[Tylko u nas] Agnieszka Żurek: Maski, pióra i dzioby. Dziś początek karnawału w Wenecji
![[Tylko u nas] Agnieszka Żurek: Maski, pióra i dzioby. Dziś początek karnawału w Wenecji](https://www.tysol.pl/imgcache/750x530/c//uploads/cropit/16446820361db7eac087f2d9ca3c5de81a3bec655325f608691c99dceb431fb0f9876c6eaf.jpg)
Zabawa online?
Początki słynnej weneckiej tradycji sięgają XI wieku. Huczne obchody karnawału wywodzą się najprawdopodobniej z połączenia zwyczajów pogańskich i wczesnochrześcijańskich. Według historyków, pierwszy wenecki karnawał odbył się po militarnym zwycięstwie Republiki Weneckiej nad patriarchą Akwilei, Ulrichiem di Treven w 1162 roku. Mieszkańcy Wenecji na wieść o wiktorii zaczęli spontanicznie gromadzić się na Placu Świętego Marka śpiewając, tańcząc i świętując. Złoty okres weneckiego karnawału przypadł na wiek XVII i XVIII. Był czasem radości, a często i rozpusty, pozwalał na odreagowanie trudów całego roku. Wierzono, że huczne obchody karnawału mają moc odpędzania złych zdarzeń i zapewniania pomyślności w kolejnych miesiącach roku.
W okresie panowania nad Wenecją cesarza Franciszka II karnawał został całkowicie zakazany. Pewne jego elementy pojawiały się nieśmiało w XIX wieku, na jego pełny powrót w glorii i chwale trzeba było czekać jednak aż do roku 1979. Od tego czasu wenecki karnawał co roku stanowi ogromną atrakcję turystyczną przyciągając za każdym razem około 3 milionów turystów. Tę hossę przerwały obostrzenia covidowe. W 2020 roku, kiedy we Włoszech lawinowo rosła liczba zakażeń, karnawał został w trybie pilnym przerwany. W 2021 roku odbył się… online, podobnie będzie i w tym roku.
Współcześnie obrzędy karnawałowe w Wenecji trwają niewiele ponad 2 tygodnie, bywały jednak we włoskiej historii okresy, kiedy przedłużały się one nawet do… 180 dni.
Karnawał rozpoczyna uroczyście obrzęd zwany Lotem Anioła. Jest to zjazd po linie młodej wenecjanki z dzwonnicy na Placu Świętego Marka. Tradycja ta miała swój początek w roku 1548, kiedy jeden z ulicznych akrobatów wspiął się na dach dzwonnicy, a następnie przedostał się na linie aż do Pałacu Dożów. Zainaugurowany Lotem Anioła wenecki karnawał to kilkunastodniowa zabawa połączona z ulicznymi spektaklami teatralnymi, paradą gondolierów z pochodniami, występami połykaczy ognia, kuglarzy, rewią kolorowych strojów, a przede wszystkim słynnych weneckich masek. Co roku w czasie karnawału odbywa się konkurs na najpiękniejszą z nich.
Żebrak czy doża?
Tradycja tworzenia masek w Wenecji narodziła się najprawdopodobniej w odpowiedzi na ogromne rozwarstwienie społeczne dotykające mieszkańców tego miasta. Różnice stanowe i majątkowe były tak ogromne, że budziły one opór uboższej części ludności, która pragnęła zapomnieć o nich choć na pewien okres w roku. W masce każdy był równy, nie było wiadomo, czy mamy do czynienia z żebrakiem, czy dożą. Wytwarzane z rozmaitych tworzyw okrycia twarzy cieszyły się ogromną popularnością, a ich twórcy doczekali się powołania własnego cechu rzemieślniczego. Producenci masek, tzw. mascherari zajmowali wysoką pozycję w społeczności weneckiej, posiadając własne prawa i statut sformułowany już w roku 1436. Do wytwarzania masek używano gipsu, skór zwierzęcych, porcelany i szkła. Dziś maski wytwarzane ręcznie według oryginalnych technik rzemieślniczych stanowią oryginalne dzieła sztuki i osiągają niebotyczne ceny.
Weneckie maski pełniły rozmaite funkcje – oprócz tych związanych z tradycją i estetyką, pozwalały także na daleko idącą swobodę obyczajów, do jakiej zachęcała anonimowość. Trzynastowieczne włoskie źródła historyczne odnotowały istnienie osobliwego obyczaju polegającego na… rzucaniu w stronę nielubianych dostojników weneckich jaj wypełnionych atramentem bądź innymi substancjami przez zamaskowanych „sprawców”. Weneckie damy mogły liczyć na bardziej przyjazne potraktowanie – w ich stronę noszący maski wielbiciele rzucali jaja napełnione wodą różaną bądź innymi wonnościami.
W okresie panowania w Europie dżumy lekarze nosili budzące grozę maski przypominające długie ptasie dzioby. Forma ta była związana z ówczesną wiarą, że chorobę przenosi „morowe powietrze”. Sądzono, aż aby uniknąć zarazy, należy za wszelką cenę stronić od wciągnięcia do płuc nieprzyjemnego zapachu wydzielanego przez ciała zadżumionych. Stąd długie „dzioby” medyków były wypełniane wonnymi olejkami, kwiatami i innymi środkami pochłaniającymi odór. Epidemia znalazła odzwierciedlenie także w weneckim karnawale. Stroje „medico della peste” (lekarza czasów dżumy) składające się z charakterystycznej „ptasiej” maski oraz czarnego kapelusza, czarnej peleryny i białych rękawiczek są popularne do dziś.
W pewnym okresie noszenie maski było w Wenecji wręcz… obowiązkiem. Dotyczyło to sytuacji życia politycznego, kiedy odbywały się np. wymagające zachowania anonimowości głosowania. Obywatel mający na twarzy maskę, nie mógł jednak jednocześnie nosić przy sobie broni. Na początku XVII wieku wydano także zakaz noszenia kobiecych masek przez mężczyzn i… odwiedzania kobiet w żeńskich klasztorach. Za łamanie stanowionego przez władze praw groziły kary finansowe, a nawet dwuletnie więzienie bądź wygnanie poza obręb miasta.
Zakończenie weneckiego karnawału odbywa się oczywiście w Ostatki i jest nie mniej uroczyste niż jego rozpoczęcie. Na Placu Świętego Marka organizowany jest wielki bal i pokaz sztucznych ogni. O północy jednak maski muszą opaść. Bicie kościelnych dzwonów obwieszcza wówczas nadejście Wielkiego Postu.
Agnieszka Żurek