Z. Kuźmiuk: PO chce rządzić Polską, a jej konwencja w Radomiu aż roiła się od spektakularnych wpadek

Ostatnia konwencja Platformy była przygotowywana przez wiele tygodni i mimo tego, że udało się zwieźć do Radomia ponad 6 tys. działaczy i zwolenników tej partii, to całe przedsięwzięcie aż roiło się od wpadek.
 Z. Kuźmiuk: PO chce rządzić Polską, a jej konwencja w Radomiu aż roiła się od spektakularnych wpadek
/ screen YT - Donald Tusk - kanał oficjalny

Przecież organizatorzy i sam przewodniczący Tusk musieli zdawać sobie sprawę, że to, co on sam powie, a także to, co powiedzą czołowi politycy Platformy podczas tej konwencji, będzie weryfikowane przez dziennikarzy, a przede wszystkim przez internautów.

Tusk nawiązywał do swoich wizyt w terenie

I tak się stało, jeszcze Tusk nie skończył swojego blisko godzinnego wystąpienia, a już na niektórych portalach społecznościowych pojawiły się komunikaty, że informacje, które przedstawia, są nie tylko nieprawdziwe, ale wręcz narażają go na śmieszność.

Na początku swojego wystąpienia Tusk nawiązywał do swoich wizyt w terenie i witał po nazwisku konkretne osoby, z którymi podczas nich rozmawiał i które przedstawiały mu poważne problemy swoich środowisk.

Pierwszy był policjant, kilkanaście lat już w służbie, który miał się żalić Tuskowi, że jego koledzy woleliby ścigać przestępców, a nie – jak to ujął Tusk – „pilnować Sejmu czy siedziby PiS przy ulicy Nowogrodzkiej w Warszawie”.

Tyle tylko, że od ponad 6 lat co jakiś czas budynki sejmowe próbują atakować zwolennicy KOD-u, Strajku Kobiet czy Obywateli RP, którzy tam organizują protesty, często prowokując awantury z policją.

Trzeba zwrócić uwagę, że wszystkie te organizacje bardzo blisko współpracują właśnie z Platformą, Donald Tusk przyjmuje ich kierownictwa w siedzibie PO, ba, niektórzy obecni posłowie PO wprost wywodzą się z tych środowisk.

Wystarczyłoby zapewne jedno zdanie Tuska, aby podczas różnych manifestacji tych szturmów na budynki publiczne zaniechano, wtedy do pilnowania porządku policja nie musiałaby gromadzić takich sił jak do tej pory, a część policjantów mogłaby spokojnie realizować inne obowiązki.

Jeszcze większą wpadkę zaliczył Tusk, witając nauczycielkę z gminy Załuski w powiecie płońskim, która miała mu się skarżyć na brak podwyżek płac, a także bardzo niskie płace nauczycieli wchodzących do zawodu, czyli nauczycieli stażystów.

Tyle tylko, że nauczycielka, pani Agnieszka, okazała się radną wspomnianej gminy, a z jej deklaracji majątkowej wynika, że w swoim zawodzie w roku 2021 zarobiła aż ponad 150 tys. zł, czyli ponad 12,5 tys. złotych miesięcznie, a tak wysoki poziom płac jest w tym zawodzie przecież rzadko spotykany.

To, że Platforma i jej przewodniczący Donald Tusk zdecydowali się do zaprezentowania niskich płac nauczycieli w czasie rządów PiS wybrać osobę, która zarabia 12,5 tys. zł miesięcznie, jest wystarczającym dowodem, że skoro nie są w stanie przygotować takiej mistyfikacji, to trudno im wierzyć w jakiejkolwiek innej sprawie.

Płace w czasie rządów PO-PSL nie rosły

Dla porządku należy przypomnieć, że płace nauczycieli w czasie rządów PO-PSL nie rosły wcale aż przez 5 lat od 2011 roku do 2015 roku, a za rządów Prawa i Sprawiedliwości (razem z podwyżką od września tego roku) wzrosły o blisko 35 proc., a nauczycieli stażystów aż o 64 proc.

Na koniec rzecz zupełnie absurdalna, Tusk w swoim przemówieniu, powołując się na artykuł w dzienniku „Rzeczpospolita” i ekspertów, których wypowiedzi zostały tam zaprezentowane, mówi, że jeżeli dalej będzie rządził PiS, to na koniec tego roku chleb w wersji optymistycznej będzie kosztował 10 zł za bochenek, a pesymistycznej aż 30 zł za bochenek.

W artykule, na który powołał się Tusk, nie ma nic o rządach PiS, a zagrożenie takimi wysokimi cenami chleba jest zupełnie hipotetyczne, tak gwałtowny wzrost jego cen mógłby być spowodowany gwałtownym wzrostem cen zbóż i gazu, czego w polskich warunkach akurat nie należy się spodziewać.

A więc znowu próba wywołania przez Tuska niepokoju u Polaków informacjami kompletnie niemającymi związku z rzeczywistością, co więcej, spokojnie można ją nazwać „moskiewską narracją”.

Bo przecież to Moskwie zależy na tym, aby straszyć cały świat, że gdy będzie pomagał Ukrainie, to wojna będzie się przedłużała, sytuacja na rynkach rolnych będzie się pogarszała, a to grozi ciągłym wzrostem cen żywności, a w krajach afrykańskich wręcz głodem.

Politycy PO nie byli w stanie dopilnować szczegółów konwencji

Skoro politycy Platformy z Tuskiem na czele, przygotowując przez wiele tygodni swoją konwencję, która miała być swoistym podsumowaniem 1000 spotkań z wyborcami, nie są w stanie dopilnować tak ważnych szczegółów tego przedsięwzięcia – większość przekazywanych informacji okazuje się nieprawdziwa albo co najmniej wątpliwa – to trudno im powierzyć rządzenie Polską.

Tusk twierdzi, że mogą się podjąć rządzenia prawie od zaraz, a w swoim wystąpieniu prezentował informacje, które go kompletnie kompromitują, jak ta z nauczycielką, która miała być symbolem niskich płac nauczycieli, a okazała się pedagogiem mającym jedno z najwyższych wynagrodzeń w Polsce.

 

 

POLECANE
Ministerstwo Sprawiedliwości mianowało nowego rzecznika dyscyplinarnego sędziów. Pierwsze zadanie: usunąć rzeczników z ostatniej chwili
Ministerstwo Sprawiedliwości mianowało nowego rzecznika dyscyplinarnego sędziów. Pierwsze zadanie: usunąć rzeczników

Nowym rzecznikiem dyscyplinarnym sędziów sądów powszechnych została Joanna Raczkowska - przekazało PAP w poniedziałek Ministerstwo Sprawiedliwości. Raczkowska jest sędzią Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa; pracuje w Wydziale Karnym.

Premier: zneutralizowano drona nad budynkami rządu i Belwederem. Zatrzymano Białorusinów z ostatniej chwili
Premier: zneutralizowano drona nad budynkami rządu i Belwederem. Zatrzymano Białorusinów

Premier Donald Tusk poinformował w poniedziałek wieczorem, że Służba Ochrony Państwa zneutralizowała drona operującego nad budynkami rządowymi (Parkowa) i Belwederem. Jak przekazał, zatrzymano dwóch obywateli Białorusi. Policja bada okoliczności incydentu - dodał.

Tego nie mogli mu wybaczyć, dlatego Charlie Kirk musiał umrzeć tylko u nas
Tego nie mogli mu wybaczyć, dlatego Charlie Kirk musiał umrzeć

W chwili, gdy trafiła go kula, stał pod namiotem z napisem-mottem jego działalności "udowodnij mi, że się mylę". Zamachowiec mu tego nie udowodnił. Wręcz przeciwnie.

Prawica po wyborach szykuje bombę. Będzie sanacja sądownictwa? z ostatniej chwili
"Prawica po wyborach szykuje bombę". Będzie "sanacja sądownictwa"?

Na polskiej scenie politycznej szykuje się uderzenie, które może zmienić oblicze wymiaru sprawiedliwości na długie lata - czytamy we wpisie komentatora platformy X, znanego jako Jack Strong. Chodzi o nowy projekt ustawy, który, jak twierdzi autor wpisu, "rodzi się w kręgach prawicy". "Jego celem jest przeciwdziałanie anarchizacji polskiego wymiaru sprawiedliwości". Projekt ten miałby być już nazywany „sanacją sądownictwa”.

Ani żona Cezara ani bezstronna Temida. Wątpliwa reputacja TSUE tylko u nas
Ani żona Cezara ani bezstronna Temida. Wątpliwa reputacja TSUE

Po raz kolejny Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej próbuje ingerować w polski system sądowniczy. Przypomnijmy, też po raz kolejny, że nie ma on do tego żadnych uprawnień, ponieważ „wszelkie kompetencje nieprzyznane Unii w traktatach należą do państw członkowskich” (artykuł 5 Traktatu o Unii Europejskiej), a w zakresie sądownictwa państwa członkowskie nie przyznały Unii żadnych kompetencji.

Nowe informacje ws. ostrzelania auta polskiego europosła w Brukseli. Wygląda na zaplanowane działania Wiadomości
Nowe informacje ws. ostrzelania auta polskiego europosła w Brukseli. "Wygląda na zaplanowane działania"

Waldemar Buda napisał o ostrzelaniu swojego samochodu w Brukseli: "9 precyzyjnych strzałów, w momencie ataku nie byłem w aucie". Europoseł PiS zaznaczył, że tylko jego samochód został potraktowany w ten sposób. Jego zdaniem zatem, atak wygląda na zaplanowane działanie. Sprawę badają belgijskie służby.    

Karol Nawrocki w Niemczech. Deutsche Welle: wróci kwestia reparacji Wiadomości
Karol Nawrocki w Niemczech. Deutsche Welle: "wróci kwestia reparacji"

Prezydent Polski Karol Nawrocki przybywa do Berlina z pierwszą wizytą zagraniczną. Niemiecki rząd podkreśla wagę utrzymywania bliskich relacji z Polską, wskazując na wspólne interesy w zakresie bezpieczeństwa. Niemieckie media podkreślają też temat reparacji, do których ma wrócić Karol Nawrocki z prezydentem Frankiem-Walterem Steinmeierem

Komunikat dla mieszkańców województwa świętokrzyskiego pilne
Komunikat dla mieszkańców województwa świętokrzyskiego

Ważna informacja dla mieszkańców województwa świętokrzyskiego. W związku z budową obwodnicy Opatowa muszą się liczyć z poważnymi utrudnieniami na drogach.

Von der Leyen broni Zielonego Ładu: Świat puka się w głowę. Co zrobi polski rząd? z ostatniej chwili
Von der Leyen broni Zielonego Ładu: "Świat puka się w głowę". Co zrobi polski rząd?

Dzisiejszy kurs Komisji Europejskiej jest nieodpowiedzialny - ocenili europosłowie PiS odnosząc się do wystąpienia szefowej KE Ursuli von der Leyen w PE . Świat puka się po głowie, kiedy to wszystko słyszy; żądamy weta polskiego - mówiła Anna Zalewska.

Zła wiadomość dla pana ministra. Waldemar Żurek odwołał sędziów wbrew negatywnym opiniom pilne
"Zła wiadomość dla pana ministra". Waldemar Żurek odwołał sędziów wbrew negatywnym opiniom

Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało, że minister Waldemar Żurek odwołał 25 prezesów i wiceprezesów sądów, mimo że kolegia sądów wydały negatywne opinie wobec wniosków o ich odwołanie. Żurek pominął też KRS, której nie uznaje. "To  nie wywołuje jakichkolwiek skutków prawnych" - skomentował na platformie X mec. Bartosz Lewandowski.

REKLAMA

Z. Kuźmiuk: PO chce rządzić Polską, a jej konwencja w Radomiu aż roiła się od spektakularnych wpadek

Ostatnia konwencja Platformy była przygotowywana przez wiele tygodni i mimo tego, że udało się zwieźć do Radomia ponad 6 tys. działaczy i zwolenników tej partii, to całe przedsięwzięcie aż roiło się od wpadek.
 Z. Kuźmiuk: PO chce rządzić Polską, a jej konwencja w Radomiu aż roiła się od spektakularnych wpadek
/ screen YT - Donald Tusk - kanał oficjalny

Przecież organizatorzy i sam przewodniczący Tusk musieli zdawać sobie sprawę, że to, co on sam powie, a także to, co powiedzą czołowi politycy Platformy podczas tej konwencji, będzie weryfikowane przez dziennikarzy, a przede wszystkim przez internautów.

Tusk nawiązywał do swoich wizyt w terenie

I tak się stało, jeszcze Tusk nie skończył swojego blisko godzinnego wystąpienia, a już na niektórych portalach społecznościowych pojawiły się komunikaty, że informacje, które przedstawia, są nie tylko nieprawdziwe, ale wręcz narażają go na śmieszność.

Na początku swojego wystąpienia Tusk nawiązywał do swoich wizyt w terenie i witał po nazwisku konkretne osoby, z którymi podczas nich rozmawiał i które przedstawiały mu poważne problemy swoich środowisk.

Pierwszy był policjant, kilkanaście lat już w służbie, który miał się żalić Tuskowi, że jego koledzy woleliby ścigać przestępców, a nie – jak to ujął Tusk – „pilnować Sejmu czy siedziby PiS przy ulicy Nowogrodzkiej w Warszawie”.

Tyle tylko, że od ponad 6 lat co jakiś czas budynki sejmowe próbują atakować zwolennicy KOD-u, Strajku Kobiet czy Obywateli RP, którzy tam organizują protesty, często prowokując awantury z policją.

Trzeba zwrócić uwagę, że wszystkie te organizacje bardzo blisko współpracują właśnie z Platformą, Donald Tusk przyjmuje ich kierownictwa w siedzibie PO, ba, niektórzy obecni posłowie PO wprost wywodzą się z tych środowisk.

Wystarczyłoby zapewne jedno zdanie Tuska, aby podczas różnych manifestacji tych szturmów na budynki publiczne zaniechano, wtedy do pilnowania porządku policja nie musiałaby gromadzić takich sił jak do tej pory, a część policjantów mogłaby spokojnie realizować inne obowiązki.

Jeszcze większą wpadkę zaliczył Tusk, witając nauczycielkę z gminy Załuski w powiecie płońskim, która miała mu się skarżyć na brak podwyżek płac, a także bardzo niskie płace nauczycieli wchodzących do zawodu, czyli nauczycieli stażystów.

Tyle tylko, że nauczycielka, pani Agnieszka, okazała się radną wspomnianej gminy, a z jej deklaracji majątkowej wynika, że w swoim zawodzie w roku 2021 zarobiła aż ponad 150 tys. zł, czyli ponad 12,5 tys. złotych miesięcznie, a tak wysoki poziom płac jest w tym zawodzie przecież rzadko spotykany.

To, że Platforma i jej przewodniczący Donald Tusk zdecydowali się do zaprezentowania niskich płac nauczycieli w czasie rządów PiS wybrać osobę, która zarabia 12,5 tys. zł miesięcznie, jest wystarczającym dowodem, że skoro nie są w stanie przygotować takiej mistyfikacji, to trudno im wierzyć w jakiejkolwiek innej sprawie.

Płace w czasie rządów PO-PSL nie rosły

Dla porządku należy przypomnieć, że płace nauczycieli w czasie rządów PO-PSL nie rosły wcale aż przez 5 lat od 2011 roku do 2015 roku, a za rządów Prawa i Sprawiedliwości (razem z podwyżką od września tego roku) wzrosły o blisko 35 proc., a nauczycieli stażystów aż o 64 proc.

Na koniec rzecz zupełnie absurdalna, Tusk w swoim przemówieniu, powołując się na artykuł w dzienniku „Rzeczpospolita” i ekspertów, których wypowiedzi zostały tam zaprezentowane, mówi, że jeżeli dalej będzie rządził PiS, to na koniec tego roku chleb w wersji optymistycznej będzie kosztował 10 zł za bochenek, a pesymistycznej aż 30 zł za bochenek.

W artykule, na który powołał się Tusk, nie ma nic o rządach PiS, a zagrożenie takimi wysokimi cenami chleba jest zupełnie hipotetyczne, tak gwałtowny wzrost jego cen mógłby być spowodowany gwałtownym wzrostem cen zbóż i gazu, czego w polskich warunkach akurat nie należy się spodziewać.

A więc znowu próba wywołania przez Tuska niepokoju u Polaków informacjami kompletnie niemającymi związku z rzeczywistością, co więcej, spokojnie można ją nazwać „moskiewską narracją”.

Bo przecież to Moskwie zależy na tym, aby straszyć cały świat, że gdy będzie pomagał Ukrainie, to wojna będzie się przedłużała, sytuacja na rynkach rolnych będzie się pogarszała, a to grozi ciągłym wzrostem cen żywności, a w krajach afrykańskich wręcz głodem.

Politycy PO nie byli w stanie dopilnować szczegółów konwencji

Skoro politycy Platformy z Tuskiem na czele, przygotowując przez wiele tygodni swoją konwencję, która miała być swoistym podsumowaniem 1000 spotkań z wyborcami, nie są w stanie dopilnować tak ważnych szczegółów tego przedsięwzięcia – większość przekazywanych informacji okazuje się nieprawdziwa albo co najmniej wątpliwa – to trudno im powierzyć rządzenie Polską.

Tusk twierdzi, że mogą się podjąć rządzenia prawie od zaraz, a w swoim wystąpieniu prezentował informacje, które go kompletnie kompromitują, jak ta z nauczycielką, która miała być symbolem niskich płac nauczycieli, a okazała się pedagogiem mającym jedno z najwyższych wynagrodzeń w Polsce.

 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe