Posłowie Przemysław Czarnek, Kacper Płażyński, Paweł Lisiecki i Radny Michał Szpądrowski w piątek rano udali się do warszawskiego ratusza na interwencję poselską. Jak twierdzą, w pracy nie zastali prezydenta Rafała Trzaskowskiego.
Ministerstwo Zdrowia w ramach kolejnego etapu odmrażania gospodarki zarekomenduje zgodę na organizację wesel do 50 uczestników; limit nie dotyczy osób z obsługi - poinformował w piątek wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński. Dodał, że są prowadzone prace nad dokładnymi wytycznymi.
Po wrzawie jaka nastąpiła po emisji filmu "Nic się nie stało" Sylwestra Latkowskiego głos zabrał Mariusz Zielke - pisarz, dziennikarz śledczy, oskarżający w swoich tekstach znanego jazzmana Krzysztofa Sadowskiego o pedofilię. Redaktor zapewnia, że nie zostawił sprawy Sadowskiego i innych pedofilów funkcjonujących w showbiznesie i powstanie o tym film, ale wymaga on jeszcze kilku miesięcy pracy.
Jak podaje resort zdrowia w piątek rano, wykryto kolejnych 236 przypadków zarażenia koronawirusem. Olbrzymia większość z nich znajduje się na Śląsku.
Zarządu Ruchu Autonomii Śląska wydał w mediach społecznościowych oświadczenie ws. działań polskiego rządu wobec pandemii COVID-19 na terenie województwa śląskiego. - Nie po raz pierwszy okazało się, jak nieodpowiedzialne jest pozostawienie losów mieszkańców naszego regionu w rękach nieznających jego specyfiki władz centralnych. Tym razem lekcja jest szczególnie bolesna - piszą działacze.
Sylwester Latkowski, autor głośnego filmu o pedofilii w Zatoce Sztuki był gościem Beaty Lubeckiej w Radiu Zet. - Nie ma bardziej zakłamanego środowiska, niż nasze środowisko mediów, dziennikarzy, aktorów celebrytów - mówił dziennikarz.
Reżyser i scenarzysta Krzysztof Zanussi odpowiedział w mediach społecznościowych Sylwestrowi Latkowskiemu ws. oskarżeń, które padły z ust dziennikarza po premierze filmu "Nic się nie stało". Latkowski oskarżył Zanussiego o pedofilię. - Przywołanie mojego nazwiska w kontekście spraw poruszanych przez Sylwestra Latkowskiego nie miało żadnych podstaw w stanie faktycznym i stanowiło pomówienie - odpowiada reżyser.
W związku z ostatnimi wydarzeniami w Radiowej Trójce Marek Niedźwiecki wydał oświadczenie.
Zgromadzenie sędziów Sądu Najwyższego ma w piątek kontynuować obrady, których celem jest wyłonienie pięciu kandydatów na nowego I prezesa tego sądu. Piątkowym obradom ma przewodniczyć sędzia Aleksander Stępkowski, któremu prezydent powierzył te obowiązki po rezygnacji sędziego Kamila Zaradkiewicza.
W Programie Trzecim Polskiego Radia była grupa przemądrzałych redaktorów o lewicowych poglądach, a ci, którzy tam zarządzają nie są lepsi, bo zrobili z mediów publicznych narzędzia partyjnej propagandy - ocenił w czwartek kandydat Konfederacji na prezydenta Krzysztof Bosak.
- Wszystkie te wydarzenia spowodowały, że wiele orzeczeń TSUE stało się coraz mniej akceptowanych. W rezultacie jego orzecznictwo nie mogło uniknąć zwrócenia większej uwagi na deficyty metodologiczne. Nie tylko stało się oczywiste, że niektóre jego wyroki były ledwo prawnie uzasadnione. Również rzucało się w oczy to, że sędziowie luksemburscy często albo nie chcieli, albo nie byli w stanie odpowiednio uzasadnić swych wyroków - pisze Lars Klenk w internetowej wersji Frankfurter Allgemeine Zeitung w krytycznym wobec TSUE artykule pt. "Silnik integracji pod presją legitymacji". Można odnieść wrażenie, że krytyka odrzucenia przez niemiecki Trybunał Konstytucyjny orzeczenia TSUE, oraz jego ostatnie orzeczenia uderzające w niemieckie interesy związane z Nord Stream, zmieniły postrzeganie tego unijnego organu.
Kiedy Państwo będą to czytali, będzie już po wszystkim, ale kiedy to piszę, siedzę sobie i rozmyślam nad jutrzejszą perspektywą konieczności przejechania przez centrum Warszawy. Muszę przyznać, perspektywą nieco przerażającą. Nie, nie należę do tych, którzy histeryzują na zasadzie „wszyscy umrzemy” i „muszę zdezynfekować pojemnik na płyn do dezynfekcji, bo go dotknąłem, zanim zdezynfekowałem ręce”. Zresztą, nie należę również do tych, którzy histeryzują na zasadzie „epidemia to mistyfikacja” i „chcą nas zabić maseczkami”. Po prostu uważam, że to, co nas w całym tym burdelu może uchronić od szaleństwa, to spokój i zdrowy rozsądek.
Pandemia koronawirusa wydaje się działać jako swoisty akcelerator rozwoju różnorakich środków nadzoru społeczeństwa, które - ma się rozumieć - służą jedynie „ochronie nas” przed jak dotąd raczej mało spektakularną zarazą, groźną głównie z powodu swych skutków ubocznych. Aplikacja na telefony komórkowe w celu monitorowania naszych ruchów i kontaktów społecznych, elektroniczne świadectwo szczepień w celu kontroli naszej międzynarodowej mobilności, iniekcje z nanocząstek czy implanty chipowe w celu ciągłego monitorowania stanu naszego zdrowia, a także szczepienia przymusowe - to wszystko stwarza wrażenie, jak gdyby pod pretekstem walki z koronawirusem po raz pierwszy w historii «mokre sny» transhumanistów na naszych oczach stawały się stopniowo coraz bardziej namacalną rzeczywistością, a przynajmniej wkradły się już na dobre w świadomość mainstreamu, by prędzej czy później, poprzez stopniowe przyzwyczajanie się do nich, skłonić całe społeczeństwa do zaakceptowania tych środków kontroli
Jedną z okrągłych rocznic, która przypada w tym roku i, mam taką nadzieję, która zostanie mocno zaakcentowana, jest rocznica zabójstwa łódzkiego działacza Prawa i Sprawiedliwości Marka Rosiaka
- Śpiewać każdy może, słuchać każdy może i puszczać piosenki każdy może. Mamy w Polsce wolność wyrażania swoich poglądów także w piosence - powiedział dziś prezydent Andrzej Duda odnosząc się do sytuacji w radiowej "Trójce".
Pisarz i dziennikarz Witold Gadowski w "Rozmowach Niedokończonych" na antenie Radia Maryja zwrócił uwagę na negatywne skutki izolacji i zamrożenia różnych sektorów gospodarki w okresie pandemii koronawirusa.
Poluzowanie obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa nie oznacza, że ryzyko zarażenia przestało istnieć. Jak podaje Ministerstwo Zdrowia, dziś w Polsce odnotowano 405 zakażeń wirusem SARS-COV-2.
Koszykarz Marcin Gortat zabrał głos w sprawie sopockiej "Zatoki Sztuki", lokalu, w którym według filmu Sylwestra Latkowskiego "Nic się nie stało", miało dochodzić do przestępstw wykorzystywania seksualnego osób nieletnich.
Wczoraj miała miejsce premiera filmu dokumentalnego Sylwestra Latkowskiego "Nic się nie stało", który był przedstawiany jako film o pedofilii w środowisku celebrytów. Również po premierze reżyser filmu Sylwester Latkowski udzielił wywiadu TVP, w którym osobiście wzywał do ujawnienia prawdy aktora i celebrytę Borysa Szyca.
Wczoraj miała miejsce premiera filmu dokumentalnego Sylwestra Latkowskiego "Nic się nie stało", który był przedstawiany jako film o pedofilii w środowisku celebrytów. Również po premierze reżyser filmu Sylwester Latkowski udzielił wywiadu TVP, w którym wzywał celebrytów do ujawnienia prawdy. Do sprawy filmu odniosła się również Grażyna Wolszczak