[Tylko u nas] Dr Rafał Brzeski: Skąd się wziął koronawirus? Teorii jest kilka
![[Tylko u nas] Dr Rafał Brzeski: Skąd się wziął koronawirus? Teorii jest kilka](https://www.tysol.pl/imgcache/750x530/c//zdj/zdjecie/45717.jpg)
Odpowiadając na pytania innych panelistów, Nikulin wytłumaczył, że „tak się składa, że w Porton Down pracują ludzie, których podejrzewam, że to oni posmarowali trującym środkiem chemicznym klamkę w domu Skripala” i jednym tchem dodał „niewykluczone, że rozsmarowali też coś w Wuhan w prowincji Hubei, coś na przykład na poręczy schodów ruchomych w metrze, albo na czymś czego dotykają codziennie tysiące ludzi”.
Niechęć Moskwy do naukowców z Porton Down jest w pewnym sensie zrozumiała. Kiedy w 2018 roku, w niedalekim Salisbury, znaleziono na ławce nieprzytomnych Siergieja Skripala i jego córkę Julię, to oni ustalili, że Skripalów zatruto nowiczokiem z rosyjskiego arsenału broni chemicznych. To lekarze z Porton Down znaleźli odtrutkę i uratowali oboje Skripalów. Fakt że przeżyli był wielką kompromitacją rosyjskiego wywiadu wojskowego, bowiem nie został wykonany wyrok śmierci na byłym pułkowniku GRU, który przeszedł na stronę wywiadu brytyjskiego. Na tym się jednak nie skończyło. Ustalenie, że truciciele użyli nowiczoka pozwoliło ich wytropić i zidentyfikować jako oficerów GRU Aleksandra Pietrowa i Rusłana Boszyrowa. Konsekwencją był potężny kryzys dyplomatyczny, który doprowadził do wydalenia ponad 120 rosyjskich dyplomatów z różnych państw Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych.
Rewelacje Nikulina z programu telewizji Pierwyj Kanał powtórzyły inne oficjalne media rosyjskie, przede wszystkim kremlowska tuba Sputnik i rozpoczęła się anty-brytyjska narracja o powtarzających się elementach:
- pandemia koronawirusa, to „tocząca się operacja specjalna”, w której „głównym graczem jest sojusz brytyjsko-amerykański”,
- COVID-19 został przypadkowo wykreowany w Instytucie Pirbright w Woking, gdzie uczeni walczą z wirusowymi chorobami zwierzęcymi i odzwierzęcymi,
- ośrodek w Porton Down przejął patogen i przerobił go na broń biologiczną,
- broń tę wykorzystano przeciwko Chinom celem zdobycia łatwego dostępu do chińskiego rynku zbytu i zastąpienia nim utraconego po „brexicie”
rynku Unii Europejskiej,
- po opuszczeniu UE Londyn planuje odbudować Imperium Brytyjskie w całej jego świetności (taką tezę postawił w rosyjskojęzycznej wersji portalu Sputnik Białoruś dr Dmitryj Bieliakow, który ponoć pracował na Akademii Nauk Społecznych w Pekinie).
Warianty tych elementów w różnych kombinacjach powtarzane są przez rozliczne rosyjskie media oficjalne i propagandowe z dominującą konstatacją, że o przypadkowej „ucieczce” z laboratorium nie może być mowy, gdyż jeden badacz, a nawet ekipa naukowców, nie jest w stanie wyprodukować koronawirusa „bez odpowiednich kodów dostępowych”, o czym przekonywał Aleksander Sitnikow w artykule opublikowanym przez hurra-nacjonalistyczny portal Swobodnaja Priessa.
Według profesora Stephena Hutchinsa z uniwersytetu w Manchesterze rosyjskie media są „ręcznie sterowane” z Kremla. Stosowne role w kształtowaniu narracji rozdawane są w formie cotygodniowych wytycznych, które tematy należy poruszać, a które pomijać oraz, czy należy je prezentować w negatywnym, czy pozytywnym klimacie. Do tego dochodzą ustne instrukcje wydawane kierownictwom redakcji przez kremlowskich urzędników odpowiedzialnych za propagandę. Tyle brytyjski analityk, natomiast wedle rosyjskiej ambasady w Londynie, wszelkie rewelacje i opinie o brytyjskim pochodzeniu COVID-19 są jedynie elementami „publicznej debaty chronionej przez podstawowe zasady wolności wypowiedzi”. No bo jakże inaczej. Przecież nietoperze nie mogą sterować globalną epidemią. Muszą za nimi stać jakieś wraże służby specjalne, które trzeba zdemaskować w trosce o bezpieczeństwo całej postępowej ludzkości.
Rafał Brzeski