Kolejna odsłona krakowskiej "świętej wojny"
Przekonał się o tym p.o. prezesa Wisły Kraków Piotr Obidziński. W miniony weekend wybrał się on do jednej z najbardziej prestiżowych podwawelskich restauracji, żeby uczcić przerwanie przez jego drużynę passy porażek w polskiej ekstraklasie. Obsłudze lokalu nie spodobało się, że był on ubrany w koszulkę retro Wisły i został przez nią wyproszony. Czyżby kibicowała ona Cracovii?
Obawiam się, że fani „Pasów” będą teraz zmuszeni do pilnowania tej restauracji przed zemstą zwolenników „Białej Gwiazdy”.