Sabalenka została zapytana o wojnę na Ukrainie: "Wspominałam o tym wiele razy"
Aryna Sabalenka to białoruska tenisistka i jedna z największych rywalek Igi Świątek w bieżącym sezonie. 25-latka zmierzyła się ostatnio na kortach Roland Garros z Ukrainką Martą Kostiuk. Pokonała ją 6:3, 6:2. Po spotkaniu Ukrainka nie podała ręki Białorusince, co ją rozzłościło. Gorąca atmosfera była także na pomeczowej konferencji, na której padło pytanie o wydarzenia na Ukrainie.
Sabalenka o wojnie
W trakcie spotkania z mediami jedna z dziennikarek powiedziała, że Sabalenka ma bardzo słaby kontakt z ukraińskimi tenisistkami. - Przekręcasz to w taki sposób, jakby one cię nienawidziły, choć same nigdy tego nie powiedziały - powiedziała dziennikarka. - One oczekują tylko jasnej deklaracji czy potępiasz, czy wspierasz wojnę? - zapytała.
– Posłuchaj. Po pierwsze nigdy nie powiedziałam, że Ukraińcy mnie nienawidzą. Otrzymuję pytania, które sugerują, jakoby Ukraińcy mnie nienawidzili. Więc wówczas odpowiadam: "jeśli mnie nienawidzą, to są ich odczucia". Ja względem nich takich nie mam - podkreśliła Białorusinka.
– Wspominałam o tym wiele razy, ale powtórzę: rosyjscy i białoruscy sportowcy nie popierają wojny. Nikt jej nie chce, nikt normalny tego nie popiera - dodała.