[Felieton "TS"] Karol Gac: POlityczna Podmiana
Jednak zanim o Trzaskowskim, to kilka słów wypada poświęcić Kidawie-Błońskiej. Jej wyjątkowe pasmo gaf, lapsusów i kompromitacji doprowadziło do tego, że kandydatka PO szybko stała się niewybieralna. Nie można przy tym zapomnieć o błędach sztabu i katastrofie komunikacyjnej. Ostatecznie szkoda tylko, że trzeba dopiero kampanii, by boleśnie obnażyć braki polityków.
Pożegnanie Kidawy-Błońskiej było przynajmniej dziwne. Najpierw jej własna partia dość mocno ją przeczołgała, by ostatecznie niemrawo podziękować. Za co? Tego do końca nie wiadomo. Jednak obrazek samotnej wicemarszałek Sejmu, która informowała o swojej decyzji, szybko obiegł media. Można jej było nawet współczuć, gdyby nie fakt, że podobno chcącemu nie dzieje się krzywda.
PO postanowiła ratować co się da i do boju posłała Rafała Trzaskowskiego. Ten zaczął dość ostro i zaatakował Telewizję Polską. Po co? Po to, by jeszcze rozbujać emocje społeczne i przywrócić podział na PiS i PO. Przy silnej polaryzacji będą zyskiwać najwięksi, a tracić powinni centrowi i mniejsi.
PO bardziej niż na zwycięstwo z Andrzejem Dudą liczy więc na to, że Trzaskowskiemu uda się odwojować jej własny elektorat, który przepłynął do innych kandydatów. Większa dynamika, nowa energia i mocny przekaz mają sprawić, że PO znów zacznie zyskiwać w sondażach. Na ile to się uda, to się dopiero przekonamy.
Rafał Trzaskowski jest kandydatem idealnie skrojonym pod wielkie miasta – inteligentny, „modny”, liberalny. I uzyska w nich pewnie wynik bardzo dobry. Tam niekoniecznie liczą się dokonania, bo tych Trzaskowski w Warszawie nie ma, ale wizerunek i przynależność do anty-PiS-u. Jednak co kandydat PO zaproponuje pozostałym wyborcom? Tego nie wiadomo. W końcu Warszawa to nie cała Polska. Na szczęście.
Nowy termin wyborów wymusi też nową kampanię. Dziś trudno przewidzieć, jak ona będzie wyglądać w praktyce, bo reżim sanitarny zmienia się dość szybko, ale jedno jest pewne: czeka nas kilka tygodni intensywnego, politycznego pałkarstwa oraz tematów zastępczych. Przynosi ona też jednak pytania, na które musi znaleźć odpowiedź każdy ze sztabów. A zwłaszcza ten, który walczy o reelekcję.
Autor jest dziennikarzem portalu DoRzeczy.pl.