Prawy Sierpowy: Cisi Rycerze Wartości

Podziw i duma. Są tacy ludzie, tacy cisi. Tacy niewidoczni, a dzięki nim wszystko trwa. To oni jadą na Jasną Górę, bronić Najjaśniejszej Panienki, to oni idą z portretami ofiar katastrofy smoleńskiej, to oni nie boją się zacytować Biblii na firmowym forum, to oni bronią krzyża, to oni idą do Kościoła na mało uczęszczaną mszę z różańcem w ręku, to oni pieką ciasto na parafialny piknik, to oni szykują w swoim wolnym czasie obchody polskich świąt, rocznic i uroczystości, to oni wspierają anonimowo ratowanie drugiego człowieka, to oni pamiętają zawsze o fladze, to oni przypominają dzieciom, aby się przeżegnać, gdy mijają kapliczkę lub Kościół, to oni poświęcają swój czas, aby dać innym siebie i pochylać głowę nad pomnikami godnych tego. Są zawsze tam gdzie powinni być, gdy my nie mamy czasu lub odwagi, bo jesteśmy zapracowani albo zafrasowani codziennością.
Skąd oni się biorą? Jak to się dzieje, że nigdy ich nie brakuje? Jak to robią, że nie wstydzą się szyderców? Czy tak będzie zawsze? Czy ja też jestem jednym z nich? Czy nie szukam wymówek? Czy nie boję się czasami wyjść, iśc, walczyć, krzyczeć? Czy gdy tego nie będę robił, ktoś mnie zastąpi? Czy samo to, że jestem po stronie prawdy wystarczy, gdy tego nie wykrzyczę, albo przynajmniej nie wypowiem? Czy powinienem milczeć przy stole, gdy rzucają oszczerstwa i kalumnie, albo po prostu nie rozumieją? Czy mam odwagę być sobą oraz bronić swoich wartości i czasami zapłacić za to cenę?
Podziw i duma Cisi Rycerze Wartości, którzy jesteście już w drodze.
ForfiterPolityczny
Grafika: Pixabay.com