Oni tak na poważnie. "Skąd się biorą parówki na Orlenie?". TVN uderza w Obajtka... "aferą parówkową"

Niewielka firma Wędzonka z rodzinnych Myślenic Daniela Obajtka jest jednym z dostawców parówek dla stacji koncernu. Pełnomocnikiem zarządu Wędzonki jest Joanna Górka-Firek, która jednocześnie zasiada w radzie nadzorczej spółki Orlen Paliwa i jest zatrudniona w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. W czasach, gdy szefował jej Obajtek - agencja przeniosła jeden z oddziałów do Myślenic i wynajęła na siedzibę budynek od męża Górki-Firek
- hucznie obwieszcza tvn24.pl. - Jak do tego doszło, że odbiorcą produktów "Wędzonki" został paliwowy gigant, na którego stacjach hot-dogi należą do najbardziej chodliwych produktów? - pytają dramatycznie redaktorzy z Wiertniczej, pompując temat "afery parówkowej".
To kolejna odsłona upadku państwa, kolesiostwo i konflikty interesów w skali nieznanej
- obwieszcza w rozmowie TVN24 poseł KO Michał Szczerba. Zdaniem posła "przy tak niepohamowanej chciwości strach pomyśleć, co by się stało, gdyby na jego biznesowej drodze pojawili się ludzie Putina".
Jak domek z kart rozpada się mit wielkiego menadżera. Widzimy prawdziwy obraz nowych patoelit Kaczyńskiego
- wtóruje mu Dariusz Joński z KO, wg. którego "kiedyś za takie numery szło się do więzienia".
Aż się prosi by zapytać, zupełnie poważnie: drogie TVN24, czy leci z Wami pilot?