Cyberatak na Ukrainie. Ofiarą padły banki i strony rządowe

W powyższe instytucje został wymierzony atak typu DDoS. DDoS polega na zaatakowaniu ofiary z wielu komputerów przejętych przy pomocy specjalnego oprogramowania (tzw. komputery-zombie), które na określony sygnał zaczynają zasypywać stronę fałszywymi próbami skorzystania z jej usług, co skutkuje wyczerpaniem dostępnych zasobów albo nawet zawieszeniem systemu. Ze względu na swoją skuteczność ataki typu DDoS są jednymi z najczęściej stosowanych metod cyberataku.
Celem cyberataku były przede wszystkim ukraińskie strony rządowe oraz niektóre banki, które przestały działać ok. godz. 16:00 czasu lokalnego.
To nie jest pierwszy raz
Pierwszy podobny atak miał miejsce 14 stycznia bieżącego roku, a następny już 15 lutego. Wówczas celami ataków były m.in. państwowe dwa państwowe banki: Prywatbank oraz Oszczadbank.
Zobacz też: Projekt PE ws. blokady Nord Stream 2. Projekt „wielkim testem dla Tuska”
Funkcjonowanie stron rządowych i serwisów banków udało się przywrócić po kilku godzinach od ataku. O przeprowadzenie ataku podejrzewane są siły rosyjskie.