Ryszard Czarnecki: Pięciu Mohikanów i „Parszywa dwunastka”

Poszły konie po brukselskim betonie. Na trzecim piętrze skrzydła budynku Parlamentu Europejskiego, którego patronem jest węgierski premier Jozsef Antall (skądinąd przyjaciel Polaków), kłębi się tłum nowo wybranych posłów, którzy w siedmiu różnych punktach załatwiają formalności związane ze swoją pięcioletnią pracą w tej instytucji. Ja spędziłem tutaj ze 130 minut przed przerwą obiadową i z pół godzinki po niej, choć ci „starzy-nowi” mieli załatwiać sprawy szybciej niż „nowi-nowi”.
 Ryszard Czarnecki: Pięciu Mohikanów i „Parszywa dwunastka”
/ pixabay.com

Tuż obok tego miejsca położona jest stołówka i zupełnie bez związku  z powyższym przypomniał  mi się film „Wielkie żarcie” z niezapomnianym Louisem de Funesem.

Posłowie, którzy nie zostali wybrani lub nie startowali, zwykle przemykają w  milczeniu. Jak ktoś  z cudzoziemców  spyta Cię o reelekcję, możesz być pewny, że pytający też wygrał wybory. Pytają i mnie. Polski pracownik PE pyta mnie, już z „innej mańki” czy jestem wybrany po raz pierwszy… Odpowiadam, że po raz czwarty i myślę, że lekcji pokory nigdy nie jest za dużo...

Gdy wybierano mnie w 2004 roku po raz pierwszy, dostałem niespełna 33 tysiące głosów, a więc cztery razy mniej niż obecnie. Jest postęp ! Wtedy było nas, polskich europosłów,  pięćdziesięciu czterech.  Pięć lat później ci, którzy weszli ponownie stanowili  mniej więcej połowę. W 2014 roku zostało nas 11 z oryginalnej „54” -tki. Teraz tych z jedenastu ostało się kilku: ja, Buzek, Olbrycht, Saryusz-Wolski, Liberadzki. To wszystko. Pięciu z pięćdziesięciu czterech. Ostatni Mohikanie. Z tej jedenastki odpadli, między innymi: Adam Gierek, Danuta Jazłowiecka, Czesław Siekierski, Mirosław Piotrowski, Tadeusz Zwiefka. Nie wybrano także tych (lub nie wystartowali), którzy zaciekle  atakowali polski rząd , jak choćby eksministrowie PO Michał Boni, Barbara Kudrycka, Julia Pitera czy Dariusz Rosati. Ten ostatni w kampanii zasłynął tym, że na Twitterze skrupulatnie, mimo, że miał tylko 140 znaków, zajął się życiem osobistym kandydatów z PiS szczegółowo wyliczając, kto jest po rozwodzie… Tak, jak widać, kampania europejska Koalicji Europejskiej A. D. 2019 toczyła się czasami na poziomie kreta na Żuławach, ale to nie był ostatni poziom mulistego dna. Nagle, na zakończenie, dało się słyszeć pukanie od dołu. To był IPSOS.

Nie ukrywam radości, iż paru z tych, którzy głosowali za uruchomieniem sankcji wobec własnej Ojczyny w listopadzie 2017, dostało od wyborców czerwone kartki. Albo po prostu macierzyste partie - bojąc się obciachu - nie wystawiły gości.

Ciekawostka:  dwie trzecie  tych, którzy poparli ACTA 2.0 też wylądowało na „zielonej trawce”. Tylko sześciu z tej niechlubnej „18”-tki „załapało się” ponownie. Znowu ,nie wiem czemu(?) miałem „filmowe” skojarzenie-tym razem z  „Parszywą dwunastką”...

Cóż, wystartowałbym w telewizyjnym teleturnieju „Skojarzenia”, ale już go dawno nie ma.
 

*tekst ukazał się w „Gazecie Polskiej” (12.06.2019)


 

POLECANE
Zaczynamy. Jest reakcja Donalda Trumpa ws. ataku rosyjskich dronów z ostatniej chwili
"Zaczynamy". Jest reakcja Donalda Trumpa ws. ataku rosyjskich dronów

"O co chodzi z naruszaniem przez Rosję polskiej przestrzeni powietrznej za pomocą dronów? Zaczynamy!" - napisał Donald Trump we wtorek po południu czasu polskiego na platformie Truth Social.

Skradziono samochód Tusków. Nieoficjalnie: To samochód żony premiera z ostatniej chwili
Skradziono samochód Tusków. Nieoficjalnie: To samochód żony premiera

W Trójmieście skradziono samochód należący do rodziny premiera Donalda Tuska. Jak podaje TVN24.pl, chodzi o luksusowego lexusa, który znajdował się w Sopocie – w pobliżu prywatnego domu szefa rządu. Nad sprawą pracuje policja, a także służby specjalne.

Zamieszki w całej Francji. Ton nadaje skrajna lewica z ostatniej chwili
Zamieszki w całej Francji. Ton nadaje skrajna lewica

W całej Francji mają dziś miejsce gwałtowne demonstracje. Grupy często zamaskowanych mężczyzn stawiają barykady i podkładają ogień. Robią to pod hasłem „Blokujmy wszystko”. Ton zamieszkom na ulicach nadają skrajnie lewicowe organizacje.

Jeszcze dziś rozmowa Nawrocki-Trump ws. rosyjskich dronów nad Polską z ostatniej chwili
Jeszcze dziś rozmowa Nawrocki-Trump ws. rosyjskich dronów nad Polską

Prezydent USA Donald Trump planuje jeszcze dziś przeprowadzić rozmowę z prezydentem RP Karolem Nawrockim - przekazała w środę PAP przedstawicielka Białego Domu.

Porażka prokuratury Żurka. Sąd Najwyższy odmówił uchyleniu immunitetu sędziemu Iwańcowi z ostatniej chwili
Porażka prokuratury Żurka. Sąd Najwyższy odmówił uchyleniu immunitetu sędziemu Iwańcowi

Sąd Najwyższy nie wyraził zgody na uchylenie immunitetu sędziemu Jakubowi Iwańcowi. Sprawa, jak napisała sędzia Kamila Borszowska-Moszowska, dotyczyła rzekomego przekroczenia uprawnień, polegającego na ukrywaniu akt dyscyplinarnych, które później zostały siłowo przejęte przez Prokuraturę Krajową.

Unia Europejska zwariowała z ostatniej chwili
"Unia Europejska zwariowała"

W Parlamencie Europejskim odbyło się wystąpienie szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, a jej przemówienie wywołało falę komentarzy. Szczególnie ostro zareagował europoseł PiS Tobiasz Bocheński, który nie szczędził krytyki zarówno wobec samej von der Leyen, jak i posłów Koalicji Obywatelskiej, którzy bili jej brawo. 

Prezydent zwołuje pilną Radę Bezpieczeństwa Narodowego z ostatniej chwili
Prezydent zwołuje pilną Radę Bezpieczeństwa Narodowego

Po bezprecedensowym ataku rosyjskich dronów, prezydent Karol Nawrocki – jak ustalił Polsat News – zwołał pilną Radę Bezpieczeństwa Narodowego. „To wyjątkowy moment w historii Polski i NATO” – podkreślił prezydent, zapowiadając wyciągnięcie konsekwencji wobec agresora.

MSZ wezwało ambasadora. Rosja: „Nie ma żadnych dowodów, że drony były rosyjskie” z ostatniej chwili
MSZ wezwało ambasadora. Rosja: „Nie ma żadnych dowodów, że drony były rosyjskie”

Po nocnym ataku dronów, które naruszyły polską przestrzeń powietrzną, MSZ wezwało rosyjskiego dyplomatę i wręczyło mu notę protestacyjną. Moskwa jednak wszystkiemu zaprzecza, twierdząc: „Nie ma żadnych dowodów, że to były drony rosyjskie”.

Drony nad Polską. Kreml wydał komunikat: Brak prośby od polskich władz z ostatniej chwili
Drony nad Polską. Kreml wydał komunikat: Brak prośby od polskich władz

Kreml odmówił komentarza w sprawie wtargnięcia rosyjskich dronów w polską przestrzeń powietrzną w nocy z wtorku na środę – przekazał rzecznik Dmitrij Pieskow. Podkreślił, że sprawa leży w gestii rosyjskiego ministerstwa obrony, które dotąd nie odniosło się do incydentu.

NATO zgodziło się na uruchomienie art. 4 pilne
NATO zgodziło się na uruchomienie art. 4

Drony nad Polską zmusiły Warszawę do sięgnięcia po jeden z najważniejszych artykułów Traktatu Północnoatlantyckiego. NATO uruchomiło art. 4 – konsultacje sojuszników już się rozpoczęły.

REKLAMA

Ryszard Czarnecki: Pięciu Mohikanów i „Parszywa dwunastka”

Poszły konie po brukselskim betonie. Na trzecim piętrze skrzydła budynku Parlamentu Europejskiego, którego patronem jest węgierski premier Jozsef Antall (skądinąd przyjaciel Polaków), kłębi się tłum nowo wybranych posłów, którzy w siedmiu różnych punktach załatwiają formalności związane ze swoją pięcioletnią pracą w tej instytucji. Ja spędziłem tutaj ze 130 minut przed przerwą obiadową i z pół godzinki po niej, choć ci „starzy-nowi” mieli załatwiać sprawy szybciej niż „nowi-nowi”.
 Ryszard Czarnecki: Pięciu Mohikanów i „Parszywa dwunastka”
/ pixabay.com

Tuż obok tego miejsca położona jest stołówka i zupełnie bez związku  z powyższym przypomniał  mi się film „Wielkie żarcie” z niezapomnianym Louisem de Funesem.

Posłowie, którzy nie zostali wybrani lub nie startowali, zwykle przemykają w  milczeniu. Jak ktoś  z cudzoziemców  spyta Cię o reelekcję, możesz być pewny, że pytający też wygrał wybory. Pytają i mnie. Polski pracownik PE pyta mnie, już z „innej mańki” czy jestem wybrany po raz pierwszy… Odpowiadam, że po raz czwarty i myślę, że lekcji pokory nigdy nie jest za dużo...

Gdy wybierano mnie w 2004 roku po raz pierwszy, dostałem niespełna 33 tysiące głosów, a więc cztery razy mniej niż obecnie. Jest postęp ! Wtedy było nas, polskich europosłów,  pięćdziesięciu czterech.  Pięć lat później ci, którzy weszli ponownie stanowili  mniej więcej połowę. W 2014 roku zostało nas 11 z oryginalnej „54” -tki. Teraz tych z jedenastu ostało się kilku: ja, Buzek, Olbrycht, Saryusz-Wolski, Liberadzki. To wszystko. Pięciu z pięćdziesięciu czterech. Ostatni Mohikanie. Z tej jedenastki odpadli, między innymi: Adam Gierek, Danuta Jazłowiecka, Czesław Siekierski, Mirosław Piotrowski, Tadeusz Zwiefka. Nie wybrano także tych (lub nie wystartowali), którzy zaciekle  atakowali polski rząd , jak choćby eksministrowie PO Michał Boni, Barbara Kudrycka, Julia Pitera czy Dariusz Rosati. Ten ostatni w kampanii zasłynął tym, że na Twitterze skrupulatnie, mimo, że miał tylko 140 znaków, zajął się życiem osobistym kandydatów z PiS szczegółowo wyliczając, kto jest po rozwodzie… Tak, jak widać, kampania europejska Koalicji Europejskiej A. D. 2019 toczyła się czasami na poziomie kreta na Żuławach, ale to nie był ostatni poziom mulistego dna. Nagle, na zakończenie, dało się słyszeć pukanie od dołu. To był IPSOS.

Nie ukrywam radości, iż paru z tych, którzy głosowali za uruchomieniem sankcji wobec własnej Ojczyny w listopadzie 2017, dostało od wyborców czerwone kartki. Albo po prostu macierzyste partie - bojąc się obciachu - nie wystawiły gości.

Ciekawostka:  dwie trzecie  tych, którzy poparli ACTA 2.0 też wylądowało na „zielonej trawce”. Tylko sześciu z tej niechlubnej „18”-tki „załapało się” ponownie. Znowu ,nie wiem czemu(?) miałem „filmowe” skojarzenie-tym razem z  „Parszywą dwunastką”...

Cóż, wystartowałbym w telewizyjnym teleturnieju „Skojarzenia”, ale już go dawno nie ma.
 

*tekst ukazał się w „Gazecie Polskiej” (12.06.2019)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe