Miała być rewolucja lub zamach stanu ale wszyscy lub prawie wszyscy przyszli grzecznie na Zaprzysiężenie i wysłuchali jednego z najlepszych przemówień politycznych ostatnich dziesięcioleci. Żeby zostać Robespierrem czy Leninem też trzeba być człowiekiem pewnego kalibru.
W związku ze zgłoszeniami zaniepokojonych mieszkańców Skierniewic Instytut Ordo Iuris złożył wniosek o udostępnienie informacji publicznej do skierniewickiego domu dziecka. Wniosek miał na celu potwierdzenie doniesień, jakoby w Placówce Opiekuńczo-Wychowawczej „Dom” w Skierniewicach nadal przebywali nielegalni imigranci. Według Placówki na dzień 17 lipca 2025 r. w ośrodku przebywało 3 wychowanków obywatelstwa polskiego i 2 gwinejskiego. W czerwcu bieżącego roku z Placówki uciekło 3 nielegalnych imigrantów, jednakże dwóch Gwinejczyków zostało zatrzymanych na przejściu granicznym w Słubicach. Według doniesień medialnych mieli trafić znowu do Placówki w Skierniewicach.
Kolejna rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego za nami. Coraz mniej jest wśród nas naocznych świadków dramatycznych wydarzeń z przeszłości. Kilkuletnie dzieci z płonącej Warszawy, jeśli żyją, są dobiegającymi do dziewięćdziesiątki staruszkami. Odchodzą ale zostaje pamięć o Powstaniu, wyrażająca się między innymi w sztuce ulicy.
Wciąż nierozwiązana pozostaje sprawa rodziny Klamanów, którym w lipcu 2024 r. szwedzcy urzędnicy odebrali dzieci na terytorium Polski (działając za przyzwoleniem polskiego sądu) i wywieźli je do Szwecji. Od tego czasu dzieci nie mają kontaktu z rodzicami. Polskie Ministerstwo Sprawiedliwości, w odpowiedzi na pismo skierowane przez Instytut Ordo Iuris, stwierdziło, że nie zamierza podejmować żadnych kroków w celu powrotu małoletnich do Polski.
Wydarzenia na Bliskim Wschodzie z bezprecedensowym bombardowaniem domów, szkół, szpitali, domów modlitwy powoduje odwrócenie się sympatii świata od Izraela. Świat z zaskoczeniem ogląda świadectwa współczesnego barbarzyństwa dokonywanego przez naród, który dotąd obnosił się swoją krzywdą Holocaustu i wydaje się, że niczego nie zrozumiał. W USA, które dzięki chrześcijańskim syjonistom są największym i dotąd bezwarunkowym wsparciem Izraela, dorasta nowe pokolenie, bardziej ateistyczne, które coraz bardziej krytycznie odnosi się do brutalnych metod izraelskiego rządu.
Jeszcze nie było zaprzysiężenia, jeszcze prezydent elekt nie zdążył wprowadzić się do swojej nowej siedziby a już zaczął wywierać wpływ na krajową politykę i to wpływ znaczny. Być może znajdujemy się na początku najbardziej dynamicznej, najbardziej aktywnej prezydentury ostatnich dziesięcioleci.
Prawda jest wyrazem najwyższego szacunku dla ofiar. Nieskrępowane poszukiwanie prawdy o historycznych zbrodniach jest najwyższą formą czci oddanej pomordowanym. Zobowiązanie do zapewnienia warunków poszukiwania i obrony prawdy historycznej spoczywa na całej wspólnocie narodowej i jest polską racją stanu.
W życiu politycznym niczego nie można być tak do końca pewnym. Nawet ogromna przewaga w zakresie posiadanych środków finansowych i parasola medialnego nie daje stuprocentowej gwarancji rządzenia. Gdzieś tam na końcu są ludzie, którzy mogą dokonać wyborów w pewien sposób nieoczywistych. O decyzje tych milionów ludzi toczy się w Polsce ostra walka.
Dlaczego MAGA tak ostro zareagowała? Otóż tak Trump, jak i AG Pam Bondi, szef FBI Kash Patel i jego z-ca Dan Bangino wszyscy głośno i uparcie obiecywali i podkreślali konieczność ujawnienia listy Epsteina, czym zjednali sobie MAGA. W środę mleko się wylało i na konferencji prasowej Bondi oświadczyła, że nie ma żadnej listy Epsteina, są tylko dziesiątki tysięcy nagrań porno z nieletnimi i dlatego sprawa jest zamknięta mimo, że niedawno oświadczyła, że akta i lista są na jej biurku!
Na chwilę obecną dni Koalicji 13 Grudnia zdają się być policzone, proces rozkładu na naszych oczach przyspiesza. Problem w tym, że nie wiemy dokładnie ile tych policzonych dni jeszcze zostało. Nie wiemy też, czy prawicowa opozycja szykująca się do przejęcia władzy, ma spójny plan działania.
Dłużej klasztora niż przeora, jak mawia stare przysłowie. Gdy państwo dostaje się pod rządy niekompetentnych ludzi, obywatele, wspólnota narodowa, przejmują sprawy w swoje ręce, co widzimy teraz chociażby na granicy polsko-niemieckiej.
Problem w tym, że ewentualnego szyickiego zamachowca, który zginie podczas akcji czeka wielka nagroda w niebie, czyli seksualna uczta z 72 dziewicami (Tirmidhi, 1663). A według świętych pism współżycie z jedną dziewicą może trwać aż 70,000 lat (!). Jak widać istotnie żyjemy w dwóch światach, dla nas chrześcijan największą nagrodą w życiu pozagrobowym jest bliskość z Bogiem, osiągnięcie doskonałej mądrości i oświecenia, a nie jakieś obiecane seksualne fantazje…
Polski ochotnik walczący po stronie ukraińskich obrońców opowiada swoją historię. Dzieli się swoimi przemyśleniami popartym szczególnym doświadczeniem uczestnika wielkoskalowych działań wojennych.
Chociaż w walkach na wschodzie Ukrainy wciąż jeszcze dochodzi do sytuacji jak z I Wojny, to coraz więcej mamy sygnałów, że ciężar walk przejmuje na siebie sztuczna inteligencja. Kiedy i czy w ogóle doczekamy się armii zrobotyzowanych żołnierzy – to nie jest już pytanie z dziedziny sci – fi.
Kontynuowanie wojny zepchnęło by USA z teatru działań na Dalekim Wschodzie i oddało pole manewru Chinom wobec Tajwanu, a może i Korei Płn. Kima przeciwko Korei Płd. Więc najwięcej korzyści odniosłyby tu Chiny, Rosja i Korea Płn. Ale ten scenariusz będzie aktualny jedynie w sytuacji kiedy Netanjahu będzie zarządzał Trumpem. Wydaje się, że jednak Trump nie ma wiele wspólnego z ideologią, czy religią, a ma dużo ze zdrowym rozsądkiem, więc wie co dla niego i dla Ameryki jest dobre.
Uczniowie kończą lekcje, studenci zajęcia na uniwersytetach, pora zastanowić się nad kierunkiem, w jakim udamy się by spędzić wczasy. Pora też zastanowić się, dlaczego w ogóle jeździmy na wakacje, bo sprawa nie jest wcale taka jednoznaczna.
Są już pierwsze izraelskie ofiary pocisków, którym udało się przedostać przez system obronny zwany “Żelazną Kopułą”. Pytanie, na ile Izrael zniszczył potencjał irańskiej odpowiedzi. Część ataków była przeprowadzona na wzór ukraiński (uderzenie dronów na bombowce) z wewnątrz Iranu, przemyconych wcześniej przez agentów Mossadu, co również wiele mówiZ doniesień wynika, że Izrael kontroluje niebo nad Teheranem i nad zachodnim Iranem, a agenci Mossadu szukają supreme leader Iranu.
W demokracji władzę zdobywa się w wyniku wyborów i traci w wyniku wyborów. Ta prosta prawda powinna być zupełnie oczywista dla ludzi, mieniących się wielkimi demokratami. I nie powinna wywoływać większych emocji. Ale z różnych powodów - wywołuje.
Obóz lewicowo liberalny poniósł w ostatnią niedzielę kolejną porażkę wyborczą. Kolejną na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat. W ustroju demokratycznym porażka nie jest niczym niezwykłym, władzę zdobywa się i traci w wyborach. Warunkiem sprawnej demokracji jest jednak mentalną gotowość, do zaakceptowania własnej porażki a z tym ma „obóz demokratyczny” ogromny problem.
A więc zwycięstwo i w jego konsekwencji nie wszystko co polskie, patriotyczne i konserwatywne wciągnie brunatno-czerwona brukselska dziura! Jednak Naród posiada samozachowawczy instynkt i mimo codziennej dawki lewackich idei zamazujących rzeczywistość, wie skąd wyrastają mu przysłowiowe nogi. Mimo możliwej ponurej wizji rumuńskiego scenariusza, dzięki liderom partii prawicowych Polacy w wystarczającej liczbie zachowali się jak trzeba.