Niemieckie media: "Z punktu widzenia PiS, najemnicy Wagnera pojawili się w Białorusi w samą porę"

Viktoria Grossmann z „Sueddeutsche Zeitung” nie przebierając w słowach oskarżyła PiS o budowanie kampanii wyborczej na lękach Polaków. Niemiecka autorka uważa, że partii rządzącej na rękę jest fakt, że bojownicy Grupy Wangnera pojawili się na Białorusi właśnie w tym czasie, ponieważ dzięki temu może wdrażać w życie swoją strategię. Podkreśliła jednak, że koncentracja na temacie bezpieczeństwa jest jedynie przykrywką dla celów politycznych PiS. Tymczasem kwestią sytuacji na Białorusi zaniepokojona jest również Litwa. W dniach 11 i 12 lipca w Wilnie odbędzie się szczyt NATO.
Niemieckie media atakują PiS
- Bezpieczeństwo, bezpieczeństwo, bezpieczeństwo - rząd PiS zrobił z tego nowy temat na zbliżające się wybory na jesieni. Dlatego Grupa Wagnera, która prawdopodobnie znajduje się w Białorusi, przybyła niemal w samą porę. Nowy wicepremier Jarosław Kaczyński obiecał w tym tygodniu większą czujność i więcej oddziałów na granicy z sąsiednim krajem - Białorusią - czytamy.
- Opozycja i krytyczne wobec rządu media uważają, że w ten sposób podsyca on obawy. Rzeczywiście, nie byłby to pierwszy przypadek, gdy PiS wykorzystuje lęki społeczeństwa - dodała Viktoria Grossmann.