Cezary Gmyz: "Stek bzdur na temat ujawnienia przez IPN danych agentów CIA"

- uważa dziennikarz.Stek bzdur na temat ujawnienia przez IPN danych agentów CIA. Wieli z nich dawno się ujawniło samych, choćby w filmach dokumentalnych o Kuklińskim. Pierwsze dane agentów m.in. CIA i BND czytałem w dokumentach za czasów prezesury Kieresa
- stwierdza.Właściwie wszyscy pracownicy CIA czy BND, których dane można znaleźć w dokumentach IPN od dawna są na emeryturze lub nie żyją. Inna sprawa, że ich dane pojawiają się w książkach historycznych. Np. W niemieckiej serii wydawnictwa Ch. Links o historii BND
- pisze.Dodajmy, że już w 2013 czyli za prezesury Łukasza Kamińskiego i rządów PO-PSL nakładem IPN ukazała się bardzo dobra książka Patryka Pleskota „Dyplomata czy szpieg”. Poświęcona wywiadem zachodnim w komunistycznej Polsce. Nie przypominam sobie by ktoś wówczas robił awanturę
Właściwie wszyscy pracownicy CIA czy BND, których dane można znaleźć w dokumentach @ipngovpl od dawna są na emeryturze lub nie żyją. Inna sprawa, że ich dane pojawiają się w książkach historycznych. Np. W niemieckiej serii wydawnictwa Ch. Links o historii BND
— Cezary „Trotyl” Gmyz (@cezarygmyz) October 23, 2019
Dodajmy, że już w 2013 czyli za prezesury Łukasza Kamińskiego i rządów PO-PSL nakładem IPN ukazała się bardzo dobra książka Patryka Pleskota „Dyplomata czy szpieg”. Poświęcona wywiadem zachodnim w komunistycznej Polsce. Nie przypominam sobie by ktoś wówczas robił awanturę
— Cezary „Trotyl” Gmyz (@cezarygmyz) October 23, 2019
adg
źródło: TT
#REKLAMA_POZIOMA#