„Odbieram to jako policzek”. Nitek-Płażyńska zapłaci łącznie 5 tys. zł więcej niż Hans G.

Gdański Sąd Apelacyjny, sąd w polskim mieście, polski sąd wykazuje iż poczucie prywatności i komfortu do wygłaszania tak haniebnych sformułowań ze strony Niemca jest ważniejsze dla tegoż sądu, a niżeli poczucie godności Polaka
– mówiła w programie „Kasta” na TVP Info Natalia Nitek-Płażyńska.
Podkreśliła także to, że gdyby „postawić na szali” łączną karę i koszty, które ma zapłacić Nitek-Płażyńska i Hans G. to okazało się, że Polka zapłaci o 5 tys. zł więcej.
– Jakby postawić to na szali wagi, ja mam zapłacić 10 tys. zł odszkodowania Niemcowi za to że go nagrywałam i dodatkowo 5 tys. zł kosztów sądowych – czyli łącznie 15 tys. zł. On ma płacić tylko 10 tys. zł – podkreśliła.
Zwrócono także uwagę na to, że Natalia Nitek-Płażyńska ma przeprosić w mediach społecznościowych, na forum ogólnym. Z kolei Niemiec Hans G. ma przeprosić „wyłącznie listownie, w prywatnej korespondencji”.
Odbieram to jako policzek. W uzasadnieniu pani sędzia stwierdziła, że moje zachowanie było niegodne
– mówiła Natalia Nitek-Płażyńska.
Nitek-Płażyńska: Hansa G. nagrałabym jeszcze raz, chodzi o godność Polaka#wieszwięcej #Kasta
— portal tvp.info ???????? (@tvp_info) March 7, 2020
Zobacz więcej: https://t.co/rAejONO2Fw pic.twitter.com/wsR3NdNXsf
Zaskakujący wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku
W środę Sad Apelacyjny w Gdańsku wydał prawomocny wyrok ws. Hansa G. – gdański sąd nakazał wzajemne przeprosiny oraz zapłatę przez obie strony po 10 tys. złotych.
Przypomnijmy, że Natalia Nitek-Płażyńska (prywatnie żona gdańskiego radnego PiS Kacpra Płażyńskiego) zdecydowała się pozwać swojego byłego pracodawcę, Niemca Hansa G., który w upublicznionych przez nią nagraniach obrażał Polaków, mówiąc m.in. że Polacy to „idioci” oraz że „zabiłby wszystkich Polaków”.
– W Gdańsku, polskim mieście, sąd wycenia niżej godność Polaka, opluwanego przez Niemca zwącego się hitlerowcem, aniżeli poczucie prywatności tego Niemca. Wyrok jest w moim przekonaniu niesprawiedliwy. Mimo wszystko nie żałuję niczego. Tę sprawę trzeba było nagłośnić. Gdybym mogła jeszcze raz wybrać, zrobiłabym to samo – pisała zaraz po prawomocnym wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku Natalia Nitek-Płażyńska.
Źródło TVP Info
kpa
