Polak z ogarniętego koronawirusem NY: Polska nie jest "3 tyg. za Hiszpanią", porusza się po innej krzywej
Nie można otwierać gospodarki, mając milion chorych na ulicach. A żeby ich znaleźć i odizolować trzeba by przetestować minimum 2 miliony, co trwałoby 200 dni. To nierealne.
De Blasio [burmistrz Nowego Jorku - przyp. red.] , kupując raptem dwa dodatkowe tygodnie dla funkcjonowania biznesu przed lockdownem, właśnie przez tę kardynalną zwłokę pogrzebał szanse na szybki powrót do gospodarczej normalności.
I tak – ucierpiało i zdrowie i gospodarka. Niestety. Niezdecydowani tracą podwójnie.
Dotyczy to nie tylko Nowego Jorku. Spójrzmy na wykres z aplikacji na stronie World Economic Forum, który pokazuje krzywe wzrostu epidemii w różnych krajach.
Kto reagował późno, teraz płaci. Kto reagował od razu, prędzej wróci do życia. Polska nie jest "3 tygodnie za Hiszpanią", porusza się po innej krzywej i prawdopodobnie uniknęła do tej pory ok. 90 000 zarażeń.
- pisze przedsiębiorca, który wcześniej wobec dramatycznych doświadczeń Nowojorczyków, chwalił polski rząd za zdecydowane i szybkie działania, choć deklaruje się jako wobec rządu mocno sceptyczny.
Źródło: TVP.Info
cyk