Trzaskowski: Chcę zadbać o związki partnerskie i chcę dbać o prawa kobiet i bronić mniejszości

Ludzie mają dość rządów PiS i tego, co się w Polsce dzieje; widzą, że silne państwo, o którym mówi PiS, jest w rzeczywistości dramatycznie słabe i potrzebują dynamizmu, entuzjazmu i optymizmu - mówi w rozmowie z Super Expressem prezydent Warszawy i kandydat KO na prezydenta RP Rafał Trzaskowski.
 Trzaskowski: Chcę zadbać o związki partnerskie i chcę dbać o prawa kobiet i bronić mniejszości
/ PAP/Jakub Kaczmarczyk
Zarzuca też rządzącym, że pomoc państwa zwykłym ludziom jest spóźniona, mało konkretna i omija całe grupy zawodowe".

Trzaskowski ocenia w wywiadzie, że rządzący skuteczność pokazali w upolitycznianiu niezależnych dotąd instytucji. "Dlatego proponuję rozdzielenie funkcji prokuratora generalnego od ministra sprawiedliwości i przekazanie Prezydentowi RP kwestii wyboru niezależnego prokuratora generalnego. Zamierzam też powołać rzecznika kontroli państwowej, który będzie kontrolował upolitycznione dziś służby oraz wzmocnienie funkcji Prokuratorii Generalnej. Chcę być prezydentem, który będzie mógł realnie kontrolować i patrzeć władzy na ręce i rozliczać" - powiedział. Podkreślił, że nie pozwoli "zawłaszczać państwa i niszczyć niezależnych instytucji".

Polityka spytano, co zrobi, jeśli zostanie prezydentem i na jego biurko trafią ustawy: liberalizujące prawo aborcyjne, ograniczające je lub dot. legalizacji związków partnerskich.

"Chcę zadbać o związki partnerskie i chcę dbać o prawa kobiet i bronić mniejszości przed przejawami nienawiści. Nie jestem natomiast zwolennikiem zaostrzania prawa aborcyjnego" - odpowiedział Trzaskowski. Ocenił, że otwieranie debaty na temat aborcji w kampanii wyborczej zakończyłoby się "awanturą polityczną".

Pytany, czy zgodziłby się na przymusowe posyłanie pracowników na 12 miesięcy na postojowe albo ograniczenie odprawy dla zwalnianych pracowników, zaprzeczył.

W wywiadzie padło też pytanie o to, kto będzie w jego sztabie wyborczym. "Oczywiście Cezary Tomczyk, Barbara Nowacka, Sławomir Nitras, Marcin Kierwiński, Agnieszka Pomaska (...) Ale formalna struktura zostanie ogłoszona, gdy będą już oficjalnie ogłoszone wybory" - odpowiedział polityk. Zaznaczył, że jest gotów na każdy ich termin, pod warunkiem, że będą to wybory demokratyczne, z "normalnymi terminami na rejestrację i zbieranie podpisów, skonsultowane z samorządami i nadzorowane przez PKW". (PAP)

wni/ krap/

 

POLECANE
Szykują się potężne problemy z tańszymi zamiennikami leków. Co czeka pacjentów? z ostatniej chwili
Szykują się potężne problemy z tańszymi zamiennikami leków. Co czeka pacjentów?

Zniknie półroczny termin na zawnioskowanie o zabezpieczenie w sporze z zakresu własności intelektualnej; zyskają na tym producenci innowacyjnych leków, którzy nawet po kilku latach będą mogli zażądać usunięcia z rynku tańszego odpowiednika swojego produktu - pisze w poniedziałek "Dziennik Gazeta Prawna".

Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka Wiadomości
Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka

Nad Polskę nadciągnęło wyraźne ochłodzenie, ponadto na większości obszaru kraju aura nie będzie sprzyjała naszemu samopoczuciu.

Ważny komunikat dla mieszkańców Krakowa z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Krakowa

W krakowskiej dzielnicy Dębniki rusza kolejny etap rozbudowy ważnej drogi. Sprawdź, jakie objazdy i zmiany czekają kierowców.

Niepokojące informacje z granicy polsko-białoruskiej. Porażający komunikat Straży Granicznej pilne
Niepokojące informacje z granicy polsko-białoruskiej. Porażający komunikat Straży Granicznej

Straż Graniczna regularnie publikuje raporty dotyczące wydarzeń na granicy polsko-białoruskiej. Jak podaje, doszło do ataku na polskich funkcjonariuszy.

Urlopowy koszmar na Tajlandii. Polak zginął na oczach żony z ostatniej chwili
Urlopowy koszmar na Tajlandii. Polak zginął na oczach żony

To kolejna smutna historia pokazująca, że beztroski wypoczynek za granicą może w jednej chwili przerodzić się w tragedię. W popularnym kurorcie Phuket na Tajlandii doszło do śmiertelnego wypadku z udziałem Polaka. 

Rumunia wybrała. Są wyniki pierwszej tury polityka
Rumunia wybrała. Są wyniki pierwszej tury

Przeliczono prawie 100 proc. głosów pierwszej tury powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. Największe zaufanie zdobył George Simion, zdobywając 41 proc. głosów. Drugi - z wynikiem 21 proc. - był Nicusor Dan. To oni zmierzą się 18 maja w rozstrzygającej drugiej turze.

Wybory prezydenckie w Polsce. Ważny komunikat z ostatniej chwili
Wybory prezydenckie w Polsce. Ważny komunikat

Poniedziałek, 5 maja jest ostatnim dniem na zgłaszanie komisarzowi wyborczemu zamiaru głosowania korespondencyjnego w tegorocznych wyborach prezydenckich przez m.in. wyborców z niepełnosprawnością lub wyborców, którzy najpóźniej w dniu głosowania ukończą 60 lat.

Mogą być stresujące. Policja wydała komunikat Wiadomości
"Mogą być stresujące". Policja wydała komunikat

Policja wydała raport podsumowujący długi majowy weekend. W tym czasie na polskich drogach doszło do 307 wypadków drogowych, w których zginęło 19 osób, a 383 zostały ranne – podała policja w komunikacie. Przestrzegła jednak, że to nie koniec, bo wiele osób przełożyło powroty na poniedziałek.

Mijanka w wyborach prezydenckich w Rumunii. Przeliczono blisko 99 proc. głosów z ostatniej chwili
Mijanka w wyborach prezydenckich w Rumunii. Przeliczono blisko 99 proc. głosów

Po przeliczeniu 98,85 proc. głosów George Simion wygrał I turę wyborów prezydenckich z 40,39-proc. wynikiem. Na drugim miejscu znalazł się Dan Nicusor z 20,86-proc. wynikiem. Druga tura wyborów prezydenckich w Rumunii odbędzie się 18 maja.

Najgorszy wynik Trzaskowskiego od początku kampanii. Nowy sondaż z ostatniej chwili
Najgorszy wynik Trzaskowskiego od początku kampanii. Nowy sondaż

Rafał Trzaskowski notuje najniższy wynik od początku kampanii wyborczej, a największy zysk odnotowuje Karol Nawrocki – wynika z najnowszej prognozy prezydenckiej Onetu.

REKLAMA

Trzaskowski: Chcę zadbać o związki partnerskie i chcę dbać o prawa kobiet i bronić mniejszości

Ludzie mają dość rządów PiS i tego, co się w Polsce dzieje; widzą, że silne państwo, o którym mówi PiS, jest w rzeczywistości dramatycznie słabe i potrzebują dynamizmu, entuzjazmu i optymizmu - mówi w rozmowie z Super Expressem prezydent Warszawy i kandydat KO na prezydenta RP Rafał Trzaskowski.
 Trzaskowski: Chcę zadbać o związki partnerskie i chcę dbać o prawa kobiet i bronić mniejszości
/ PAP/Jakub Kaczmarczyk
Zarzuca też rządzącym, że pomoc państwa zwykłym ludziom jest spóźniona, mało konkretna i omija całe grupy zawodowe".

Trzaskowski ocenia w wywiadzie, że rządzący skuteczność pokazali w upolitycznianiu niezależnych dotąd instytucji. "Dlatego proponuję rozdzielenie funkcji prokuratora generalnego od ministra sprawiedliwości i przekazanie Prezydentowi RP kwestii wyboru niezależnego prokuratora generalnego. Zamierzam też powołać rzecznika kontroli państwowej, który będzie kontrolował upolitycznione dziś służby oraz wzmocnienie funkcji Prokuratorii Generalnej. Chcę być prezydentem, który będzie mógł realnie kontrolować i patrzeć władzy na ręce i rozliczać" - powiedział. Podkreślił, że nie pozwoli "zawłaszczać państwa i niszczyć niezależnych instytucji".

Polityka spytano, co zrobi, jeśli zostanie prezydentem i na jego biurko trafią ustawy: liberalizujące prawo aborcyjne, ograniczające je lub dot. legalizacji związków partnerskich.

"Chcę zadbać o związki partnerskie i chcę dbać o prawa kobiet i bronić mniejszości przed przejawami nienawiści. Nie jestem natomiast zwolennikiem zaostrzania prawa aborcyjnego" - odpowiedział Trzaskowski. Ocenił, że otwieranie debaty na temat aborcji w kampanii wyborczej zakończyłoby się "awanturą polityczną".

Pytany, czy zgodziłby się na przymusowe posyłanie pracowników na 12 miesięcy na postojowe albo ograniczenie odprawy dla zwalnianych pracowników, zaprzeczył.

W wywiadzie padło też pytanie o to, kto będzie w jego sztabie wyborczym. "Oczywiście Cezary Tomczyk, Barbara Nowacka, Sławomir Nitras, Marcin Kierwiński, Agnieszka Pomaska (...) Ale formalna struktura zostanie ogłoszona, gdy będą już oficjalnie ogłoszone wybory" - odpowiedział polityk. Zaznaczył, że jest gotów na każdy ich termin, pod warunkiem, że będą to wybory demokratyczne, z "normalnymi terminami na rejestrację i zbieranie podpisów, skonsultowane z samorządami i nadzorowane przez PKW". (PAP)

wni/ krap/


 

Polecane
Emerytury
Stażowe