Spięcie w opozycji: „To sobie róbcie jedną listę z KonfedeRosją”

Donald Tusk od dłuższego czasu próbuje promować koncepcję nawiązania wyborczego sojuszu całej lewicowo-liberalnej opozycji. W czwartek 2 czerwca do powyższego pomysłu odniósł się poseł Paweł Poncyljusz, wiceprzewodniczący klubu parlamentarnego KO.
– Na razie, z tego, co wygląda, PSL i Szymon Hołownia woleliby iść sami. Ma to też swoje zalety. I podobno w wyliczeniach wyborczych wygląda to lepiej niż jedna lista
– argumentował polityk.
Koalicja z Konfederacją?
Skomentował również opcje, jakie w wyborach będzie posiadała Konfederacja. Wyraził pogląd, że zawiązanie jednej listy wyborczej KO z Konfederacją byłoby „przeciwskuteczne”.
– Po wyborach to jest trochę inna sytuacja, bo jednak arytmetyka decyduje, czy możemy wziąć odpowiedzialność za Polskę. (…) Jeśli Konfederacja chce iść na ucztę ludożerców, gdzie sami będą głównym daniem w koalicji z PiS, to proszę bardzo. To ich wybór
– podkreślił działacz PO.
Prowadzący wywiad Robert Mazurek dopytywał, czy gość programu rozważał już, na ile realnym jest scenariusz powstania powyborczej koalicji złożonej z KO i Konfederacji.
– Różne scenariusze sobie wyobrażam, również takie
– skwitował poseł.
Wspomniał też, że przy okazji „wyborów kopertowych” lepiej dogadywał się z działaczami Konfederacji niż z politykami skrajnej lewicy.
– Mnie na pewno z Korwinem czy wolnościowcami jest bliżej niż z niektórymi postulatami skrajnej lewicy, ale to jest moje osobiste zdanie. Na pewno dużo bliżej mi do Korwina niż do niektórych postulatów partii Razem
– wyznał polityk.
Oburzenie Żukowskiej
Przytykami pod adresem Lewicy poczuła się dotknięta poseł tego ugrupowania Anna Maria Żukowska. Zaczęła od wygłoszenia szeregu oskarżeń pod adresem Janusza Korwin-Mikkego.
Czucie jakiejkolwiek więzi z człowiekiem, który popiera „lekką pedofilię”, twierdzi że „zawsze się trochę gwałci” oraz programowo kwestionuje wszystkie zbrodnie Rosjan w Ukrainie, który jest przeciwko UE, który uważa kobiety za upośledzone intelektualnie – Nie no. Jednak dziwi [pisownia oryginalna – przyp. red.]
– oburzała się na Twitterze Żukowska.
Nie był to jedyny wpis, jaki poświęciła zagadnieniu.
Sorry, Koalicjo Obywatelska
– zaczęła.
Jak wiceszefowi waszego klubu jest bliżej do ruskiego agenta wpływu, seksisty, homofoba, mizogina, wielbiciela broni i kary śmierci oraz antydemokraty…
– wyliczała rozgniewana.
niż do typowych postulatów socjaldemokracji, to sobie róbcie jedną listę z KonfedeRosją
– zakończyła kontrowersyjna polityk.
CZYTAJ TEŻ: „Za każdym razem, gdy jest pod presją, stosuje tę samą sztuczkę”. Niemieckie media krytycznie o kanclerzu
Czucie jakiejkolwiek więzi z człowiekiem, który popiera „lekką pedofilię”, twierdzi że „zawsze się trochę gwałci” oraz programowo kwestionuje wszystkie zbrodnie Rosjan w Ukrainie, który jest przeciwko UE, który uważa kobiety za upośledzone intelektualnie - Nie no. Jednak dziwi.
— Anna-Maria Żukowska 💁🏻♀️ #Lewica 🇺🇦🇺🇦🇺🇦 (@AM_Zukowska) June 2, 2022
Sorry, @K_Obywatelska, ale jak wiceszefowi waszego klubu jest bliżej do ruskiego agenta wpływu, seksisty, homofoba, mizogina, wielbiciela broni i kary śmierci oraz antydemokraty, niż do typowych postulatów socjaldemokracji, to sobie róbcie jedną listę z KonfedeRosją 💁🏻♀️ https://t.co/tgdQyHmpCV
— Anna-Maria Żukowska 💁🏻♀️ #Lewica 🇺🇦🇺🇦🇺🇦 (@AM_Zukowska) June 2, 2022