Min. Szumowski: "Martwię się, bo muszę wszystko przygotować na gwałtowny wzrost liczby przypadków"

- powiedział minister.Martwię się, bo muszę wszystko przygotować na gwałtowny wzrost liczby przypadków, bo tak jest wszędzie (...) za chwilę będziemy mieli 60, potem 140, potem 300 itd.
- podkreślił.Tak po prostu będzie. Pytanie, jakie są odstępy pomiędzy tymi liczbami? I tutaj wypowiedź koordynatora WHO w Chinach (...) jest bardzo precyzyjna. Czego się nauczyliśmy z Chin? Nie, jak organizować kwarantannę w samym Wuhan, bo to jest oczywiste, ale faktu, że gdzie indziej w Chinach już nie zostało to tak rozdmuchane. Dlaczego? Dlatego, że zaangażowane zostało całe społeczeństwo
- zaznaczył.I on powiedział wyraźnie - żaden rząd na świecie sam, bez pomocy wszystkich, takiego alertu, nie jest wstanie zatrzymać tego wirusa i spowolnić jego rozprzestrzeniania się
Minister mówił także na temat ewentualnego zamknięcia szkół. Określił to jako decyzję bardzo poważną, gdyż rzutować może ona na kilka milionów osób. Zauważył, że jak do tej pory szkoły zamknęły tylko Włochy.
- stwierdził.Zamykając szkoły, zamykając uniwersytety, trochę wprowadzamy stan kwarantanny na kraj (...) jeżeli możemy, jeżeli organizacyjnie podołamy, to zamknijmy szkoły. Dlaczego? Bo może to spowolnić transmisję wirusa
adg
źródło: money.pl
#REKLAMA_POZIOMA#
