Ulicami Lublina przeszedł marsz środowisk LGBT

Wśród transparentów znalazły się hasła m.in. "Homofobia zabija", "Miłość nie jest grzechem", "Prawa człowieka nie są przywilejem". W pochodzie uczestniczył m.in. ambasador Norwegii w Polsce Anders H. Eide.
Okazuje się, że organizatorzy marszu nie myśleli tylko o osobach LGBT. „Celem marszu jest zwrócenie uwagi na postulaty środowiska LGBT+ i nie tylko. "Nie zapominamy o wykluczeniu osób z niepełnosprawnościami, osób imigranckich, osób uchodźczych, kobiet. Idziemy dla wszystkich, którzy się boją" - powiedziała współorganizatorka tegorocznego Marszu Równości w Lublinie Honorata Sadurska.
Na trasie przemarszu pojawili się także jego przeciwnicy. Przy Ogrodzie Saskim i przed Galerią Labirynt stały osoby z banerami "Stop dewiacji" przygotowanymi przez Fundację Życie i Rodzina. Organizacji marszu sprzeciwia się także radny dzielnicy Wieniawa Grzegorz Szwed. "Jestem normalnym człowiekiem, patriotą, nie mam nic przeciwko nim, tylko niech nie promują ideologii LGBT na ulicach. I tyle" – powiedział Szwed.