Histeria wokół klapsa

Klaps jest od wielu wieków naturalnym elementem wychowawczym i nie ma nic wspólnego ze znęcaniem się nad dzieckiem.
            Ze zdumieniem, ale i z rozbawieniem przysłuchuję się medialnym dyskusjom poważnych naukowców, a także publicystów oraz polityków na temat tego, czy można ukarać niesforne dziecko klapsem, czyli lekkim uderzeniem w pupę, jeśli na to zasłużyło.
            Ortodoksyjni zwolennicy poszanowania godności kilkulatka rozdzierają szaty twierdząc, że takie wymierzenie mu sprawiedliwości jest czynem niegodnym, który może negatywnie wpłynąć na całe jego przyszłe życie. Zwolennicy stosowania delikatnej kary cielesnej argumentują, że są sytuacje, w których ustna perswazja jest nieskuteczna, zwłaszcza jeżeli dziecko wykonuje czynności zagrażające jego życiu i zdrowiu, trzeba więc reagować równie szybko jak przekonywająco.
            Klaps jest od wielu wieków naturalnym elementem wychowawczym i nie ma nic wspólnego ze znęcaniem się nad małym człowiekiem. Jeżeli rodzice stosują go tylko w adekwatnych sytuacjach i potrafią potem na spokojnie wytłumaczyć dziecku, dlaczego dostało po pupie, to nie widzę powodu do oskarżania ich o znęcanie się nad nim.
            Jestem przekonany, że gdyby klaps został trwale wyeliminowany z arsenału kar wymierzanych dzieciom, to następnym postulatem politycznie poprawnych środowisk byłoby forsowanie zakazu krzyczenia na nie, a nawet podnoszenia głosu w ich obecności. Tak wyobrażają sobie bowiem one bezstresowe wychowanie, które częściej prowadzi do demoralizacji niż do pozytywnych społecznie rezultatów.
            Na koniec pouczająca historyjka w tej materii.
            Byłem kiedyś świadkiem, jak w tramwaju siedząca na kolanach matki wyjątkowo niegrzeczna dziewczynka wrzeszczała, tupała nogami i kopała siedzącego naprzeciwko młodego człowieka, który ze stoickim spokojem żuł gumę. Kiedy jedna z pasażerek zwróciła uwagę rodzicielce na niewłaściwe zachowanie jej pociechy, ta z dumą odpowiedziała, że jest zwolenniczką bezstresowego wychowania. Parę minut później kopany przez dziecko mężczyzna wstał, wyjął z ust gumę i zamaszystym gestem przylepił ją do czoła dziewczynki, która zaniosła się natychmiast płaczem.
            - Co pan wyprawia? - krzyknęła matka.
            - Ja też byłem wychowywany bezstresowo - usłyszała w odpowiedzi.
 
           
 

 

POLECANE
Kierwiński: Partia Brauna na granicy delegalizacji polityka
Kierwiński: "Partia Brauna na granicy delegalizacji"

Minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński oświadczył, że Konfederacja Korony Polskiej Grzegorza Brauna jest „na granicy delegalizacji”. "Jeszcze kilka wyskoków i ta granica zostanie przekroczona" - dodał.

Tragiczny pożar w Hong Kongu. Ponad setka ofiar, dziesiątki zaginionych Wiadomości
Tragiczny pożar w Hong Kongu. Ponad setka ofiar, dziesiątki zaginionych

Władze Hongkongu zatrzymały 13 osób po tragicznym pożarze siedmiu wieżowców, w którym zginęło co najmniej 151 mieszkańców, a los dziesiątek pozostaje nieznany.

Ewakuacja przedszkola w Rybniku z ostatniej chwili
Ewakuacja przedszkola w Rybniku

W Rybniku w woj. śląskim doszło do ewakuacji jednego z przedszkoli. Budynek opuściło 59 dzieci i 16 pracowników – informuje w poniedziałek serwis radio90.pl.

Trump: Trudny, drobny problem Ukrainy Wiadomości
Trump: Trudny, drobny problem Ukrainy

Donald Trump ocenił, że problemy z korupcją na Ukrainie utrudniają negocjacje pokojowe z USA.  Nazwał je "trudnymi, drobnymi problemami". Jednocześnie wyraził nadzieję na osiągnięcie porozumienia. Spotkanie ukraińskiej i amerykańskiej delegacji na Florydzie skupiło się na planie zakończenia wojny i zapewnieniu Ukrainie suwerenności oraz bezpieczeństwa.

Wyzwiska i wielka awantura ” Jermaka u Zełenskiego. Ukraińskie media ujawniają kulisy dymisji pilne
"Wyzwiska i wielka awantura ” Jermaka u Zełenskiego. Ukraińskie media ujawniają kulisy dymisji

Według relacji cytowanych przez ukraińskie media odejście Andrija Jermaka wywołało w Kijowie wstrząs – prezydent Wołodymyr Zełenski miał usłyszeć od niego całą serię pretensji i oskarżeń, a współpracownicy mówią, że po dymisji szef państwa „znów jest pełen energii”.

FT: NATO rozważa bardziej agresywne działania wobec Rosji. „Uderzenie wyprzedzające” z ostatniej chwili
"FT": NATO rozważa bardziej agresywne działania wobec Rosji. „Uderzenie wyprzedzające”

NATO rozważa podjęcie bardziej agresywnych działań odwetowych wobec Rosji - przekazał brytyjskiemu dziennikowi „Financial Times” przewodniczący Komitetu Wojskowego NATO admirał Giuseppe Cavo Dragone. W poniedziałkowym artykule zaznaczono, że Sojusz musi znaleźć sposób, aby umieć odpowiedzieć na zagrożenia hybrydowe.

Władimir Putin spotka się z delegacją USA. Kreml potwierdza z ostatniej chwili
Władimir Putin spotka się z delegacją USA. Kreml potwierdza

Władimir Putin spotka się z delegacją amerykańską pod przewodnictwem specjalnego wysłannika prezydenta USA Stevena Witkoffa. Spotkanie odbędzie się 2 grudnia – poinformował w poniedziałek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.

UOKiK wydał ważny komunikat  dla klientów Biedronki z ostatniej chwili
UOKiK wydał ważny komunikat dla klientów Biedronki

Prezes UOKiK nałożył na spółkę Jeronimo Martins Polska, właściciela Biedronki, karę blisko 105 mln zł za wprowadzenie klientów w błąd podczas ubiegłorocznych akcji promocyjnych - poinformował w poniedziałek urząd. Biuro prasowe sieci Biedronka podkreśliło, że nie zgadza się z decyzją i zaskarży ją do sądu.

Co z pracami domowymi? Wiceminister mówi wprost z ostatniej chwili
Co z pracami domowymi? Wiceminister mówi wprost

Wiceminister edukacji Katarzyna Lubnauer przekazała w poniedziałek na antenie RMF FM, że tradycyjne, obowiązkowe prace domowe nie wrócą, mimo apeli nauczycieli.

Niemieckie media: Karol Nawrocki konfrontuje się z Berlinem i gra reparacjami z ostatniej chwili
Niemieckie media: "Karol Nawrocki konfrontuje się z Berlinem i gra reparacjami"

Niemieckie media zgodnie oceniają, że relacje Polski i Niemiec utknęły w miejscu, a poniedziałkowe konsultacje rządowe nie przyniosą przełomu. Wskazują na „brak zainteresowania”, „zniechęcenie” i "marnowanie potencjału współpracy".

REKLAMA

Histeria wokół klapsa

Klaps jest od wielu wieków naturalnym elementem wychowawczym i nie ma nic wspólnego ze znęcaniem się nad dzieckiem.
            Ze zdumieniem, ale i z rozbawieniem przysłuchuję się medialnym dyskusjom poważnych naukowców, a także publicystów oraz polityków na temat tego, czy można ukarać niesforne dziecko klapsem, czyli lekkim uderzeniem w pupę, jeśli na to zasłużyło.
            Ortodoksyjni zwolennicy poszanowania godności kilkulatka rozdzierają szaty twierdząc, że takie wymierzenie mu sprawiedliwości jest czynem niegodnym, który może negatywnie wpłynąć na całe jego przyszłe życie. Zwolennicy stosowania delikatnej kary cielesnej argumentują, że są sytuacje, w których ustna perswazja jest nieskuteczna, zwłaszcza jeżeli dziecko wykonuje czynności zagrażające jego życiu i zdrowiu, trzeba więc reagować równie szybko jak przekonywająco.
            Klaps jest od wielu wieków naturalnym elementem wychowawczym i nie ma nic wspólnego ze znęcaniem się nad małym człowiekiem. Jeżeli rodzice stosują go tylko w adekwatnych sytuacjach i potrafią potem na spokojnie wytłumaczyć dziecku, dlaczego dostało po pupie, to nie widzę powodu do oskarżania ich o znęcanie się nad nim.
            Jestem przekonany, że gdyby klaps został trwale wyeliminowany z arsenału kar wymierzanych dzieciom, to następnym postulatem politycznie poprawnych środowisk byłoby forsowanie zakazu krzyczenia na nie, a nawet podnoszenia głosu w ich obecności. Tak wyobrażają sobie bowiem one bezstresowe wychowanie, które częściej prowadzi do demoralizacji niż do pozytywnych społecznie rezultatów.
            Na koniec pouczająca historyjka w tej materii.
            Byłem kiedyś świadkiem, jak w tramwaju siedząca na kolanach matki wyjątkowo niegrzeczna dziewczynka wrzeszczała, tupała nogami i kopała siedzącego naprzeciwko młodego człowieka, który ze stoickim spokojem żuł gumę. Kiedy jedna z pasażerek zwróciła uwagę rodzicielce na niewłaściwe zachowanie jej pociechy, ta z dumą odpowiedziała, że jest zwolenniczką bezstresowego wychowania. Parę minut później kopany przez dziecko mężczyzna wstał, wyjął z ust gumę i zamaszystym gestem przylepił ją do czoła dziewczynki, która zaniosła się natychmiast płaczem.
            - Co pan wyprawia? - krzyknęła matka.
            - Ja też byłem wychowywany bezstresowo - usłyszała w odpowiedzi.
 
           
 


 

Polecane