[Tylko u nas] Dr Rafał Brzeski: Obecna gra sił wokół Polski przypomina tę przed wybuchem II Wojny Światowej

Obecna gra sił w trójkącie Warszawa-Berlin-Bruksela jest łudząco podobna do miesięcy poprzedzających II wojnę światową.
Joachim von Ribbentrop [Tylko u nas] Dr Rafał Brzeski: Obecna gra sił wokół Polski przypomina tę przed wybuchem II Wojny Światowej
Joachim von Ribbentrop / Wikipedia CC BY-SA 3,0 de Bundesarchiv

Przez cały okres międzywojenny Europa nie przyzwyczaiła się do polsko-niemieckiej granicy ustalonej na konferencji pokojowej w Wersalu. Szeroko argumentowano, że przyznanie Pomorza Polsce wcześniej, czy później wymagać będzie korekty w interesie ogólnego uspokojenia stosunków w Europie.

Po II wojnie światowej zwycięskie mocarstwa odesłały kwestię polsko-niemieckiej granicy do planowanej konferencji pokojowej, która się nie odbyła. Związek Sowiecki, chciał mieć “trzymanie” na Polskę, gwarantując jej zachodnią granicę tylko posłusznie internacjonalnym komunistom, społeczeństwo USA było zainteresowane powrotem żołnierzy do domów, Wielka Brytania i Francja miały na głowie odbudowę gospodarek, tak jak obecnie po epidemii COVID-19. Polska została bez granic zabezpieczonych w traktacie pokojowym.

W latach międzywojennych w Berlinie ukuto propagandowy termin „polski korytarz”, który w niemieckich narracjach prezentowano jako wymowny absurd polityki międzynarodowej. Mimo protestów Warszawy i faktu, że na terenie Pomorza Gdańskiego mieszkali prawie wyłącznie Polacy, niemiecki “fejk” przyjął się w europejskich mediach. Podobnie w europejskim świecie dyplomatycznym przyjęła się teza, że wschodnie granice Niemiec są nie do przyjęcia i likwidacja „polskiego korytarza” jest konieczna.   Prezydent USA Herbert Hoover uważał „polski korytarz” za „zarzewie przyszłej wojny” zaś francuski premier Pierre Laval za „rzecz monstrualną” i nie do utrzymania.

W przedwojennej prasie niemieckiej mnożyły się dezinformacje i pomówienia. Na użytek odbiorców zachodnioeuropejskich propagandziści Goebbelsa głosili wiadomości o represjach władz polskich przeciwko mniejszości niemieckiej zaś na użytek społeczeństwa polskiego insynuacje, że minister spraw zagranicznych RP August Zaleski jest rzecznikiem powrotu Wolnego Miasta Gdańsk do Rzeszy. Obecnie mamy legendy o dyskryminacji środowisk LGBT i narrację o “ruskim ładzie” premiera Morawieckiego rozpowszechnianą przez pieszczoszka niemieckiej kanclerz.

W dyplomatycznych kancelariach Europy ostatnich miesięcy międzywojennego pokoju debatowano na poważnie nad możliwościami budowy nadziemnej autostrady na estakadzie podobnej do gigantycznego mostu nad “polskim korytarzem”, albo podobnej autostradzie tyle, że w podziemnym tunelu widząc w takich konstrukcjach najlepsze rozwiązanie narastającego zagrożenia dla europejskiego pokoju. Dzisiaj w brukselskich kuluarach pełnych unijnych celebrytów dyskutuje się ekologiczny plan euro-komisarzy, który sprawi, że zapanuje “sprawiedliwa, ekologiczna i dostatnia przyszłość”, po drogach będą jeździć tylko samochody elektryczne i rowery a Europa stanie się pierwszym kontynentem na świecie neutralnym dla klimatu.

Ponieważ Polska jest przeciwna obdarzaniu szeregowych mieszkańców Europy równym poziomem nędzy w imię maniakalnej ideologii klimatycznej zarzuca się jej brak praworządności, chociaż nikt jeszcze nie określił czym ją należy mierzyć, ani ile kubełków praworządności potrzeba, aby nie dopuścić do “zagłodzenia finansowego” Polski, czym grozi wiceprzewodnicząca Parlamentu Europejskiego i była minister sprawiedliwości Niemiec Katarina Barley.

Nie tylko pani Barley krąży po głowie myśl, że „nadszedł czas, aby całkowicie oczyścić stosunki między Niemcami a Polską ze wszystkich istniejących problemów”. Tak mówił 24 października 1938 roku niemiecki minister spraw zagranicznych Joachim von Ribbentrop przedstawiając ambasadorowi RP w Berlinie Józefowi Lipskiemu propozycję “całościowego ułożenia” stosunków dwustronnych. Ribbentrop postawił wówczas warunki: „powrót” Wolnego Miasta Gdańsk do Rzeszy, zgoda na eksterytorialną, należącą do Niemiec autostradę łączącą Prusy Wschodnie z Berlinem oraz eksterytorialną wielotorową magistralę kolejową.

Obecnie też się stawia Polsce warunki. Warszawa ma do 16 sierpnia potwierdzić, że “w pełni zastosuje się do decyzji” Komisji Europejskiej i wyroku TSUE, pod rygorem kar i sankcji finansowych. Ultimatum to postawiła prawa ręka niemieckiej przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, jej zastępczyni Viera Jourova.

Stawiając żądania terytorialne wobec Polski, Hitler i von Ribbentrop planowali szybkie osiągnięcie panowania w Europie  korzystając z obnażonej podczas konferencji w Monachium słabości i bierności „dekadenckiej” Francji oraz izolującej się Wielkiej Brytanii. Polska miała być wasalem pozbawionym niepodległości w sposób pokojowy w wyniku szantażu oraz nacisków gospodarczych i propagandowych. Wymóg braku suwerenności Polski był fundamentalnym warunkiem powodzenia wielkiej strategii uzyskania dla Niemiec „przestrzeni życiowej” na wschodzie. Dzisiaj “wschód” sam ustami prezydenta Władimira Putina oferuje Niemcom “wspólną przestrzeń gospodarczą” od Władywostoku po Lizbonę, do której, jak wiano, Niemcy mają wnieść podporządkowaną Berlinowi Unię Europejską.

Na miesiące przed wybuchem wojny minister spraw zagranicznych Józef Beck nie miał wątpliwości, że Niemcy chcą z Polski uczynić państwo zależne. Odrzucił ultimatum von Ribbentropa mówiąc w Sejmie “my w Polsce nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę.” Hitler zdecydował się więc na otwartą agresję, ale w drugiej RP nie pojawił się “polski Quisling”, na wzór norweskiego polityka będącego synonimem kolaboracji z niemieckim okupantem. Wówczas nie pojawił się kandydat. Żaden polski polityk nie upadł tak nisko.


 

POLECANE
Niebezpieczny wyciek chemikaliów. Mieszkańcy Czyżewa ewakuowani Wiadomości
Niebezpieczny wyciek chemikaliów. Mieszkańcy Czyżewa ewakuowani

W jednym z zakładów na terenie Czyżewa (Podlaskie) rozszczelnił się w sobotę pojemnik z podchlorynem sodu. Wieczorem tego dnia zdecydowano o prewencyjnej ewakuacji ponad stu okolicznych mieszkańców. Władze miasta podają, że nie ma zagrożenia dla mieszkańców.

GIS wydał nowy komunikat. Na ten produkt trzeba uważać Wiadomości
GIS wydał nowy komunikat. Na ten produkt trzeba uważać

Główny Inspektor Sanitarny ostrzega konsumentów – z obrotu w całym kraju znikają produkty znanej marki Bao Long. W ich składzie wykryto alergeny, których producenci nie wymienili na etykiecie. Informacja trafiła do Polski przez europejski System Wczesnego Ostrzegania o Niebezpiecznej Żywności i Paszach (RASFF).

Turniej WTA w Cincinnati. Awans Świątek do trzeciej rundy Wiadomości
Turniej WTA w Cincinnati. Awans Świątek do trzeciej rundy

Rozstawiona z numerem trzecim Iga Świątek pokonała Rosjankę Anastazję Potapową 6:1, 6:4 w drugiej rundzie turnieju WTA 1000 na twardych kortach w Cincinnati. Kolejną rywalką polskiej tenisistki, triumfatorki tegorocznego Wimbledonu, będzie Ukrainka Marta Kostiuk.

Nocny wybuch w Poznaniu. Ewakuowano kilkadziesiąt osób Wiadomości
Nocny wybuch w Poznaniu. Ewakuowano kilkadziesiąt osób

W nocy z piątku na sobotę w jednym z mieszkań przy ul. Karpia w Poznaniu doszło do wybuchu. Zdarzenie miało miejsce około godziny 1:00 i spowodowało zadymienie budynku. W jego wyniku poparzeń doznał 26-letni mężczyzna.

Znana polska aktorka nabawiła się kontuzji. Czy zatańczy w TzG? Wiadomości
Znana polska aktorka nabawiła się kontuzji. Czy zatańczy w "TzG"?

Barbara Bursztynowicz, znana widzom głównie z roli w serialu "Klan", jesienią pojawi się w jubileuszowej, 30. edycji programu "Taniec z gwiazdami". Choć początkowo nie była pewna, czy przyjąć zaproszenie, ostatecznie zdecydowała się spróbować - jednak już na etapie przygotowań spotkały ją problemy zdrowotne.

ISW: Ukraina nie powinna się na to zgodzić Wiadomości
ISW: Ukraina nie powinna się na to zgodzić

Oddanie Rosji reszty obwodu donieckiego Ukrainy w ramach ustaleń dotyczących zawieszenia broni dałoby jej armii o wiele bardziej dogodną pozycję do wznowienia ataków na obwód charkowski i dniepropietrowski – ocenił w najnowszej analizie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).

Silne trzęsienie ziemi w Rosji z ostatniej chwili
Silne trzęsienie ziemi w Rosji

Wyspy Kurylskie, archipelag na Oceanie Spokojnym, stanowiący część obwodu sachalińskiego w Rosji, nawiedziło w sobotę trzęsienie ziemi o magnitudzie 6 – poinformowało Europejsko-Śródziemnomorskie Centrum Sejsmologiczne (EMSC). To drugi wstrząs w ciągu niespełna tygodnia.

Europejskie kurorty mówią „dość”. Wysokie mandaty dla turystów Wiadomości
Europejskie kurorty mówią „dość”. Wysokie mandaty dla turystów

W 2025 roku kraje europejskie zaczęły wprowadzać surowe mandaty dla turystów, którzy nie przestrzegają reguł podczas pobytu. Ograniczenia obejmują między innymi zakaz palenia i spożywania alkoholu w przestrzeni publicznej, noszenie strojów kąpielowych poza plażą czy zbieranie muszli.

Afera KPO. Tusk zabrał głos z ostatniej chwili
Afera KPO. Tusk zabrał głos

Nie milkną echa afery ze środkami z Krajowego Planu Odbudowy. Do sprawy odniósł się na platformie X premier Donald Tusk.

Sikorski zamiast Tuska? Polacy odpowiedzieli gorące
Sikorski zamiast Tuska? Polacy odpowiedzieli

Po powołaniu Radosława Sikorskiego na ministra spraw zagranicznych i wicepremiera pojawiły się spekulacje, czy nie zostanie on wkrótce szefem rządu, zastępując Donalda Tuska. Najnowszy sondaż SW Research dla Onet.pl pokazał, co o takiej perspektywie sądzą Polacy.

REKLAMA

[Tylko u nas] Dr Rafał Brzeski: Obecna gra sił wokół Polski przypomina tę przed wybuchem II Wojny Światowej

Obecna gra sił w trójkącie Warszawa-Berlin-Bruksela jest łudząco podobna do miesięcy poprzedzających II wojnę światową.
Joachim von Ribbentrop [Tylko u nas] Dr Rafał Brzeski: Obecna gra sił wokół Polski przypomina tę przed wybuchem II Wojny Światowej
Joachim von Ribbentrop / Wikipedia CC BY-SA 3,0 de Bundesarchiv

Przez cały okres międzywojenny Europa nie przyzwyczaiła się do polsko-niemieckiej granicy ustalonej na konferencji pokojowej w Wersalu. Szeroko argumentowano, że przyznanie Pomorza Polsce wcześniej, czy później wymagać będzie korekty w interesie ogólnego uspokojenia stosunków w Europie.

Po II wojnie światowej zwycięskie mocarstwa odesłały kwestię polsko-niemieckiej granicy do planowanej konferencji pokojowej, która się nie odbyła. Związek Sowiecki, chciał mieć “trzymanie” na Polskę, gwarantując jej zachodnią granicę tylko posłusznie internacjonalnym komunistom, społeczeństwo USA było zainteresowane powrotem żołnierzy do domów, Wielka Brytania i Francja miały na głowie odbudowę gospodarek, tak jak obecnie po epidemii COVID-19. Polska została bez granic zabezpieczonych w traktacie pokojowym.

W latach międzywojennych w Berlinie ukuto propagandowy termin „polski korytarz”, który w niemieckich narracjach prezentowano jako wymowny absurd polityki międzynarodowej. Mimo protestów Warszawy i faktu, że na terenie Pomorza Gdańskiego mieszkali prawie wyłącznie Polacy, niemiecki “fejk” przyjął się w europejskich mediach. Podobnie w europejskim świecie dyplomatycznym przyjęła się teza, że wschodnie granice Niemiec są nie do przyjęcia i likwidacja „polskiego korytarza” jest konieczna.   Prezydent USA Herbert Hoover uważał „polski korytarz” za „zarzewie przyszłej wojny” zaś francuski premier Pierre Laval za „rzecz monstrualną” i nie do utrzymania.

W przedwojennej prasie niemieckiej mnożyły się dezinformacje i pomówienia. Na użytek odbiorców zachodnioeuropejskich propagandziści Goebbelsa głosili wiadomości o represjach władz polskich przeciwko mniejszości niemieckiej zaś na użytek społeczeństwa polskiego insynuacje, że minister spraw zagranicznych RP August Zaleski jest rzecznikiem powrotu Wolnego Miasta Gdańsk do Rzeszy. Obecnie mamy legendy o dyskryminacji środowisk LGBT i narrację o “ruskim ładzie” premiera Morawieckiego rozpowszechnianą przez pieszczoszka niemieckiej kanclerz.

W dyplomatycznych kancelariach Europy ostatnich miesięcy międzywojennego pokoju debatowano na poważnie nad możliwościami budowy nadziemnej autostrady na estakadzie podobnej do gigantycznego mostu nad “polskim korytarzem”, albo podobnej autostradzie tyle, że w podziemnym tunelu widząc w takich konstrukcjach najlepsze rozwiązanie narastającego zagrożenia dla europejskiego pokoju. Dzisiaj w brukselskich kuluarach pełnych unijnych celebrytów dyskutuje się ekologiczny plan euro-komisarzy, który sprawi, że zapanuje “sprawiedliwa, ekologiczna i dostatnia przyszłość”, po drogach będą jeździć tylko samochody elektryczne i rowery a Europa stanie się pierwszym kontynentem na świecie neutralnym dla klimatu.

Ponieważ Polska jest przeciwna obdarzaniu szeregowych mieszkańców Europy równym poziomem nędzy w imię maniakalnej ideologii klimatycznej zarzuca się jej brak praworządności, chociaż nikt jeszcze nie określił czym ją należy mierzyć, ani ile kubełków praworządności potrzeba, aby nie dopuścić do “zagłodzenia finansowego” Polski, czym grozi wiceprzewodnicząca Parlamentu Europejskiego i była minister sprawiedliwości Niemiec Katarina Barley.

Nie tylko pani Barley krąży po głowie myśl, że „nadszedł czas, aby całkowicie oczyścić stosunki między Niemcami a Polską ze wszystkich istniejących problemów”. Tak mówił 24 października 1938 roku niemiecki minister spraw zagranicznych Joachim von Ribbentrop przedstawiając ambasadorowi RP w Berlinie Józefowi Lipskiemu propozycję “całościowego ułożenia” stosunków dwustronnych. Ribbentrop postawił wówczas warunki: „powrót” Wolnego Miasta Gdańsk do Rzeszy, zgoda na eksterytorialną, należącą do Niemiec autostradę łączącą Prusy Wschodnie z Berlinem oraz eksterytorialną wielotorową magistralę kolejową.

Obecnie też się stawia Polsce warunki. Warszawa ma do 16 sierpnia potwierdzić, że “w pełni zastosuje się do decyzji” Komisji Europejskiej i wyroku TSUE, pod rygorem kar i sankcji finansowych. Ultimatum to postawiła prawa ręka niemieckiej przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, jej zastępczyni Viera Jourova.

Stawiając żądania terytorialne wobec Polski, Hitler i von Ribbentrop planowali szybkie osiągnięcie panowania w Europie  korzystając z obnażonej podczas konferencji w Monachium słabości i bierności „dekadenckiej” Francji oraz izolującej się Wielkiej Brytanii. Polska miała być wasalem pozbawionym niepodległości w sposób pokojowy w wyniku szantażu oraz nacisków gospodarczych i propagandowych. Wymóg braku suwerenności Polski był fundamentalnym warunkiem powodzenia wielkiej strategii uzyskania dla Niemiec „przestrzeni życiowej” na wschodzie. Dzisiaj “wschód” sam ustami prezydenta Władimira Putina oferuje Niemcom “wspólną przestrzeń gospodarczą” od Władywostoku po Lizbonę, do której, jak wiano, Niemcy mają wnieść podporządkowaną Berlinowi Unię Europejską.

Na miesiące przed wybuchem wojny minister spraw zagranicznych Józef Beck nie miał wątpliwości, że Niemcy chcą z Polski uczynić państwo zależne. Odrzucił ultimatum von Ribbentropa mówiąc w Sejmie “my w Polsce nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę.” Hitler zdecydował się więc na otwartą agresję, ale w drugiej RP nie pojawił się “polski Quisling”, na wzór norweskiego polityka będącego synonimem kolaboracji z niemieckim okupantem. Wówczas nie pojawił się kandydat. Żaden polski polityk nie upadł tak nisko.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe