Były trener uderza w Igę Świątek. Nie gryzł się w język

Polska liderka światowego rankingu broniła w Kalifornii tytułu wywalczonego przed rokiem. Porażka oznacza, że straciła szansę, by pójść w ślady słynnej Martiny Navratilovej, której jako jedynej udała się ta sztuka od 1989 roku, kiedy w Indian Wells zaczęły rywalizować tenisistki.
Po spotkaniu Polka wyznała, że czuła dyskomfort i ból w okolicy żeber, przez co trudno było jej zagrać na sto procent.
Były trener uderza w Igę Świątek
Po meczu, w którym dostała, mówiąc w przenośni, baty, nie powinno się raczej tłumaczyć, że coś boli. To nie przystaje numerowi jeden na świecie. Jeżeli w trakcie spotkania nie wzięła przerwy medycznej, to kiedy zaczęło ją coś boleć? W trakcie spotkania jest przecież możliwość skorzystania z pomocy lekarza
– powiedział były trener Igi Świątek Artur Szostaczko w rozmowie z i.pl.
Być może Iga ma naciągnięty mięsień między żebrami. Jeśli tak jest, już teraz powinna zostać odwołana z turnieju w Miami. Zobaczymy, czy przystąpi do rywalizacji i czy jest rzeczywiście kontuzjowana. Jeśli tak, zdecydowanie zrezygnowałbym z obrony tysiąca punktów w Miami, odpuściłbym turniej, by być zdrowym. Sezon dopiero się rozpoczął
– dodał.