Awantura w Pałacu Buckingham. Król Karol III przeżywa koszmar

Jak powszechnie wiadomo, Karol III i książę William nie są w dobrych relacjach z księciem Andrzejem. To oni zabiegali o pozbawienie księcia Yorku prawa do posługiwania się tytułem książęcym.
W styczniu brytyjskie media informowały, że król Karol III usunął z Pałacu Buckingham rzeczy księcia Andrzeja. Oficjalnie przyczyną takiego posunięcia były względy praktyczne – w Pałacu niebawem rozpocznie się renowacja, której koszty, bagatela, wyniosą około 400 mln dolarów. „The Sun” informował jednak, że rzeczy Andrzeja nigdy tam już nie wrócą, a na pewno nie za życia i panowania króla Karola III.
Król Karol III przeżywa koszmar
Teraz dużo mówi się o chęci całkowitego wyrzucenia księcia przez króla Karola III. Brytyjskie media przypominają jednak fakt, że w 2003 roku, książę Andrzej zawarł umowę najmu Royal Lodge obowiązującą aż 75 lat. W warunkach umowy było uiszczanie opłaty za remonty posesji. W przyszłości na taką sumę może księcia Andrzeja nie stać.
Mimo wszystko książę Andrzej odmawia opuszczenia swojego domu w Windsorze. Wiele wskazuje na to, że król Karol III jest bezradny i przeżywa ciężkie chwile. Z pewnością chciałby uniknąć kolejnego głośnego skandalu wokół rodziny królewskiej. W kuluarach mówi się nawet o trwającej awanturze.
Biograf i dziennikarz śledczy Tom Bower powiedział, że jego "samolubne" zachowanie może zagrozić koronacji króla Karola.
Najlepszym rozwiązaniem dla króla jest zmuszenie Andrzeja do opuszczenia rozległego domu, przyjęcie znacznie skromniejszego lokum i przekonanie go, że jego starania o rehabilitację są bezcelowe - i w końcu będą autodestrukcyjne
- dodał.
Z kolei Norman Baker, ekspert od królewskich finansów powiedział podkreślił w rozmowie z MailOnline, ze "jeśli książę Andrzej nie jest w stanie zapłacić czynszu komercyjnego za nieruchomość z własnych pieniędzy, powinien zostać eksmitowany i przenieść się gdzieś w znacznie mniejsze miejsce".