Pracownicy rzeszowskiego MPK zdecydowali o strajku!

Termin strajku jeszcze nie jest znany. Referendum zorganizowano na skutek braku porozumienia dotyczącego podwyżek wynagrodzeń. Związkowcy domagają się spełnienia trzech postulatów: podniesienia stawki dla osób najkrócej pracujących w spółce, które zarabiają najniższą krajową oraz utrzymania wysokości premii na tym samym poziomie co w poprzednich latach. Dwa pierwsze postulaty zarząd firmy jest skłonny zrealizować. Kością niezgody jest żądanie podwyżki w wysokości 500 zł doliczonej do podstawy wynagrodzenia z wyrównaniem od 1 września. Pracodawca zgadza się na taki wzrost płac, ale chce by podwyżka ta była w formie dodatku i obowiązywała od 1 października.
Michał Białogłowski, przewodniczący NSZZ „Solidarność” w MPK Rzeszów podkreśla, że rozmowy z władzami spółki oraz prezydentem Fijołkiem trwają od dawna. – Mając w ręku wynik referendum będziemy chcieli jeszcze rozmawiać o podwyżkach, nie będziemy od razu przystępować do strajku. To czego żądamy to po prostu wyrównanie stopnia inflacji – uważa przewodniczący „S”.