieniu ich sensu lub o wyjęciu z szerszego kontekstu.
            Taką taktykę przyjął niezależny senator należący do klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości Grzegorz Bierecki, który powiedział w trakcie uroczystości z okazji 9. rocznicy katastrofy smoleńskiej:
            - Nie ustaniemy, aż nie doprowadzimy do pełnego oczyszczenia Polski z ludzi, którzy nie są godni należeć do naszej wspólnoty narodowej.
            Trudno się dziwić, że to zdanie wywołało oburzenie nie tylko w kręgach opozycji, ale także w szeregach PiS. Najbardziej ostro odniósł się do niego minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński. Uważany za nr 2 w swojej partii polityk napisał na Twitterze:
            Na słowa pana senatora mogę tylko ze współczuciem popukać się w głowę. Wypowiedź głupia i nieodpowiedzialna, dająca paliwo naszym oponentom, mam nadzieję, że będzie refleksja i słowo: przepraszam.
            Bierecki nie zamierza jednak zastosować się do rady Brudzińskiego i w rozmowie z reporterem Radia RMF FM stwierdził, że oczyszczenie nie oznacza według niego odbierania komukolwiek obywatelstwa, ani wyrzucania z Polski konkretnych ludzi. Chodziło mu jedynie o potępienie osób, które wyśmiewały smoleńskie miesięcznice i utrudniały żałobę. Zapytany o ministerialną krytykę dosyć buńczucznie odparł, że prześle Brudzińskiemu całą swoją wypowiedź i wtedy pozwoli mu raz jeszcze skomentować sprawę. Odnosząc się do swoich słów powiedział dziennikarzowi:
            - Brzmią strasznie dla tych, którzy może poczuwają się do winy. Po drugie mówiłem o wspólnocie narodowej, która powstała po tragedii smoleńskiej, kiedy ludzi wspólnie płakali, a byli tacy, którzy tę żałobę naruszali, robili krzyże z puszek po piwie i sikali na znicze. Tacy ludzie na całym świecie byliby wykluczeni ze wspólnoty. Ludzie powinny odrzucać takie postawy i osoby. Na całym świecie takie osoby nie miałyby pozycji celebryckiej. Mówiłem o odrzuceniu moralnym. O nieakceptowaniu takich postaw. To oznacza potępienie takich ludzi, odrzucenie ich, nietraktowanie ich jak osoby, które posiadają pozycję opiniotwórczą.
            Gdyby senator Grzegorz Bierecki wypowiedział się podczas rocznicowej ceremonii tak, jak w rozmowie z reporterem Radia RMF FM, nie byłoby powodów do krytyki, chociaż z pewnością i tak wzburzyłby tych, których miał na myśli, zgodnie z przysłowiem: uderz w stół, a nożyce się odezwą.
           


 



 
 
 

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Lewica zaprezentowała jedynki na listach w wyborach do Parlamentu Europejskiego z ostatniej chwili
Lewica zaprezentowała "jedynki" na listach w wyborach do Parlamentu Europejskiego

Lewica zaprezentowała podczas sobotniej konwencji "jedynki" na listach w wyborczych do Parlamentu Europejskiego. Wśród nich znaleźli się m.in. szefowa klubu Lewicy Anna Maria Żukowska, wiceszef MS Krzysztof Śmiszek, wiceministra kultury Joanna Scheuring-Wielgus i wiceszef MSZ Andrzej Szejna.

Nie żyje znany polski youtuber z ostatniej chwili
Nie żyje znany polski youtuber

Media obiegła smutna wiadomość. Nie żyje znany polski youtuber. Miał zaledwie 31 lat.

Koniec cyrku, panie Bodnar i Tusk. Wąsik: SN uznał Pegasusa za legalny środek prowadzenia kontroli operacyjne z ostatniej chwili
"Koniec cyrku, panie Bodnar i Tusk". Wąsik: SN uznał Pegasusa za legalny środek prowadzenia kontroli operacyjne

„Koniec cyrku, panie Bodnar. Koniec cyrku, panie Tusk. Sąd Najwyższy uznał stosowanie Pegasusa przez polskie służby za całkowicie legalny środek prowadzenia kontroli operacyjnej” - napisał na Twitterze [X] Maciej Wąsik.

Dlaczego TVN nas męczy. Burza po emisji popularnego programu TVN z ostatniej chwili
"Dlaczego TVN nas męczy". Burza po emisji popularnego programu TVN

Po ostatnim wydaniu programu „Dzień dobry TVN” w mediach społecznościowych zawrzało.

Nie żyje legendarny reżyser z ostatniej chwili
Nie żyje legendarny reżyser

W wieku 85 lat zmarł niemiecki reżyser i scenarzysta Michael Verhoeven, znany z kina zaangażowanego politycznie – poinformowała w piątek niemiecka agencja dpa. Rodzina podała do wiadomości, że artysta odszedł w poniedziałek.

Polska poderwała myśliwce z ostatniej chwili
Polska poderwała myśliwce

"Ostrzegamy, że w związku z rozpoczęciem kolejnej fali ataków lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej na obiekty znajdujace się na terytorium Ukrainy, aktywowano polskie i sojusznicze statki powietrzne" - przekazało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych.

Znany dziennikarz TVN24 trafił do szpitala. Wydano oświadczenie z ostatniej chwili
Znany dziennikarz TVN24 trafił do szpitala. Wydano oświadczenie

Media obiegły niepokojące informacje w sprawie znanego dziennikarza TVN24. Jak się okazuje trafił do szpitala, gdzie przeszedł operację.

Hiszpania: Przekażemy Ukrainie rakiety Patriot z ostatniej chwili
Hiszpania: Przekażemy Ukrainie rakiety Patriot

Siły zbrojne Hiszpanii przekażą ukraińskiej armii rakiety przechwytujące dalekiego zasięgu Patriot - ogłosiło w piątek ministerstwo obrony Hiszpanii kierowane przez Margaritę Robles. Wzięła ona udział w piątkowej wideokonferencji grupy kontaktowej ds. obrony Ukrainy.

Tadeusz Płużański: Tak Pilecki uciekł z piekła Wiadomości
Tadeusz Płużański: Tak Pilecki uciekł z piekła

81 lat temu, w nocy z 26 na 27 kwietnia 1943 r. Witold Pilecki uciekł z KL Auschwitz, do którego dobrowolnie trafił w 1940 r., aby zdobywać informacje o niemieckiej machinie zbrodni i docelowo – wyzwolić obóz.

Wyzwanie przyjęte: dojdzie do debaty Biden kontra Trump z ostatniej chwili
Wyzwanie przyjęte: dojdzie do debaty Biden kontra Trump

Prezydent Joe Biden powiedział w piątek w wywiadzie z kontrowersyjnym prezenterem radiowym Howarderm Sternem, że jest gotowy do debaty z Donaldem Trumpem. Trump zadeklarował, że może debatować z Bidenem nawet na sali sądowej, gdzie odbywa się jego proces karny.

REKLAMA

Jerzy Bukowski: Senator Bierecki w werbalnych opałach

Chodziło mu jedynie o potępienie osób, które wyśmiewały smoleńskie miesięcznice i utrudniały żałobę.
 Jerzy Bukowski: Senator Bierecki w werbalnych opałach
/ screen YT
            Każdemu politykowi zdarza się co pewien czas niezręczna wypowiedź. Po zorientowaniu się, że popełnił błąd powinien odważnie przyznać do niego i szczerze przeprosić za to, że go retorycznie poniosło. Gorzej, jeżeli idzie w zaparte i stara się za wszelką cenę bronić swoich słów. Najczęściej padają wówczas z jego strony argumenty o niezrozumieniu ich sensu lub o wyjęciu z szerszego kontekstu.
            Taką taktykę przyjął niezależny senator należący do klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości Grzegorz Bierecki, który powiedział w trakcie uroczystości z okazji 9. rocznicy katastrofy smoleńskiej:
            - Nie ustaniemy, aż nie doprowadzimy do pełnego oczyszczenia Polski z ludzi, którzy nie są godni należeć do naszej wspólnoty narodowej.
            Trudno się dziwić, że to zdanie wywołało oburzenie nie tylko w kręgach opozycji, ale także w szeregach PiS. Najbardziej ostro odniósł się do niego minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński. Uważany za nr 2 w swojej partii polityk napisał na Twitterze:
            Na słowa pana senatora mogę tylko ze współczuciem popukać się w głowę. Wypowiedź głupia i nieodpowiedzialna, dająca paliwo naszym oponentom, mam nadzieję, że będzie refleksja i słowo: przepraszam.
            Bierecki nie zamierza jednak zastosować się do rady Brudzińskiego i w rozmowie z reporterem Radia RMF FM stwierdził, że oczyszczenie nie oznacza według niego odbierania komukolwiek obywatelstwa, ani wyrzucania z Polski konkretnych ludzi. Chodziło mu jedynie o potępienie osób, które wyśmiewały smoleńskie miesięcznice i utrudniały żałobę. Zapytany o ministerialną krytykę dosyć buńczucznie odparł, że prześle Brudzińskiemu całą swoją wypowiedź i wtedy pozwoli mu raz jeszcze skomentować sprawę. Odnosząc się do swoich słów powiedział dziennikarzowi:
            - Brzmią strasznie dla tych, którzy może poczuwają się do winy. Po drugie mówiłem o wspólnocie narodowej, która powstała po tragedii smoleńskiej, kiedy ludzi wspólnie płakali, a byli tacy, którzy tę żałobę naruszali, robili krzyże z puszek po piwie i sikali na znicze. Tacy ludzie na całym świecie byliby wykluczeni ze wspólnoty. Ludzie powinny odrzucać takie postawy i osoby. Na całym świecie takie osoby nie miałyby pozycji celebryckiej. Mówiłem o odrzuceniu moralnym. O nieakceptowaniu takich postaw. To oznacza potępienie takich ludzi, odrzucenie ich, nietraktowanie ich jak osoby, które posiadają pozycję opiniotwórczą.
            Gdyby senator Grzegorz Bierecki wypowiedział się podczas rocznicowej ceremonii tak, jak w rozmowie z reporterem Radia RMF FM, nie byłoby powodów do krytyki, chociaż z pewnością i tak wzburzyłby tych, których miał na myśli, zgodnie z przysłowiem: uderz w stół, a nożyce się odezwą.
           


 



 
 
 


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe