Jak powszechnie wiadomo, Karol III i książę William nie są w dobrych relacjach z księciem Andrzejem. To oni zabiegali o pozbawienie księcia Yorku prawa do posługiwania się tytułem książęcym. 

W styczniu brytyjskie media informowały, że król Karol III usunął z Pałacu Buckingham rzeczy księcia Andrzeja. Oficjalnie przyczyną takiego posunięcia były względy praktyczne – w Pałacu niebawem rozpocznie się renowacja, której koszty, bagatela, wyniosą około 400 mln dolarów. „The Sun” informował jednak, że rzeczy Andrzeja nigdy tam już nie wrócą, a na pewno nie za życia i panowania króla Karola III.

Od dawna sugerowano, że książę i księżna Walii pewnego dnia wprowadzą się do obecnego domu księcia Andrzeja, co mogłoby rozpętać prawdziwą burzę w Pałacu Buckingham – biorąc pod uwagę to, jak zależy na posiadłości bratu króla Karola III.

Książę William i Kate Middleton potwierdzili doniesienia

Ostatnio dziennikarze magazynu „OK!” skontaktowali się z Pałacem Buckingham, by dowiedzieć się, czy William i Kate są w trakcie przeprowadzki.

Na ten moment nie ma planów przeprowadzki księcia Williama i Kate Middleton

– usłyszeli.

Wówczas wielu ekspertów spekulowało, że książę i księżna Walii mogą być niepocieszeni faktem, że zostają w Adelaide Cottage, co mogłoby nawet niekorzystnie wpłynąć na ich małżeństwo.

Tymczasem źródło bliskie Pałacu Buckingham powiedziało dla „Page Six”, że William i Kate są w rzeczywistości „niezwykle szczęśliwi” w Adelaide Cottage.

Sprawy zostały rozdmuchane nieproporcjonalnie

– czytamy.

Eksperci nie mają wątpliwości, że to dobra wiadomość dla całej rodziny królewskiej, a ostatnie wystąpienia księcia Williama i Kate, gdzie wyglądali na niezwykle zadowolonych i spokojnych, tylko to potwierdzają.

Zadowolony jest również książę Andrzej, który, jak donosiły wcześniej media, miał bać się, że zostanie bez skrupułów wyrzucony na bruk przez króla Karola III. Miał również mieć z tego powodu problemy ze zdrowiem psychicznym.