[Felieton "TS"] Grzegorz Kałuża: Imigranci – bujdy i fakty

Jednym z ulubionych tematów propagandy środowisk Konfederacji jest rzekomy zalew Polski przez obcokrajowców, w tym opowieści o masowym osiedlaniu się u nas Ukraińców i Żydów z Izraela. Pojawiają się też kłamstwa o znacznym napływie imigrantów z krajów islamu. Próbuje się też rozbudzać niechęć do legalnie pracujących sezonowo Ukraińców i Białorusinów wśród środowisk pracowniczych. Tymczasem realne dane są dostępne.
 [Felieton "TS"] Grzegorz Kałuża: Imigranci – bujdy i fakty
/ pl.m.wikipedia.org/
Według danych Straży Granicznej i Urzędu ds. Cudzoziemców w ubiegłym roku polskie granice przekroczyło 54 mln osób, w tym do Polski wjechało 18,6 mln obcokrajowców. Polska odmówiła prawa wjazdu 100 tysiącom (w tym 60 tys. Ukraińców i 33 tys. Białorusinów). Największe grupy przybyszów to jadący na Zachód Ukraińcy –10,4 mln, Białorusini – 3,4 mln, Rosjanie – 1,5 mln. Kolejne znaczące grupy to Izraelczycy – 300 tys., są to wycieczki do Auschwitz i do miejsc kultu chasydyzmu, oraz obywatele USA – 200 tys., to głównie odwiedzająca kraj Polonia. Nie ma więc znaczącego napływu z krajów arabskich, a turyści z Izraela mają program pobytu wręcz okrojony do celów edukacji o Holokauście. Wymiana handlowa z Izraelem to ledwie 0,4 proc. naszych obrotów z zagranicą, a izraelskie inwestycje w Polsce są poza pierwszą 10. Holendrzy, Niemcy, Francuzi i Brytyjczycy to tradycyjna czołówka, ale znaczące są też inwestycje firm z Luksemburga czy Cypru, a to najczęściej w realu kapitał oligarchów rosyjskich lub ukraińskich. Firmy izraelskie zaistniały na rynku importu kawy, próbują wchodzić w samorządowe spółki wodociągowe; powstała też jedna z sieci aptek z tym kapitałem, ale znalazła się wśród aptek obciążonych aferą wykrytego nielegalnego eksportu leków. Nie jest więc prawdą rzekome „wykupywanie Polski przez Żydów”. 

Kolejny temat to zatrudnienie obcokrajowców.

W 20 proc. polskich firm pracują cudzoziemcy, głównie Ukraińcy i Białorusini. Milion rocznie pracuje legalnie, na podstawie zgłoszenia przez pracodawcę (60 proc.) lub czasowego zezwolenia na pracę (40 proc.). Oznacza to pobyt półroczny i opłacanie podatków. Ponad 570 tysięcy opłaca też ZUS.  Ok. 300 tysięcy pracuje w Polsce nielegalnie, najczęściej jako opiekunki do dzieci czy osób niedołężnych. 100 tysięcy legalnie pracujących (10 proc.) występuje o Kartę Przedłużonego Pobytu. Polskie obywatelstwo otrzymuje zaledwie 5 tysięcy cudzoziemców rocznie, o odzyskanie obywatelstwa występuje 10 tys. osób rocznie, z czego 4 tys. w Izraelu. Według systemu PESEL mieszka u nas 37,98 mln osób. W Polsce jest 16,4 mln osób pracujących, czyli ponad 15 polskich pracowników przypada na 1 zatrudnionego cudzoziemca. Mamy najniższe bezrobocie od 30 lat, stąd popyt na ręce do pracy. Spośród Polaków pracujących za granicą wielu nie ma zamiaru wracać, bowiem ich zarobki są średnio 4-5 razy wyższe od uzyskiwanych w kraju. W samej Wielkiej Brytanii, w związku z brexitem, ponad 500 tysięcy Polaków już zadeklarowało chęć stałego pobytu. Opowieści o „kolonizacji” Polski przez obcokrajowców są więc fikcją, bo większość spotykanych na ulicach to turyści lub pracownicy sezonowi. Ich obecność to wynik rozwoju gospodarczego Rzeczpospolitej, a istniejąca dzięki rządowi PiS ustawowa płaca minimalna zapobiega płacowemu dumpingowi rynku pracy. Marzenia Konfederatów o zamknięciu naszych granic, niczym w PRL, niech więc pozostaną w sferze urojeń.

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Uszyły im serce z pasiaka. 79 lat temu Brygada Świętokrzyska wyzwoliła obóz w Holiszowie Wiadomości
Uszyły im serce z pasiaka. 79 lat temu Brygada Świętokrzyska wyzwoliła obóz w Holiszowie

5 maja 1945 roku Brygada Świętokrzyska Narodowych Sił Zbrojnych wyzwoliła niemiecki obóz koncentracyjny w czeskim Holiszowie, położonym niedaleko Pilzna. Żołnierze uratowali życie ponad tysiąca kobiet: w tym Polek, Francuzek, Rosjanek, a także kilkuset Żydówek, które Niemcy planowali spalić w barakach żywcem. Jest to jedyny w historii przypadek, kiedy polski odział partyzancki wyzwolił niemiecki obóz koncentracyjny.

Bójka na ulicy w Poznaniu. 33-latek w stanie krytycznym z ostatniej chwili
Bójka na ulicy w Poznaniu. 33-latek w stanie krytycznym

33-letni Mołdawianin w ciężkim stanie trafił do szpitala po zdarzeniu, do jakiego doszło w sobotę po południu na poznańskich Jeżycach. W sprawie zatrzymano 36-letniego mężczyznę.

Protasiewicz bez ogródek do Kierwińskiego: Czekam na twoich chłopców, dostaną kawkę i... z ostatniej chwili
Protasiewicz bez ogródek do Kierwińskiego: "Czekam na twoich chłopców, dostaną kawkę i..."

"Czekam na twoich chłopców. Dostaną kawkę i ponarzekają na pensje. Ich szef to pewnie mój kolega z SP lub liceum" – pisze do ministra Marcina Kierwińskiego były wicewojewoda dolnośląski Jacek Protasiewicz.

Nie żyje najcięższy człowiek w Wielkiej Brytanii. Lekarze nie pozostawiali złudzeń z ostatniej chwili
Nie żyje najcięższy człowiek w Wielkiej Brytanii. Lekarze nie pozostawiali złudzeń

Nie żyje Jason Holton, uważany za najcięższego człowieka w Wielkiej Brytanii. Zmarł w wieku 33 lat z powodu niewydolności narządów. Ważył około 317 kilogramów.

Nie żyje znany aktor, odtwórca roli króla Theodena z ostatniej chwili
Nie żyje znany aktor, odtwórca roli króla Theodena

W wieku 79 lat zmarł brytyjski aktor Bernard Hill, znany z ról w filmach "Titanic" i "Władca Pierścieni".

Koniec dominacji polskich siatkarzy. Jastrzębski Węgiel przegrał w finale Ligi Mistrzów z ostatniej chwili
Koniec dominacji polskich siatkarzy. Jastrzębski Węgiel przegrał w finale Ligi Mistrzów

Siatkarze Jastrzębskiego Węgla przegrali z włoskim Itasem Trentino 0:3 (20:25, 22:25, 21:25) w finale Ligi Mistrzów rozegranym w tureckiej Antalyi.

Dziennikarz pokazał wydruk z badania alkomatem: Każdy może z ulicy wejść z ostatniej chwili
Dziennikarz pokazał wydruk z badania alkomatem: "Każdy może z ulicy wejść"

– Podjechał, przebadał się, dostał kwit bez wypełnionych danych, ja go opublikowałem. Kolega pokazał mi, jak wygląda kwit wystawiany w takiej sytuacji. Choć mój znajomy nie planował nagrywać badania, to dyżurni na komendzie sami, z pewną nerwowością, mówili, aby niczego nie filmować. Chcieli nawet wyłączyć mu telefon – mówi serwisowi wpolityce.pl dziennikarz i publicysta Samuel Pereira.

Nowy wpis Kierwińskiego. Grozi prawnymi konsekwencjami z ostatniej chwili
Nowy wpis Kierwińskiego. Grozi "prawnymi konsekwencjami"

Osoby, które stały i stoją za szkalowaniem mojego dobrego imienia - poniosą prawne konsekwencje tych nienawistnych działań – zapowiada minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński z Platformy Obywatelskiej.

Izrael odrzuca żądanie Hamasu w sprawie zakończenia wojny z ostatniej chwili
Izrael odrzuca żądanie Hamasu w sprawie zakończenia wojny

– Zakończenie wojny w Strefie Gazy utrzymałoby Hamas przy władzy – powiedział w niedzielę premier Izraela, odrzucając żądania Hamasu. Rząd Izraela podjął też decyzję o zamknięciu działalności katarskiej telewizji Al-Dżazira.

IMGW przestrzega: nadciągają burze z ostatniej chwili
IMGW przestrzega: nadciągają burze

W niedzielę IMGW wydał ostrzeżenie hydrologiczne pierwszego stopnia dla południa Polski w związku z prognozowanymi opadami burzowymi.

REKLAMA

[Felieton "TS"] Grzegorz Kałuża: Imigranci – bujdy i fakty

Jednym z ulubionych tematów propagandy środowisk Konfederacji jest rzekomy zalew Polski przez obcokrajowców, w tym opowieści o masowym osiedlaniu się u nas Ukraińców i Żydów z Izraela. Pojawiają się też kłamstwa o znacznym napływie imigrantów z krajów islamu. Próbuje się też rozbudzać niechęć do legalnie pracujących sezonowo Ukraińców i Białorusinów wśród środowisk pracowniczych. Tymczasem realne dane są dostępne.
 [Felieton "TS"] Grzegorz Kałuża: Imigranci – bujdy i fakty
/ pl.m.wikipedia.org/
Według danych Straży Granicznej i Urzędu ds. Cudzoziemców w ubiegłym roku polskie granice przekroczyło 54 mln osób, w tym do Polski wjechało 18,6 mln obcokrajowców. Polska odmówiła prawa wjazdu 100 tysiącom (w tym 60 tys. Ukraińców i 33 tys. Białorusinów). Największe grupy przybyszów to jadący na Zachód Ukraińcy –10,4 mln, Białorusini – 3,4 mln, Rosjanie – 1,5 mln. Kolejne znaczące grupy to Izraelczycy – 300 tys., są to wycieczki do Auschwitz i do miejsc kultu chasydyzmu, oraz obywatele USA – 200 tys., to głównie odwiedzająca kraj Polonia. Nie ma więc znaczącego napływu z krajów arabskich, a turyści z Izraela mają program pobytu wręcz okrojony do celów edukacji o Holokauście. Wymiana handlowa z Izraelem to ledwie 0,4 proc. naszych obrotów z zagranicą, a izraelskie inwestycje w Polsce są poza pierwszą 10. Holendrzy, Niemcy, Francuzi i Brytyjczycy to tradycyjna czołówka, ale znaczące są też inwestycje firm z Luksemburga czy Cypru, a to najczęściej w realu kapitał oligarchów rosyjskich lub ukraińskich. Firmy izraelskie zaistniały na rynku importu kawy, próbują wchodzić w samorządowe spółki wodociągowe; powstała też jedna z sieci aptek z tym kapitałem, ale znalazła się wśród aptek obciążonych aferą wykrytego nielegalnego eksportu leków. Nie jest więc prawdą rzekome „wykupywanie Polski przez Żydów”. 

Kolejny temat to zatrudnienie obcokrajowców.

W 20 proc. polskich firm pracują cudzoziemcy, głównie Ukraińcy i Białorusini. Milion rocznie pracuje legalnie, na podstawie zgłoszenia przez pracodawcę (60 proc.) lub czasowego zezwolenia na pracę (40 proc.). Oznacza to pobyt półroczny i opłacanie podatków. Ponad 570 tysięcy opłaca też ZUS.  Ok. 300 tysięcy pracuje w Polsce nielegalnie, najczęściej jako opiekunki do dzieci czy osób niedołężnych. 100 tysięcy legalnie pracujących (10 proc.) występuje o Kartę Przedłużonego Pobytu. Polskie obywatelstwo otrzymuje zaledwie 5 tysięcy cudzoziemców rocznie, o odzyskanie obywatelstwa występuje 10 tys. osób rocznie, z czego 4 tys. w Izraelu. Według systemu PESEL mieszka u nas 37,98 mln osób. W Polsce jest 16,4 mln osób pracujących, czyli ponad 15 polskich pracowników przypada na 1 zatrudnionego cudzoziemca. Mamy najniższe bezrobocie od 30 lat, stąd popyt na ręce do pracy. Spośród Polaków pracujących za granicą wielu nie ma zamiaru wracać, bowiem ich zarobki są średnio 4-5 razy wyższe od uzyskiwanych w kraju. W samej Wielkiej Brytanii, w związku z brexitem, ponad 500 tysięcy Polaków już zadeklarowało chęć stałego pobytu. Opowieści o „kolonizacji” Polski przez obcokrajowców są więc fikcją, bo większość spotykanych na ulicach to turyści lub pracownicy sezonowi. Ich obecność to wynik rozwoju gospodarczego Rzeczpospolitej, a istniejąca dzięki rządowi PiS ustawowa płaca minimalna zapobiega płacowemu dumpingowi rynku pracy. Marzenia Konfederatów o zamknięciu naszych granic, niczym w PRL, niech więc pozostaną w sferze urojeń.


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe