Jerzy Bukowski: Lekcja Lisińskiego

Człowiek, którego całował po rękach papież Franciszek okazał się niegodnym zaufania oszustem. Wprawdzie szybko sam zrezygnował ze swojej funkcji, ale ten skandal może negatywnie odbić się na wizerunku Fundacji, a co za tym idzie na jej dalszych działaniach.
W organizacjach społecznych nie ma możliwości wnikliwego „prześwietlenia” działających w nich, a zwłaszcza pełniących najważniejsze funkcje osób. Przykład Lisińskiego powinien jednak dać do myślenia wszystkim, którzy angażują czas, energię i pieniądze w szlachetnie dzieło pomagania bliźnim.