UJ wczoraj przesłał mi informację, że po kilkunastu latach prac naukowych proponuje rewolucję w produkcji akumulatorów i magazynów energii. Na zdjęciu Prof. Marcin Molenda z UJ z ujawnionym prototypem ogniwa pryzmatycznego, gdzie anody pozyskano ze skrobi a katody bez wchłanianego przez drogi oddechowe kobaltu, z niewielką ilością niklu. Zastosowanie polskiego wynalazku pozwala zniwelować ryzyko samozapłonu ogniw, jednego z głównych obecnie zagrożeń z użytkowania akumulatorów litowo-jonowych i uniezależnia nas od dystrybutorów rzadkich surowców i pozwala produkować anody m.in. ze skrobi.

Carbogel ze skrobi

Polska technika magazynowania energii pozwala uniezależnić się od zagranicznych dostawców drogich metali i grafitu, które są potrzebne do produkcji akumulatorów. Produkcja nie pozostawia śladu węglowego, a prototypy akumulatorów wykazują porównywalne lub lepsze parametry od tych obecnie produkowanych. Materiały wytworzono w oparciu o żel węglowy (carbogel). Carbogel jest pozyskiwany ze skrobi, czyli całkowicie odnawialnego źródła. Skrobia ekstrahowana z ryżu, ziemniaków czy kukurydzy poddawana jest żelatynizacji z użyciem wody, a następnie kontrolowanej pirolizie ze spalaniem wydzielających się gazów. Polska technologia pozwala też całkowicie zastąpić w produkcji akumulatorów grafit naturalny oraz grafit syntetyczny pozyskiwany z paliw kopalnych, bez uszczerbku na wydajności baterii.

Metoda zapewnia przy tym zerowy ślad węglowy na poziomie anody i – co najważniejsze – oparta jest na bezpiecznym łańcuchu dostaw surowca. Kilkanaście lat prac naukowych.