Nerwowość w Platformie. Będzie duża zmiana?

Powrót Donalda Tuska do krajowej polityki spowodował pewne poruszenie w sondażach, jednak chyba nie spełnia pokładanych w nim nadziei. Szczególnie ostatnie wydarzenia, skutki ataku „zaprzyjaźnionych” z Platformą Obywatelską mediów na Jana Pawła II czy kompromitacja związana z tak zwanym „sondażem obywatelskim” opublikowanym przez „Gazetę Wyborczą”, wywołują pytania nie tylko o poparcie dla głównej partii opozycyjnej, ale również przywództwo Donalda Tuska.
Sondaże pokazują, że o sukces nie będzie łatwo. Stąd w PO nerwowe, na razie tylko dyskusje o zmianie, która przestawiłaby kampanię na nowe, szybsze tory. Wyborczą lokomotywą Platformy i kandydatem na premiera miałby zostać Rafał Trzaskowski
– czytamy w „Super Expressie”.
Komentarze
To miałoby sens. Jeżeli kierownictwo partii, z Donaldem Tuskiem na czele, podejmie taką decyzję, to mogłaby pozytywnie wpłynąć na Platformą. Trzaskowski ma olbrzymi potencjał i kwalifikacje do kierowania rządem
– komentuje Marcin Święcicki, były prezydent Warszawy.
Mam wrażenie, że Trzaskowskiemu znacznie bardziej odpowiadałyby wybory na prezydenta Polski niż bieżąca polityka partyjna. To nie jest jego temperament
– zastanawia się z kolei Julia Pitera.