Zaskakująca informacja RMF: "Polska będzie mogła całkowicie odstąpić od relokacji migrantów"

- !!! PL będzie mogła całkowicie odstąpić od relokacji migrantów, płacenia kontrybucji finansowej czy innej pomocy. Pol władze same wywalczyły te zapisy (wraz z krajami Europy Środ-Wsch), ale o tym nie informują. Będzie brana pod uwagę syt. kraju, których przyjął uchodźców z UA.
- pisze Szymańska-Borginon.
Sprzeczne informacje
Ta informacja stoi w sprzeczności z wcześiej podawanymi informacjami, w tym informacjami podawanymi przez samą Szymańską-Borginon.
- Pomimo sprzeciwu Polski i Węgier jest polityczne porozumienie Unii Europejskiej w sprawie paktu azylowo-migracyjnego, który zakłada relokację migrantów. Państwa będą miały trzy możliwości: będą mogły przyjąć migrantów, zapłacić za nieprzyjętych, albo zdecydować się na tak zwaną pomoc operacyjną.
Komisarz ds. wewnętrznych Ylva Johansson o tym, ze relokacja będzie prawem we wszystkich krajach UE (także w Polsce i na Węgrzech) i KE będzie czuwać nad jego implementacją. Szwedzka minister M. Stenegard, że bardzo solidna większość, bo tylko dwa kraje przeciw.
- pisała ta sama Borginon 8 czerwca na Twitterze.
Pakt Migracyjny i referendum w Polsce
Ministrowie spraw wewnętrznych, obradujący 8 czerwca w Luksemburgu, po kilkunastu godzinach negocjacji, przyjęli stanowisko negocjacyjne w sprawie reformy regulacji migracyjnych w Unii. Polska i Węgry głosowały przeciwko poparciu tzw. paktu migracyjnego. Zostało to uznane za sukces Niemiec, które borykają się ze skutkami katastrofalnej polityki "Herlich Willkommen" Angeli Merkel.
Rada przyjęła w głosowaniu większością kwalifikowaną stanowisko negocjacyjne w sprawie rozporządzenia dot. procedury azylowej oraz rozporządzenia w sprawie zarządzania azylem i migracją. Stanowisko to będzie podstawą negocjacji prezydencji Rady z Parlamentem Europejskim.
Tzw. pakt migracyjny zawiera m.in. system "obowiązkowej solidarności". Polega on na tym, że choć "żadne państwo członkowskie nie będzie nigdy zobowiązane do przeprowadzania relokacji", to "ustalona zostanie minimalna roczna liczba relokacji z państw członkowskich, z których większość osób wjeżdża do UE, do państw członkowskich mniej narażonych na tego rodzaju przyjazdy".
Liczbę tę ustalono na 30 tys. "Natomiast minimalna roczna liczba wkładów finansowych zostanie ustalona na 20 tys. euro na relokację. Liczby te można w razie potrzeby zwiększyć, a sytuacje, w których nie przewiduje się potrzeby solidarności w danym roku, również zostaną wzięte pod uwagę" - czytamy w komunikacie Rady UE.
Oznacza to de facto, jak tłumaczył PAP wysokiej rangi dyplomata unijny, który uczestniczył w negocjacjach, wybór między relokacją migrantów a ekwiwalentem finansowym w przypadku braku chęci ich przyjęcia.
Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji RP Bartosz Grodecki, który reprezentował nasz kraj na posiedzeniu, w przerwie obrad w rozmowie z dziennikarzami powiedział, że "system azylowy, który zmusza do przyjmowania migrantów, a w razie odmowy przewiduje wysokie kary nie ma nic wspólnego z solidarnością".
Polski Sejm uchwalił uchwałę przeciwko "przymusowej solidarności", a Jarosław Kaczyński zapowiedział referendum w Polsce w tej sprawie.
"To tylko manipulacja"
- Przecież to jest manipulacja niegodna „dziennikarki”. Taki „kompromis” KE zaproponowała Czechom. Ale zgoda oznaczałaby zgodę na cały „pakt migracyjny” przyjmowany w pozatraktatowy sposób. A potem KE i TSUE i tak by dopięli swojego.
Wygląda na to, że w KE mocno się przestraszyli propozycji referendum w Polsce, więc wrzucili do polskojęzycznych mediów bzdurną historyjkę „przecież wszystko załatwione jak Polska chciała”. Tak nie jest. Nawet z tekstu rmf to nie wynika tak naprawdę. To tylko manipulacja.
- komentuje znany bloger Paweł Rybicki
- Wyjaśnię na przykładzie, bo najwyraźniej ma Pani Redaktor problem z abstrakcją przepisów. To jest tak, jakby spółdzielnia mieszkaniowa kazała Pani podpisać zgodę na ulokowanie obecego człowieka w jednym pokoju. Pani nie chce podpisać, ale spółdzielnia zaczyna. rozpuszczać plotkę, że nic się nie stanie, jak pani podpisze, bo jak Pani podpisze, to pozwolą pani złożyć wniosek, żeby tego lokatora jednak nie przyslali. Podpisze Pani taką zgodę?
- wyjaśnia Rybicki dziennikarce Dominice Długosz
— Dominik Tarczyński MEP (@D_Tarczynski) June 19, 2023
Wygląda na to, że w KE mocno się przestraszyli propozycji referendum w Polsce, więc wrzucili do polskojęzycznych mediów bzdurną historyjkę „przecież wszystko załatwione jak Polska chciała”. Tak nie jest. Nawet z tekstu rmf to nie wynika tak naprawdę. To tylko manipulacja. https://t.co/h9Fco3kOcz
— Paweł Rybicki (@Rybitzky) June 19, 2023
…rozpuszczać plotkę, że nic się nie stanie, jak pani podpisze, bo jak Pani podpisze, to pozwolą pani złożyć wniosek, żeby tego lokatora jednak nie przyslali. Podpisze Pani taką zgodę?
— Paweł Rybicki (@Rybitzky) June 19, 2023