Burza w Pałacu Buckingham po zachowaniu księcia Harry’ego. Wydało się, co król myśli o postępowaniu syna

Sobota 6 maja to dzień, który zapisał się wielkimi literami w historii Pałacu Buckingham. Karol został oficjalnie królem Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej. Na wspaniałą, planowaną miesiącami w pocie czoła przez królewskich urzędników uroczystość przybyli znamienici goście z całego świata, w tym prezydent Rzeczpospolitej Andrzej Duda.
Na wydarzeniu obecny był także książę Harry, skonfliktowany z całą rodziną królewską „wyklęty” brat Williama. Zasiadł jednak dopiero w trzecim rzędzie; daleko od brata i księżnej Kate. Jego żona Meghan Markle wraz z dziećmi została w domu.
Okazało się, że wizyta Sussexa w Londynie była bardzo krótka. Podczas ceremonii Harry miał przekazać księżniczce Eugenii, że zaraz po koronacji planuje szybko wracać do Stanów Zjednoczonych, ponieważ wraz z żoną pragnie świętować urodziny swojego syna. Jak zapowiedział, tak zrobił: książę po ceremonii od razu udał się na lotnisko i wrócił do Stanów Zjednoczonych, nie stawiając się na wspaniałej uczcie pokoronacyjnej.
Król bardzo rozczarowany
Tymczasem „Daily Mail” informuje, że decyzja Harry’ego o tak szybkim powrocie do Stanów Zjednoczonych bardzo rozczarowała króla Karola III. Jak podaje dziennik, przed rozpoczęciem uczty świeżo koronowany monarcha wzniósł toast za swoich wnuków, wyróżniając tych, którzy byli obecni podczas koronacji. Wspomniał również o synu Harry’ego, życząc mu z okazji urodzin „wszystkiego najlepszego, gdziekolwiek jest”.
Król był jednak podobno bardzo zawiedziony, że jego młodszy syn Harry nie chciał świętować z nim tak ważnego dnia, jakim była koronacja
– podkreśla dziennik. Dodano jednak, że większość rodziny królewskiej odetchnęła z ulgą, gdy okazało się, że Harry’ego nie będzie na królewskim przyjęciu.