Komisja Zakładowa NSZZ Solidarność w TVP apeluje do Andrzeja Dudy ws. rekompensaty dla mediów publicznych

Uchwalona przez Sejm RP ustawa jest rekompensatą za zwolnienia grup społecznych z płacenia abonamentu, a nie dodatkowym dofinansowaniem mediów publicznych. Jest to zasadnicza różnica, która jest całkowicie przemilczana w większości przekazów medialnych.
Pieniądze z abonamentu powinny być podstawą utrzymania mediów publicznych tj. 19 podmiotów medialnych (TVP S.A. z 16 oddziałami terenowymi, Polskie Radio, 16 Radiowych Rozgłośni Lokalnych i PAP). Wpływy z abonamentu są zatrważająco niskie, co zagraża funkcjonowaniu mediów publicznych. Swój znaczny wkład do powstania takiej sytuacji mają niektóre środowiska polityczne, którym zależy na znacznym osłabieniu mediów publicznych, ponieważ mają przychylne im media komercyjne. Przykładem może być wyprowadzenie z telewizji publicznej czterech grup zawodowych, m. in. dziennikarzy i montażystów przez pana Juliusza Brauna, naszym zdaniem, jednego z najgorszych prezesów TVP S.A. Ujemne skutki tej skandalicznej decyzji Telewizja Polska S.A. odczuwa do dzisiaj. Wyroki sądowe nakładają na telewizję wypłatę znacznych sum pieniędzy. Bulwersującą sprawą jest nie tylko bezkarność osób podejmujących wówczas te decyzje, ale także powołanie pana Juliusza Brauna do Rady Mediów Narodowych.
W ataku na media publiczne znaczny udział mają też media komercyjne. Osłabienie mediów publicznych, a co za tym idzie, pogorszenie oferty programowej, zmniejszenie ich oglądalności, spowoduje zwiększenie wpływów z reklam dla mediów komercyjnych. Stąd wynika ich bezpardonowa walka o zawetowanie ustawy medialnej.
Okres kampanii wyborczej stał się dodatkową okazją do zaciekłego, politycznego ataku na media publiczne. Posłużono się przy tym niezwykle szlachetnym celem, mającym ogromny wydźwięk społeczny, jakim jest zwiększenie środków pieniężnych na onkologię. My też jesteśmy za zwiększeniem nakładów pieniężnych, nie tylko na onkologię, ale i na całą służbę zdrowia.
W Telewizji Polskiej pracuje ok. 3 tysięcy pracowników. Zawetowanie ustawy doprowadzi do konieczności ograniczenia oferty programowej i zahamowania rozwoju firmy, czego wynikiem będą zwolnienia grupowe, a więc tragedia wielu pracowników. O tym także należy pamiętać.
Krytycy ustawy o rekompensacie medialnej w swoich wypowiedziach całkowicie pomijają finansowanie ze środków publicznych mediów publicznych w innych krajach europejskich. Okazuje się, że stopień ich finansowania, biorąc pod uwagę liczbę ludności, jest znacznie większy, niekiedy nawet kilkakrotnie w porównaniu z uchwaloną przez Sejm RP rekompensatą w wysokości 1,95 mld zł.
Przeciwnicy TVP S.A. nie mogą pogodzić się z pozytywnymi zmianami, które dokonały się w naszej firmie w ciągu ostatnich czterech lat, gdy Telewizją Polską kieruje pan prezes Jacek Kurski. Następuje stały wzrost produkcji wewnętrznej, co wiąże się z mniejszym wypływem środków pieniężnych na zewnątrz. Oferta programowa jest różnorodna, ciekawa dla widzów ze wszystkich przedziałów wiekowych. Programy sportowe, kulturalne, historyczne, czy też rozrywkowe cieszą się dużą popularnością wśród społeczeństwa. Wszystkie imprezy sportowe, w tym mecze reprezentacji Polski, transmitowane przez TVP, można oglądać w kanałach otwartych. Następuje przy tym rozwój technologiczny firmy: wymieniany jest stary sprzęt techniczny (emisja, studia, wozy transmisyjne) na nowy, nie odbiegający od standardów światowych, format SD zastępowany jest przez HD, produkcja i emisja odbywać się będzie wyłącznie plikowo. Wszystko to sprawia, że oglądalność TVP wzrasta, przy jednoczesnym spadkach u konkurencji.
Wobec powyższych faktów, związek nasz uważa, że podpisanie ustawy o rekompensacie dla mediów publicznych jest konieczna.
Z poważaniem
Jarosław Najmoła
źródło: solidarnosctvp.pl
raw
