Ekspert zestawia artykuł OKO.press z białoruską propagandą. „Nie sądzę, aby była to kwestia przypadku”
Ekspert ds. wschodnich dr Michał Marek opublikował dziś w mediach społecznościowych wpis, w którym zwraca uwagę na wtorkowy przekaz białoruskiej propagandy. „Kolejny przekaz #Białoruś-#Rosja #propaganda wytworzony w oparciu o materiał Państwowego Komitetu Granicznego BY. Tym razem, polski żołnierz rzekomo kopał po brzuchu kobietę będącą w ciąży, która w efekcie »agresji ze strony Polaka« miała poronić…” – pisze specjalista.
Jak podkreśla, sprawa prawdopodobnie nie dotyczy informacji opublikowanej dziś przez serwis OKO.press na temat 29-letniej Kongijki, która - według relacji portalu - miała być przerzucana przez polsko-białoruską granicę „jak worek ze śmieciami”, co spowodowało, że kobieta poroniła.
Judith z Konga: „Polscy pogranicznicy rzucili mną przez granicę. Nad drutem. Dwa dni potem poroniłam”. #OKOpress #StrażGraniczna @Bacon227https://t.co/lQ2aMeV3wf pic.twitter.com/sSillRkvyr
— OKO.press (@oko_press) October 25, 2021
„Przekaz może być jednak reakcją na informacje nt. Kongijki - próba wykorzystania wydarzenia do wzmacniania negatywnych emocji względem PL służb” – zwraca uwagę ekspert.
„Nie sądzę, aby opublikowanie przekazu było kwestią przypadku” – dodaje.
2/2 Rzecz prawdopodobnie nie dotyczy informacji nt. obywatelki Konga (sądząc z nagrania).
— Michał Marek (@mic_marek) October 26, 2021
Przekaz może być jednak reakcją na informacje nt. Kongijki - próba wykorzystania wydarzenia do wzmacniania negatywnych emocji względem PL służb.
Nie sądzę, aby opublikowanie przekazu było kwestią przypadku. Sądząc z nagrania, rzecz nie odnosi się bezpośrednio do obywatelki Konga.
— Michał Marek (@mic_marek) October 26, 2021