Makabra w Chodzieży. Śledczy podali nowe ustalenia

Przyczyną zgonu pięciu osób w Chodzieży (Wielkopolskie) były rany cięte szyi – poinformował w piątek rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Łukasz Wawrzyniak. Z ustaleń prokuratury wynika, że 41-letni mężczyzna zabił swoją czteroosobową rodzinę, a następnie odebrał sobie życie.
Policja / zdjęcie poglądowe Makabra w Chodzieży. Śledczy podali nowe ustalenia
Policja / zdjęcie poglądowe / pixabay.com

Ciała czterech dorosłych i 4-miesięcznego dziecka znaleziono w poniedziałek wieczorem w domu jednorodzinnym w Chodzieży. Dwa ciała odnalazł krewny, który nie mógł się skontaktować z bliskimi i przyjechał do miejsca ich zamieszkania. Wezwani przez mężczyznę policjanci znaleźli w domu kolejne trzy ciała, w tym zwłoki dziecka. Według ustaleń śledczych mężczyzna najpierw zabił swoich rodziców, a następnie kobietę i dziecko. Potem odebrał sobie życie.

W piątek prok. Łukasz Wawrzyniak poinformował na konferencji prasowej o wynikach sekcji zwłok.

"Wyniki potwierdzają nasze wcześniejsze ustalenia dotyczące przebiegu tego tragicznego zdarzenia. Według biegłych przyczyną zgonu wszystkich pięciu osób były rany cięte szyi. Jest to oczywiście wstępna opinia, będą potrzebne dodatkowe badania, w tym badania toksykologiczne” – powiedział.

Poinformował, że u trzech dorosłych ofiar na rękach i w innych miejscach stwierdzono charakterystyczne, tzw. obrażenia obronne. Oznacza to, że broniły się. Kobieta miała skrępowane ręce i nogi, na ustach miała przyklejony plaster.

"Przypuszczalny czas zgonu starszych osób to jest około trzech do pięciu dni przed rozpoczęciem oględzin. W przypadku tego mężczyzny jego żony i dziecka biegły określił czas na ok. dwa-trzy dni przed rozpoczęciem oględzin” – dodał rzecznik.

Śledczy badają dramatyczne okoliczności zdarzenia

Sprawę prowadzi Prokuratura Okręgowa w Poznaniu.

„Cały czas wyjaśniamy wszystkie jej aspekty. Staramy się zrozumieć motywację tego 41-letniego mężczyzny” – powiedział prok. Wawrzyniak.

Biegli zweryfikują, czy w czasie zdarzenia mężczyzna był pod wpływem środków odurzających. "Zlecono również badania odnośnie pozostałych osób, czy na przykład nie zostały wprowadzone podstępem w stan odurzenia” – powiedział rzecznik. Weryfikowane są też informacje na temat ewentualnego leczenia psychiatrycznego 41-latka.

Śledczy znaleźli przy ciele mężczyzny nóż. Trwają przesłuchania świadków. Zbierane są informacje o członkach rodziny – także w miejscu ich poprzedniego zamieszkania. Rodzina przed dwoma miesiącami sprowadziła się do Chodzieży z Sochaczewa.

"Przyjechali żeby opiekować się ojcem tego sprawcy" – powiedział rzecznik.

41-latek nie był wcześniej karany. Rodzina nie miała założonej tzw. niebieskiej karty, a przez ostatnie dwa miesiące policja nie interweniowała w jej chodzieskim domu


 

POLECANE
Ale numer! Niemiecka policja trzęsie portkami ws. granicy polsko-niemieckiej Wiadomości
"Ale numer! Niemiecka policja trzęsie portkami ws. granicy polsko-niemieckiej"

Wraca sprawa „wspólnego polsko-niemieckiego patrolu”, który został zatrzymany na przejściu granicznym w Gubinie. Jak informował dziennikarz Janusz Życzkowski, po zatrzymaniu okazało się, że nie ma w nim polskiego funkcjonariusza. Niemiecka policja wysłała odpowiedź na związane z incydentem pytanie komentatorki Aleksandry Fedorskiej. Jak zauważyła dziennikarka, niemieckie służby wkleiły w niej m.in. zdanie z komunikatu polskiej policji. "Ale numer! Niemiecka policja (...) portkami trzęsie w sprawie granicy de-pl" - napisała dziennikarka na platformie X.

Jak perfidnym trzeba być. Straż pożarna wydała komunikat pilne
"Jak perfidnym trzeba być". Straż pożarna wydała komunikat

Straż pożarna za pomocą mediów społecznościowych wydała komunikat. Jeden ze strażaków, który uczestniczył w akcji, został okradziony. Straż zapowiedziała, że "dorwie sprawcę".

Bunt sędziów w Gdańsku? z ostatniej chwili
Bunt sędziów w Gdańsku?

Sędzia Sądu Najwyższego prof. Kamil Zaradkiewicz przekazał informację, wg. której kolegium Sądu Okręgowego w Gdańsku sprzeciwiło się decyzji Waldemara Żurka o odwołaniu prezesów sądów.

Realne zagrożenie zdrowia. Ważny komunikat GIS pilne
"Realne zagrożenie zdrowia". Ważny komunikat GIS

Główny Inspektorat Sanitarny wydał ostrzeżenie dotyczące wykrycia bakterii salmonelli w partii jaj z chowu na wolnym wybiegu. Ich spożycie zwłaszcza bez odpowiedniej obróbki termicznej, wiąże się z ryzykiem zatrucia pokarmowego.

Czy on to powiedział naprawdę?. Burza w sieci po programie TVN gorące
"Czy on to powiedział naprawdę?". Burza w sieci po programie TVN

Po jednym z ostatnich odcinków popularnej telewizji śniadaniowej stacji TVN – "Dzień dobry TVN" – w sieci zawrzało.

Brytyjczycy zaczęli odsyłać imigrantów z łodzi Francuzom. Co w zamian? z ostatniej chwili
Brytyjczycy zaczęli odsyłać imigrantów z łodzi Francuzom. Co w zamian?

Wszedł w życie brytyjsko-francuski program, na mocy którego część osób nielegalnie przekraczających kanał La Manche zostanie deportowana z Wielkiej Brytanii do Francji – podała we wtorek stacja BBC. Brytyjski rząd oczekuje, że około 50 osób będzie odsyłanych każdego tygodnia. Opozycja twierdzi, że podobne działania nie mają znaczenia. Od stycznia do końca lipca z Francji do Zjednoczonego Królestwa dotarło łodziami ponad 25 tys. osób

Na granicy niespokojnie. Straż Graniczna wydała komunikat pilne
Na granicy niespokojnie. Straż Graniczna wydała komunikat

Straż Graniczna publikuje raporty dotyczące wydarzeń na polskiej granicy, która znajduje się pod naciskiem ataku hybrydowego zarówno ze strony Białorusi, jak i Niemiec.

Nagła zmiana w Lasach Państwowych. Jest nowy dyrektor generalny z ostatniej chwili
Nagła zmiana w Lasach Państwowych. Jest nowy dyrektor generalny

Minister klimatu Paulina Hennig-Kloska odwołała Witolda Kossa ze stanowiska dyrektora generalnego Lasów Państwowych. Koss sprawował tę funkcję przez 1,5 roku. Na jego miejsce powołała Adama Wasiaka. 

Nie żyje Krzesisława Dubielówna z ostatniej chwili
Nie żyje Krzesisława Dubielówna

Media obiegła smutna wiadomość. W wieku 91 lat zmarła wybitna polska aktorka Krzesisława Dubielówna.

Propozycja zoo: Nie chcecie już swoich zwierząt? Dajcie je naszym drapieżnikom Wiadomości
Propozycja zoo: Nie chcecie już swoich zwierząt? Dajcie je naszym drapieżnikom

Ogród zoologiczny w duńskim Aalborgu zaapelowało do mieszkańców o przekazywanie zdrowych, ale niechcianych zwierząt domowych, takich jak króliki, świnki morskie czy kury. Zoo zajmie się nimi na swój sposób.

REKLAMA

Makabra w Chodzieży. Śledczy podali nowe ustalenia

Przyczyną zgonu pięciu osób w Chodzieży (Wielkopolskie) były rany cięte szyi – poinformował w piątek rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Łukasz Wawrzyniak. Z ustaleń prokuratury wynika, że 41-letni mężczyzna zabił swoją czteroosobową rodzinę, a następnie odebrał sobie życie.
Policja / zdjęcie poglądowe Makabra w Chodzieży. Śledczy podali nowe ustalenia
Policja / zdjęcie poglądowe / pixabay.com

Ciała czterech dorosłych i 4-miesięcznego dziecka znaleziono w poniedziałek wieczorem w domu jednorodzinnym w Chodzieży. Dwa ciała odnalazł krewny, który nie mógł się skontaktować z bliskimi i przyjechał do miejsca ich zamieszkania. Wezwani przez mężczyznę policjanci znaleźli w domu kolejne trzy ciała, w tym zwłoki dziecka. Według ustaleń śledczych mężczyzna najpierw zabił swoich rodziców, a następnie kobietę i dziecko. Potem odebrał sobie życie.

W piątek prok. Łukasz Wawrzyniak poinformował na konferencji prasowej o wynikach sekcji zwłok.

"Wyniki potwierdzają nasze wcześniejsze ustalenia dotyczące przebiegu tego tragicznego zdarzenia. Według biegłych przyczyną zgonu wszystkich pięciu osób były rany cięte szyi. Jest to oczywiście wstępna opinia, będą potrzebne dodatkowe badania, w tym badania toksykologiczne” – powiedział.

Poinformował, że u trzech dorosłych ofiar na rękach i w innych miejscach stwierdzono charakterystyczne, tzw. obrażenia obronne. Oznacza to, że broniły się. Kobieta miała skrępowane ręce i nogi, na ustach miała przyklejony plaster.

"Przypuszczalny czas zgonu starszych osób to jest około trzech do pięciu dni przed rozpoczęciem oględzin. W przypadku tego mężczyzny jego żony i dziecka biegły określił czas na ok. dwa-trzy dni przed rozpoczęciem oględzin” – dodał rzecznik.

Śledczy badają dramatyczne okoliczności zdarzenia

Sprawę prowadzi Prokuratura Okręgowa w Poznaniu.

„Cały czas wyjaśniamy wszystkie jej aspekty. Staramy się zrozumieć motywację tego 41-letniego mężczyzny” – powiedział prok. Wawrzyniak.

Biegli zweryfikują, czy w czasie zdarzenia mężczyzna był pod wpływem środków odurzających. "Zlecono również badania odnośnie pozostałych osób, czy na przykład nie zostały wprowadzone podstępem w stan odurzenia” – powiedział rzecznik. Weryfikowane są też informacje na temat ewentualnego leczenia psychiatrycznego 41-latka.

Śledczy znaleźli przy ciele mężczyzny nóż. Trwają przesłuchania świadków. Zbierane są informacje o członkach rodziny – także w miejscu ich poprzedniego zamieszkania. Rodzina przed dwoma miesiącami sprowadziła się do Chodzieży z Sochaczewa.

"Przyjechali żeby opiekować się ojcem tego sprawcy" – powiedział rzecznik.

41-latek nie był wcześniej karany. Rodzina nie miała założonej tzw. niebieskiej karty, a przez ostatnie dwa miesiące policja nie interweniowała w jej chodzieskim domu



 

Polecane
Emerytury
Stażowe