Agora wydała książkę Overbeeka. Efekt okazał się odwrotny do zamierzonego, więc teraz to „wina PiS”

Dwa tygodnie temu TVN24 wyemitował reportaż Marcina Gutowskiego „Franciszkańska 3” poświęcony kwestii tego, co papież Jan Paweł II wiedział o przypadkach pedofilii wśród księży. Opisane zostały w nim przypadki trzech księży: Bolesława Sadusia, Eugeniusza Surgenta i Józefa Loranca oraz reakcja na nie ówczesnego metropolity krakowskiego kard. Karola Wojtyły.
W reportażu pojawiły się również wypowiedzi holenderskiego dziennikarza Ekke Overbeeka, autora książki „Maxima Culpa. Co kościół ukrywa o Janie Pawle II”, którą wydała Agora. Publikacja holenderskiego dziennikarza podlega ogromnej krytyce ekspertów, którzy zwracają uwagę na oparcie mocnych tez na wątłych podstawach, np. zeznaniach księży współpracujących z UB. Również reakcja społeczna zdaje się być zupełnie inna niż oczekiwano. Polacy na nowo integrują się wokół pamięci o papieżu Polaku.
Papież pomoże wygrać PiS-owi wybory?
Tymczasem na portalu internetowym gazeta.pl należącym do spółki Agora ukazał się tekst Grzegorza Wysockiego, w którym publicysta zastanawia się, czy „Jan Paweł II pomoże PiS-owi wygrać wybory”.
Wydaje się, że mimo krytycznych wobec papieża Polaka publikacji efekt okazał się odwrotny do zamierzonego, co potwierdza ostatnie badanie IBRiS. Z opublikowanych przez pracownię danych wynika, że przed reportażem TVN ze stwierdzeniem „Jan Paweł II jest dla mnie autorytetem” zgadzało się 58 proc. badanych przez IBRiS respondentów, a po reportażu już 72 proc.
CZYTAJ WIĘCEJ: Ależ zmiana! Tylu Polaków uznaje JPII za autorytet po reportażu TVN
Zdaniem Wysockiego sprawa Jana Pawła II dla PiS „doskonale i szczelnie przykrywa wszelkie afery i poważne problemy”. Publicysta uważa również, że „PiS przejął w pełni dowodzenie, a opozycja po raz wtóry znalazła się w defensywie”.
„Okładana z niesamowitą siłą, pod gradem świątobliwych ciosów, raz jeszcze widzimy opozycję w narożniku, niepewną i niezdecydowaną, reagującą jedynie na kolejne papieskie «wrzutki» ze strony pisowskich zastępów” – pisze Wysocki.