Rosemann: Grzegorz strateg

Grzegorz Schetyna, pytany o sposób na PiS powiedział, że taki sposób istnieje. Tylko trzeba go znaleźć. Myślę, że jeśli Platforma nie chce w ramach swojej hegemonii odnosić kolejnych równie spektakularnych sukcesów, skutkujących dalszym „zwiększaniem” swych wpływów w takiej skali, zanim znajdzie ów sposób, powinna jak najszybciej zgubić swego genialnego stratega.
Podchodząc do sprawy racjonalnie przyznam, że PiS tych wyborów właściwie nie miał prawa wygrać. Akurat ta elekcja zawsze leżała mu najmniej więc chcąc osiągnąć sukces powinien był dosłownie gryźć ziemię.

Z mojej perspektywy był od tego bardzo daleki. Mógłbym powiedzieć, że nie tylko tego nie robił a właściwie nie robił nic. Gdybym nie przesiadywał na Twitterze, nie wiedziałbym, że politycy prawicy przemierzają jak szaleni Polskę od Pleszewa do Świebodzina przekonując kogo się dało. Programów informacyjnych telewizji publicznej z przyczyn gastryczno-eststycznych oglądać nie jestem w stanie a u mnie… A u mnie od PiS aktywniejsi byli wszyscy. Od Koalicji Europejskiej po Razemki. Do czasu oblepienia wszystkiego, co się dało obliczami kandydatów raz jeden gdzieś między konarami udało mi się dostrzec jakiś bilboard partii rządzącej gdy tymczasem konkurencja była wszędzie.

Nie najlepiej wyglądał trend sondażowy, który pokazywał systematyczne zbliżanie się opozycji do PiS. Oczywiście pisząc o sondażach nie mam na myśli śmiesznego IBSP, którego prezes powinien być dziś odarty z odzienia, wytarzany w smole i pierzu  a następnie wystawiony na pośmiewisko w centrum stolicy. Badanie z piątku poprzedzającego ciszę wyborczą, licząc niedoszacowanie PiS i przeszacowanie KE, było obarczone „błędem statystycznym” rzędu około 20 punktów procentowych.

To wreszcie nie PiS narzucił tematykę kampanii i właściwie niemal przez cały jej czas był w głębokiej defensywie, odpierając kolejne, coraz celniejsze jak się mogło zdawać, ciosy.

Poza tym główny przeciwnik łączył w sobie ugrupowania, które w poprzednich wyborach europejskich uzbierały o 20 punktów procentowych większe poparcie.

I tu dochodzimy do pana Grzegorza, który te wszystkie atuty zdawał się mieć w ręku. Przypomnę, że poza tymi, którzy niejako systemowo śmiali się, śmieją i będą śmiać z jego charyzmy i zdolności przywódczych było wielu takich, którzy fakt powstania Koalicji Europejskiej uważali za prawdziwy majstersztyk. Miał Schetyna „pożreć” całą „demokratyczno-opozycyjną” konkurencję i stać się w kontrze do PiS prawdziwym hegemonem.

Jak jest w rzeczywistości? W rzeczywistości z tych ponad 50% i 28 mandatów z 2014 r. pozostała ruina. Ktoś zapyta „jaka ruina” skoro z 28 zostało 22 mandaty. Owszem, zostały. Ale jeśli odrzucić te, które wzięły „osobowości” mające przyciągnąć wyborców o umysłowości pantofelka, można zauważyć, że „zmarginalizowany” PSL z 4 mandatów z 2014 utrzymał 3, „zanikająca” komuna z 5 utrzymała… 6 mandatów. Ugrupowanie Schetyny, hegemona opozycji i genialnego stratega, w miejsce 19 swoich polityków wprowadziło… 10. Tracąc niemal połowę reprezentacji. Wynik „czerwonych”, którzy do Brukseli pojadą z biletami kupionymi im przez Schetynę i Platformę, to najzabawniejszy efekt „wyborczego sukcesu” Schetyny.

Dziś Grzegorz Schetyna, pytany o sposób na PiS powiedział, że taki sposób istnieje. Tylko trzeba go znaleźć. Myślę, że jeśli Platforma nie chce w ramach swojej hegemonii odnosić kolejnych równie spektakularnych sukcesów, skutkujących dalszym „zwiększaniem” swych wpływów w takiej skali, zanim znajdzie ów sposób, powinna jak najszybciej zgubić swego genialnego stratega.

 

POLECANE
Nowy sondaż. Tusk czy Trzaskowski? z ostatniej chwili
Nowy sondaż. Tusk czy Trzaskowski?

Pracownia United Surveys przeprowadziła nowy sondaż dla Wirtualnej Polski. Tym razem dotyczył on walk o przywództwo w Platformie Obywatelskiej. Ankietowani odpowiadali na pytanie: Czy Rafał Trzaskowski byłby lepszym przewodniczącym Platformy Obywatelskiej niż Donald Tusk?

Jest odpowiedź Kremla na propozycję Kijowa. Moskwa mówi, co jest najważniejsze z ostatniej chwili
Jest odpowiedź Kremla na propozycję Kijowa. Moskwa mówi, co jest najważniejsze

Rosja jest za pokojem z Ukrainą, ale najważniejsze jest osiągnięcie naszych celów - zadeklarował w niedzielę rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Dzień wcześniej władze Ukrainy zaproponowały Moskwie zorganizowanie kolejnej rundy rozmów pokojowych.

 Bank Pekao S.A wydał komunikat z ostatniej chwili
Bank Pekao S.A wydał komunikat

Bank Pekao S.A. podpisał umowę kredytu konsorcjalnego o wartości 123 mln euro z Grupą Kapitałową Polskie Promy. Grupa jest odpowiedzialna za dostarczenie jednostek pasażersko-towarowych dla krajowych armatorów.

Niemcy podzieleni ws. przyjmowania rosyjskich dezerterów tylko u nas
Niemcy podzieleni ws. przyjmowania rosyjskich dezerterów

W 2022 roku obywatele rosyjscy złożyli łącznie 3 862 wnioski o azyl, z czego 2 851 to wnioski składane po raz pierwszy, a 1 011 to wnioski uzupełniające. Wzrost ten wynika z rozpoczęcia rosyjskiej inwazji przeciwko Ukrainie w lutym 2022 r., która zmotywowała wielu Rosjan do ucieczki, zwłaszcza osób odmawiających służby wojskowej ze względu na sumienie i dysydentów.

Przypadek cholery w Polsce. Nowe informacje z ostatniej chwili
Przypadek cholery w Polsce. Nowe informacje

Dwa niezależne laboratoria potwierdziły przypadek cholery u starszej kobiety w Stargardzie. Służby sanitarne szukają źródła choroby - ani pacjentka, ani nikt z jej bliskich nie wyjeżdżali za granicę. Na kwarantannie domowej jest 26 osób, pod nadzorem epidemiologicznym - w sumie 85.

Magdalena Gawin: Mieszkańcy mówili, że Muzeum Obławy Augustowskiej nie powstanie, działy się rzeczy niewiarygodne tylko u nas
Magdalena Gawin: Mieszkańcy mówili, że Muzeum Obławy Augustowskiej nie powstanie, działy się rzeczy niewiarygodne

Jak działalność Instytutu Pileckiego wpisuje się w nową politykę historyczną prowadzoną przez rząd? W jaki sposób polityka pamięci Niemiec wpływa na postrzeganie historii przez Polskie władze? Wreszcie, jakie były kulisy niedawnego otwarcia Domu Pamięci Obławy Augustowskiej – między innymi o tym mówi Magdalena Gawin, b. dyrektor Instytutu Pileckiego w rozmowie z portalem tysol.pl.

Skąd wzięło się zakażenie cholerą w Polsce? Pilny komunikat Głównego Inspektoratu Sanitarnego z ostatniej chwili
Skąd wzięło się zakażenie cholerą w Polsce? Pilny komunikat Głównego Inspektoratu Sanitarnego

Obecnie nie znamy źródła zakażenia szczepami przecinkowca cholery u pacjentki. Prowadzone jest dochodzenie epidemiologiczne w celu ustalenia przyczyny zakażenia i pochodzenia patogenu – przekazała w niedzielę powiatowa inspektor sanitarna w Stargardzie dr inż. Irena Agata Łucka.

Alarm dla Rosji. Zbliża się tsunami z bardzo wysokimi i niebezpiecznymi falami z ostatniej chwili
Alarm dla Rosji. Zbliża się tsunami z "bardzo wysokimi i niebezpiecznymi falami"

Dwa silne trzęsienia ziemi na wschód od wybrzeży Kamczatki zanotowały sejsmografy w niedzielę. W efekcie wydano ostrzeżenie przed tsunami - dla Rosji i Hawajów. 

Komunikat Straży Granicznej. Tych cudzoziemców nie wpuszczono z ostatniej chwili
Komunikat Straży Granicznej. Tych cudzoziemców nie wpuszczono

Ponad 11, 2 tys. osób skontrolowała minionej doby straż graniczna na przejściach granicznych z Niemcami. Siedmiu osobom odmówiono prawa wjazdu do Polski – przekazał w niedzielę ppłk SG Andrzej Juźwiak z biura prasowego Komendy Głównej SG.

Przypadek cholery w Zachodniopomorskiem. Na kwarantannie jest już 20 osób z ostatniej chwili
Przypadek cholery w Zachodniopomorskiem. Na kwarantannie jest już 20 osób

Główny inspektor sanitarny dr Paweł Grzesiowski poinformował w niedzielę, że w Stargardzie (Zachodniopomorskie) u starszej pacjentki wykryto cholerę. Zaznaczył, że kobieta nie opuszczała kraju. Obecnie na kwarantannie przebywa ponad 20 osób, które miały kontakt z chorą.

REKLAMA

Rosemann: Grzegorz strateg

Grzegorz Schetyna, pytany o sposób na PiS powiedział, że taki sposób istnieje. Tylko trzeba go znaleźć. Myślę, że jeśli Platforma nie chce w ramach swojej hegemonii odnosić kolejnych równie spektakularnych sukcesów, skutkujących dalszym „zwiększaniem” swych wpływów w takiej skali, zanim znajdzie ów sposób, powinna jak najszybciej zgubić swego genialnego stratega.
Podchodząc do sprawy racjonalnie przyznam, że PiS tych wyborów właściwie nie miał prawa wygrać. Akurat ta elekcja zawsze leżała mu najmniej więc chcąc osiągnąć sukces powinien był dosłownie gryźć ziemię.

Z mojej perspektywy był od tego bardzo daleki. Mógłbym powiedzieć, że nie tylko tego nie robił a właściwie nie robił nic. Gdybym nie przesiadywał na Twitterze, nie wiedziałbym, że politycy prawicy przemierzają jak szaleni Polskę od Pleszewa do Świebodzina przekonując kogo się dało. Programów informacyjnych telewizji publicznej z przyczyn gastryczno-eststycznych oglądać nie jestem w stanie a u mnie… A u mnie od PiS aktywniejsi byli wszyscy. Od Koalicji Europejskiej po Razemki. Do czasu oblepienia wszystkiego, co się dało obliczami kandydatów raz jeden gdzieś między konarami udało mi się dostrzec jakiś bilboard partii rządzącej gdy tymczasem konkurencja była wszędzie.

Nie najlepiej wyglądał trend sondażowy, który pokazywał systematyczne zbliżanie się opozycji do PiS. Oczywiście pisząc o sondażach nie mam na myśli śmiesznego IBSP, którego prezes powinien być dziś odarty z odzienia, wytarzany w smole i pierzu  a następnie wystawiony na pośmiewisko w centrum stolicy. Badanie z piątku poprzedzającego ciszę wyborczą, licząc niedoszacowanie PiS i przeszacowanie KE, było obarczone „błędem statystycznym” rzędu około 20 punktów procentowych.

To wreszcie nie PiS narzucił tematykę kampanii i właściwie niemal przez cały jej czas był w głębokiej defensywie, odpierając kolejne, coraz celniejsze jak się mogło zdawać, ciosy.

Poza tym główny przeciwnik łączył w sobie ugrupowania, które w poprzednich wyborach europejskich uzbierały o 20 punktów procentowych większe poparcie.

I tu dochodzimy do pana Grzegorza, który te wszystkie atuty zdawał się mieć w ręku. Przypomnę, że poza tymi, którzy niejako systemowo śmiali się, śmieją i będą śmiać z jego charyzmy i zdolności przywódczych było wielu takich, którzy fakt powstania Koalicji Europejskiej uważali za prawdziwy majstersztyk. Miał Schetyna „pożreć” całą „demokratyczno-opozycyjną” konkurencję i stać się w kontrze do PiS prawdziwym hegemonem.

Jak jest w rzeczywistości? W rzeczywistości z tych ponad 50% i 28 mandatów z 2014 r. pozostała ruina. Ktoś zapyta „jaka ruina” skoro z 28 zostało 22 mandaty. Owszem, zostały. Ale jeśli odrzucić te, które wzięły „osobowości” mające przyciągnąć wyborców o umysłowości pantofelka, można zauważyć, że „zmarginalizowany” PSL z 4 mandatów z 2014 utrzymał 3, „zanikająca” komuna z 5 utrzymała… 6 mandatów. Ugrupowanie Schetyny, hegemona opozycji i genialnego stratega, w miejsce 19 swoich polityków wprowadziło… 10. Tracąc niemal połowę reprezentacji. Wynik „czerwonych”, którzy do Brukseli pojadą z biletami kupionymi im przez Schetynę i Platformę, to najzabawniejszy efekt „wyborczego sukcesu” Schetyny.

Dziś Grzegorz Schetyna, pytany o sposób na PiS powiedział, że taki sposób istnieje. Tylko trzeba go znaleźć. Myślę, że jeśli Platforma nie chce w ramach swojej hegemonii odnosić kolejnych równie spektakularnych sukcesów, skutkujących dalszym „zwiększaniem” swych wpływów w takiej skali, zanim znajdzie ów sposób, powinna jak najszybciej zgubić swego genialnego stratega.


 

Polecane
Emerytury
Stażowe