[Tylko u nas] Agnieszka Żurek: Maski, pióra i dzioby. Dziś początek karnawału w Wenecji

Maski, pióra, barwne stroje, dekoracje, uliczne pochody i wystawne bale. Dziś zaczyna się karnawał wenecki. Potrwa do Środy Popielcowej 2 marca.
 [Tylko u nas] Agnieszka Żurek: Maski, pióra i dzioby. Dziś początek karnawału w Wenecji
/ Wikimedia Commons

Zabawa online?


Początki słynnej weneckiej tradycji sięgają XI wieku. Huczne obchody karnawału wywodzą się najprawdopodobniej z połączenia zwyczajów pogańskich i wczesnochrześcijańskich. Według historyków, pierwszy wenecki karnawał odbył się po militarnym zwycięstwie Republiki Weneckiej nad patriarchą Akwilei, Ulrichiem di Treven w 1162 roku. Mieszkańcy Wenecji na wieść o wiktorii zaczęli spontanicznie gromadzić się na Placu Świętego Marka śpiewając, tańcząc i świętując. Złoty okres weneckiego karnawału przypadł na wiek XVII i XVIII. Był czasem radości, a często i rozpusty, pozwalał na odreagowanie trudów całego roku. Wierzono, że huczne obchody karnawału mają moc odpędzania złych zdarzeń i zapewniania pomyślności w kolejnych miesiącach roku. 


W okresie panowania nad Wenecją cesarza Franciszka II karnawał został całkowicie zakazany. Pewne jego elementy pojawiały się nieśmiało w XIX wieku, na jego pełny powrót w glorii i chwale trzeba było czekać jednak aż do roku 1979. Od tego czasu wenecki karnawał co roku stanowi ogromną atrakcję turystyczną przyciągając za każdym razem około 3 milionów turystów. Tę hossę przerwały obostrzenia covidowe. W 2020 roku, kiedy we Włoszech lawinowo rosła liczba zakażeń, karnawał został w trybie pilnym przerwany. W 2021 roku odbył się… online, podobnie będzie i w tym roku.


Współcześnie obrzędy karnawałowe w Wenecji trwają niewiele ponad 2 tygodnie, bywały jednak we włoskiej historii okresy, kiedy przedłużały się one nawet do… 180 dni. 


Karnawał rozpoczyna uroczyście obrzęd zwany Lotem Anioła. Jest to zjazd po linie młodej wenecjanki z dzwonnicy na Placu Świętego Marka. Tradycja ta miała swój początek w roku 1548, kiedy jeden z ulicznych akrobatów wspiął się na dach dzwonnicy, a następnie przedostał się na linie aż do Pałacu Dożów. Zainaugurowany Lotem Anioła wenecki karnawał to kilkunastodniowa zabawa połączona z ulicznymi spektaklami teatralnymi, paradą gondolierów z pochodniami, występami połykaczy ognia, kuglarzy, rewią kolorowych strojów, a przede wszystkim słynnych weneckich masek. Co roku w czasie karnawału odbywa się konkurs na najpiękniejszą z nich.

 

Żebrak czy doża?


Tradycja tworzenia masek w Wenecji narodziła się najprawdopodobniej w odpowiedzi na ogromne rozwarstwienie społeczne dotykające mieszkańców tego miasta. Różnice stanowe i majątkowe były tak ogromne, że budziły one opór uboższej części ludności, która pragnęła zapomnieć o nich choć na pewien okres w roku. W masce każdy był równy, nie było wiadomo, czy mamy do czynienia z żebrakiem, czy dożą. Wytwarzane z rozmaitych tworzyw okrycia twarzy cieszyły się ogromną popularnością, a ich twórcy doczekali się powołania własnego cechu rzemieślniczego. Producenci masek, tzw. mascherari zajmowali wysoką pozycję w społeczności weneckiej, posiadając własne prawa i statut sformułowany już w roku 1436. Do wytwarzania masek używano gipsu, skór zwierzęcych, porcelany i szkła. Dziś maski wytwarzane ręcznie według oryginalnych technik rzemieślniczych stanowią oryginalne dzieła sztuki i osiągają niebotyczne ceny. 


Weneckie maski pełniły rozmaite funkcje – oprócz tych związanych z tradycją i estetyką, pozwalały także na daleko idącą swobodę obyczajów, do jakiej zachęcała anonimowość. Trzynastowieczne włoskie źródła historyczne odnotowały istnienie osobliwego obyczaju polegającego na… rzucaniu w stronę nielubianych dostojników weneckich jaj wypełnionych atramentem bądź innymi substancjami przez zamaskowanych „sprawców”. Weneckie damy mogły liczyć na bardziej przyjazne potraktowanie – w ich stronę noszący maski wielbiciele rzucali jaja napełnione wodą różaną bądź innymi wonnościami. 


W okresie panowania w Europie dżumy lekarze nosili budzące grozę maski przypominające długie ptasie dzioby. Forma ta była związana z ówczesną wiarą, że chorobę przenosi „morowe powietrze”. Sądzono, aż aby uniknąć zarazy, należy za wszelką cenę stronić od wciągnięcia do płuc nieprzyjemnego zapachu wydzielanego przez ciała zadżumionych. Stąd długie „dzioby” medyków były wypełniane wonnymi olejkami, kwiatami i innymi środkami pochłaniającymi odór. Epidemia znalazła odzwierciedlenie także w weneckim karnawale. Stroje „medico della peste” (lekarza czasów dżumy) składające się z charakterystycznej „ptasiej” maski oraz czarnego kapelusza, czarnej peleryny i białych rękawiczek są popularne do dziś.


W pewnym okresie noszenie maski było w Wenecji wręcz… obowiązkiem. Dotyczyło to sytuacji życia politycznego, kiedy odbywały się np. wymagające zachowania anonimowości głosowania. Obywatel mający na twarzy maskę, nie mógł jednak jednocześnie nosić przy sobie broni. Na początku XVII wieku wydano także zakaz noszenia kobiecych masek przez mężczyzn i… odwiedzania kobiet w żeńskich klasztorach. Za łamanie stanowionego przez władze praw groziły kary finansowe, a nawet dwuletnie więzienie bądź wygnanie poza obręb miasta. 


Zakończenie weneckiego karnawału odbywa się oczywiście w Ostatki i jest nie mniej uroczyste niż jego rozpoczęcie. Na Placu Świętego Marka organizowany jest wielki bal i pokaz sztucznych ogni. O północy jednak maski muszą opaść. Bicie kościelnych dzwonów obwieszcza wówczas nadejście Wielkiego Postu. 


Agnieszka Żurek


 

POLECANE
Wiatraki zawiodły Niemców. Wzrosła produkcja energii z węgla i gazu z ostatniej chwili
Wiatraki zawiodły Niemców. Wzrosła produkcja energii z węgla i gazu

W pierwszej połowie 2025 roku w Niemczech nastąpił spadek udziału energii z odnawialnych źródeł w miksie energetycznym, podczas gdy zwiększyło się wykorzystanie paliw kopalnych, głównie węgla i gazu. Produkcja energii z pracy wiatraków spadła aż o 18 proc. Przyczyna? Słaby wiatr.

Dr hab. Karol Polejowski: Pozwólcie nam odszukać, ekshumować i godnie pochować naszych przodków tylko u nas
Dr hab. Karol Polejowski: Pozwólcie nam odszukać, ekshumować i godnie pochować naszych przodków

- Pozwólcie nam odszukać, ekshumować i godnie pochować naszych przodków. Tego chcemy i tego będziemy się, co oczywiste, domagać - powiedział w rozmowie z "Tygodnikiem Solidarność" wiceprezes Instytutu Pamięci Narodowej dr hab. Karol Polejowski.

Przewozili nielegalnych imigrantów. Sąd w Hajnówce ich uniewinnił Wiadomości
Przewozili nielegalnych imigrantów. Sąd w Hajnówce ich uniewinnił

Sąd Rejonowy w Hajnówce uniewinnił pięcioro aktywistów oskarżonych o pomoc nielegalnym imigrantom na granicy polsko-białoruskiej. Prokuratura domagała się dla nich kary roku i czterech miesięcy więzienia. Wyrok nie jest prawomocny.

Niemcy kochają mit o Wirtschaftswunder. Tyle, że to tylko mit gorące
Niemcy kochają mit o Wirtschaftswunder. Tyle, że to tylko mit

Opowieść brzmi ciekawie - odbudowaliśmy się sami - bo Ordnung, pracowitość i filozofia prawa, etc. Wygodne, brzmi jak bajka o narodzie feniksie. Problem? Zasadniczy! Bez amerykańskiego parasola ten feniks dalej grzebałby w gruzach.

Pilny komunikat dla mieszkańców Olsztyna z ostatniej chwili
Pilny komunikat dla mieszkańców Olsztyna

Olsztyńskie planetarium w połowie września zamknie się na półtora roku. W tym czasie placówkę czeka remont – zostanie m.in. odnowiona kopuła, powstanie habitat księżycowy. Planetarium zmieni nazwę na Centrum Lotów Kosmicznych Astrosfera.

Wiadomości
Jak dbać o pergolę tarasową?

Pergola ogrodowa to coraz popularniejsze rozwiązanie w ogrodach i na tarasach polskich gospodarzy. Ten typ konstrukcji stanowi nie tylko element dekoracyjny, ale też praktyczne zadaszenie przed słońcem, wiatrem i opadami. Dzięki pergoli domownicy mogą w pełni korzystać z wypoczynku na świeżym powietrzu bez względu na pogodę. Dla utrzymania estetycznego wyglądu i stabilności pergoli tarasowej konieczna jest jednak odpowiednia pielęgnacja i konserwacja. Zobaczmy, jak dbać o pergolę, aby wydłużyć jej żywotność i zapewnić funkcjonalność przez długi czas.

Miażdżący raport NIK. Dyrektor zostaje, bo nie kryje sympatii do KO? z ostatniej chwili
Miażdżący raport NIK. Dyrektor zostaje, bo nie kryje sympatii do KO?

Najwyższa Izba Kontroli ujawniła poważne nieprawidłowości w Górnośląskim Instytucie Technologicznym, należącym do Sieci Badawczej Łukasiewicz. Z budżetu jednostki wypłacono ponad 190 tys. zł osobie fizycznej na podstawie czterech umów cywilnoprawnych. Jednak, jak poinformowała wp.pl, efektów pracy praktycznie nie było. Byli pracownicy Sieci Badawczej Łukasiewicz, jak napisał portal, zastanawiają się, czy powodem ulgowego traktowania dyrektora instytutu nie są jego sympatie polityczne.

Mniej OZE w Niemczech, Berlin wraca do węgla i gazu tylko u nas
Mniej OZE w Niemczech, Berlin wraca do węgla i gazu

W pierwszym półroczu 2025 roku całkowita produkcja prądu wzrosła minimalnie, ale udział odnawialnych źródeł energii (OZE) spadł o prawie 6 proc. Dane Federalnego Urzędu Statystycznego (Destatis) pokazują, jak zmienne warunki pogodowe i problemy strukturalne wpływają na sektor OZE w Niemczech.

Pogrzeb Stanisława Soyki. Odznaczenie i słowa prezydenta Nawrockiego z ostatniej chwili
Pogrzeb Stanisława Soyki. Odznaczenie i słowa prezydenta Nawrockiego

Za wybitne zasługi dla kultury polskiej, za działalność artystyczną i twórczą Stanisław Soyka został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. „Był prawdziwą gwiazdą, bo gwiazdy nie tylko świecą, lecz także prowadzą” – napisał o zmarłym artyście prezydent Karol Nawrocki.

PKO BP wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
PKO BP wydał pilny komunikat

PKO Bank Polski poinformował klientów o ważnej zmianie dotyczącej rozliczeń międzybankowych. 8 września 2025 roku bank przechodzi na nową wersję systemu SORBNET3, co może spowodować chwilowe trudności w realizacji dużych przelewów.

REKLAMA

[Tylko u nas] Agnieszka Żurek: Maski, pióra i dzioby. Dziś początek karnawału w Wenecji

Maski, pióra, barwne stroje, dekoracje, uliczne pochody i wystawne bale. Dziś zaczyna się karnawał wenecki. Potrwa do Środy Popielcowej 2 marca.
 [Tylko u nas] Agnieszka Żurek: Maski, pióra i dzioby. Dziś początek karnawału w Wenecji
/ Wikimedia Commons

Zabawa online?


Początki słynnej weneckiej tradycji sięgają XI wieku. Huczne obchody karnawału wywodzą się najprawdopodobniej z połączenia zwyczajów pogańskich i wczesnochrześcijańskich. Według historyków, pierwszy wenecki karnawał odbył się po militarnym zwycięstwie Republiki Weneckiej nad patriarchą Akwilei, Ulrichiem di Treven w 1162 roku. Mieszkańcy Wenecji na wieść o wiktorii zaczęli spontanicznie gromadzić się na Placu Świętego Marka śpiewając, tańcząc i świętując. Złoty okres weneckiego karnawału przypadł na wiek XVII i XVIII. Był czasem radości, a często i rozpusty, pozwalał na odreagowanie trudów całego roku. Wierzono, że huczne obchody karnawału mają moc odpędzania złych zdarzeń i zapewniania pomyślności w kolejnych miesiącach roku. 


W okresie panowania nad Wenecją cesarza Franciszka II karnawał został całkowicie zakazany. Pewne jego elementy pojawiały się nieśmiało w XIX wieku, na jego pełny powrót w glorii i chwale trzeba było czekać jednak aż do roku 1979. Od tego czasu wenecki karnawał co roku stanowi ogromną atrakcję turystyczną przyciągając za każdym razem około 3 milionów turystów. Tę hossę przerwały obostrzenia covidowe. W 2020 roku, kiedy we Włoszech lawinowo rosła liczba zakażeń, karnawał został w trybie pilnym przerwany. W 2021 roku odbył się… online, podobnie będzie i w tym roku.


Współcześnie obrzędy karnawałowe w Wenecji trwają niewiele ponad 2 tygodnie, bywały jednak we włoskiej historii okresy, kiedy przedłużały się one nawet do… 180 dni. 


Karnawał rozpoczyna uroczyście obrzęd zwany Lotem Anioła. Jest to zjazd po linie młodej wenecjanki z dzwonnicy na Placu Świętego Marka. Tradycja ta miała swój początek w roku 1548, kiedy jeden z ulicznych akrobatów wspiął się na dach dzwonnicy, a następnie przedostał się na linie aż do Pałacu Dożów. Zainaugurowany Lotem Anioła wenecki karnawał to kilkunastodniowa zabawa połączona z ulicznymi spektaklami teatralnymi, paradą gondolierów z pochodniami, występami połykaczy ognia, kuglarzy, rewią kolorowych strojów, a przede wszystkim słynnych weneckich masek. Co roku w czasie karnawału odbywa się konkurs na najpiękniejszą z nich.

 

Żebrak czy doża?


Tradycja tworzenia masek w Wenecji narodziła się najprawdopodobniej w odpowiedzi na ogromne rozwarstwienie społeczne dotykające mieszkańców tego miasta. Różnice stanowe i majątkowe były tak ogromne, że budziły one opór uboższej części ludności, która pragnęła zapomnieć o nich choć na pewien okres w roku. W masce każdy był równy, nie było wiadomo, czy mamy do czynienia z żebrakiem, czy dożą. Wytwarzane z rozmaitych tworzyw okrycia twarzy cieszyły się ogromną popularnością, a ich twórcy doczekali się powołania własnego cechu rzemieślniczego. Producenci masek, tzw. mascherari zajmowali wysoką pozycję w społeczności weneckiej, posiadając własne prawa i statut sformułowany już w roku 1436. Do wytwarzania masek używano gipsu, skór zwierzęcych, porcelany i szkła. Dziś maski wytwarzane ręcznie według oryginalnych technik rzemieślniczych stanowią oryginalne dzieła sztuki i osiągają niebotyczne ceny. 


Weneckie maski pełniły rozmaite funkcje – oprócz tych związanych z tradycją i estetyką, pozwalały także na daleko idącą swobodę obyczajów, do jakiej zachęcała anonimowość. Trzynastowieczne włoskie źródła historyczne odnotowały istnienie osobliwego obyczaju polegającego na… rzucaniu w stronę nielubianych dostojników weneckich jaj wypełnionych atramentem bądź innymi substancjami przez zamaskowanych „sprawców”. Weneckie damy mogły liczyć na bardziej przyjazne potraktowanie – w ich stronę noszący maski wielbiciele rzucali jaja napełnione wodą różaną bądź innymi wonnościami. 


W okresie panowania w Europie dżumy lekarze nosili budzące grozę maski przypominające długie ptasie dzioby. Forma ta była związana z ówczesną wiarą, że chorobę przenosi „morowe powietrze”. Sądzono, aż aby uniknąć zarazy, należy za wszelką cenę stronić od wciągnięcia do płuc nieprzyjemnego zapachu wydzielanego przez ciała zadżumionych. Stąd długie „dzioby” medyków były wypełniane wonnymi olejkami, kwiatami i innymi środkami pochłaniającymi odór. Epidemia znalazła odzwierciedlenie także w weneckim karnawale. Stroje „medico della peste” (lekarza czasów dżumy) składające się z charakterystycznej „ptasiej” maski oraz czarnego kapelusza, czarnej peleryny i białych rękawiczek są popularne do dziś.


W pewnym okresie noszenie maski było w Wenecji wręcz… obowiązkiem. Dotyczyło to sytuacji życia politycznego, kiedy odbywały się np. wymagające zachowania anonimowości głosowania. Obywatel mający na twarzy maskę, nie mógł jednak jednocześnie nosić przy sobie broni. Na początku XVII wieku wydano także zakaz noszenia kobiecych masek przez mężczyzn i… odwiedzania kobiet w żeńskich klasztorach. Za łamanie stanowionego przez władze praw groziły kary finansowe, a nawet dwuletnie więzienie bądź wygnanie poza obręb miasta. 


Zakończenie weneckiego karnawału odbywa się oczywiście w Ostatki i jest nie mniej uroczyste niż jego rozpoczęcie. Na Placu Świętego Marka organizowany jest wielki bal i pokaz sztucznych ogni. O północy jednak maski muszą opaść. Bicie kościelnych dzwonów obwieszcza wówczas nadejście Wielkiego Postu. 


Agnieszka Żurek



 

Polecane
Emerytury
Stażowe