Wojewoda Lubuski: Pożar w Zielonej Górze opanowany

Pożar hali w Zielonej Górze jest opanowany. Wskaźniki pokazują, że zdrowie i życie mieszkańców nie jest zagrożone - powiedział w niedzielę po posiedzeniu sztabu kryzysowego wojewoda lubuski Władysław Dajczak.
Zielona Góra pożar
Zielona Góra pożar / PAP/Lech Muszyński

Od soboty z pożarem hali w Przylepie, w której składowane są niebezpieczne substancje walczy około 200 strażaków.

O godz. 9 w niedzielę w Zielonej Górze odbyło się posiedzenie sztabu kryzysowego, a po nim konferencja. "Pożar jest opanowany. W ciągu kilku godzin pożar powinien być zupełnie zakończony" - podkreślił wojewoda.

Pożar pod Zieloną Górą

Dodał, że monitoring powietrza był prowadzony zarówno przez Państwową Straż Pożarną, przez Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska ale także przez Centralne Biuro Analiz Zagrożeń Wojska Polskiego.

Odniósł się też do kwestii ewentualnego zanieczyszczenia wód. "Sanepid prowadzi w tej chwili działania w trzech miejscach: Przylepie, Łężycy i Zielonej Górze badając wodę, z której korzystają mieszkańcy. Nie ma żadnych przesłanek, że cokolwiek z ta wodą może się dziać" - powiedział.

Przedstawiciel PSP zaznaczył, że przez cały czas były przeprowadzane pomiary przez cztery grupy chemiczne strażaków i jedną wojskową. "Żadne wyniki nie były niepokojące. Trwają działania dogaszające, w przeciągu kilku godzin pożar zostanie ugaszony i zostanie wznowiony ruch kolejowy" - dodał.

Minister środowiska Anna Moskwa oceniła, że w związku z pożarem nie ma zagrożenia dla zdrowia i życia mieszkańców.

"Nie ma zagrożenia dla zdrowia i życia mieszkańców, ale to wszystko dzięki temu, że Państwowa Straż Pożarna, Ochotnicze Straże Pożarne podejmują adekwatne działania. Jest duże zaangażowanie policji, Inspekcji Ochrony Środowiska, ratowników i wszystkich służb" - powiedziała minister środowiska na konferencji nt. pożaru.

Minister poinformowała też, że kolejnym etapem po zakończeniu akcji ratowniczej będą analizy stanu środowiska. Powołana zostanie ponadto grupa, która zajmie się usuwaniem skutków pożaru.

Wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba zaapelował do mediów, aby nie dezinformowały społeczeństwa. "To służby są właściwe aby informować społeczeństwo o tym co się dzieje" - powiedział.

Podkreślił, że zarówno pomiary powietrza, jak i inne elementy związane z działaniem WIOŚ i PSP, nie wskazywały na zagrożenia życia i zdrowia mieszkańców. "Wszystkie działania w tym zakresie były i są podejmowane" - dodał.

Wojewódzki inspektor ochrony środowiska Mirosław Janecki podkreślił, że analizy i badania prób powietrza są robione na bieżąco. "Wszystkie wyniki, którymi dysponuję na chwilę obecną są pozytywne. Nie stwierdziliśmy przekroczeń dopuszczalnych norm (…) - mówimy tu głównie o węglowodorach aromatycznych" - powiedział.

Lubuski komendant wojewódzki PSP st. bryg. Patryk Maruszak sprecyzował, że próbki do badań pobierane były na wysokości 2 metrów oraz na wysokości dachów budynków.

Mirosław Janecki dodał, że na miejscu pracuje samochód przystosowany do prowadzenia pomiarów ciągłych.

Wyjaśnił, że monitorowany jest również stan wód w zbiornikach wodnych ale i oczyszczalni ścieków. "Wody po pożarowe są zbierane w zbiorniku retencyjnym i nie są przepuszczane przez bioblok, a - co za tym idzie - zostaną potraktowane jako odpady i będą musiały być zutylizowane w inny sposób. Na pewno nie będą oczyszczane na miejscu" - dodał.

"Będą też pobierane próby wody pitnej z trzech ujęć głębinowych" - przekazał inspektor. Zaznaczył, że chodzi o znaczne głębokości, "więc w zasadzie nie ma żadnego niebezpieczeństwa, ale dla świętego spokoju trzeba wszystko przeanalizować i przebadać".

Wyjaśnił, że będą również pobierane próbki gleby na miejscu i w okolicy. "Przede wszystkim na terenie ogródków działkowych" - wyjaśnił.

Rzecznik lubuskiej straży pożarnej powiedział PAP, że od soboty niezmiennie na miejscu akcji pracuje około 200 strażaków.


 

POLECANE
Sukces Barcelony w meczu z Osasuną. Drużyna z Katalonii kontynuuje dobrą passę Wiadomości
Sukces Barcelony w meczu z Osasuną. Drużyna z Katalonii kontynuuje dobrą passę

Piłkarze Barcelony, bez Polaków na boisku, w meczu 16. kolejki ekstraklasy Hiszpanii po bramkach Brazylijczyka Raphinhi wygrali z Osasuną Pampeluna 2:0. Katalończycy umocnili się na prowadzeniu w tabeli i do siedmiu punktów powiększyli przewagę nad drugim Realem Madryt.

Wiecie, że na liście 100 najbardziej wpływowych osób AI Magazynu TIME jest dwóch Polaków? gorące
Wiecie, że na liście 100 najbardziej wpływowych osób AI Magazynu TIME jest dwóch Polaków?

Dwóch 30-letnich Polaków znalazło się na liście 100 najbardziej wpływowych osób AI magazynu TIME – obok Elona Muska, Sama Altmana i Marka Zuckerberga. Mati Staniszewski wraz z Piotrem Dąbkowskim stworzyli globalną firmę wartą miliardy dolarów, która dziś wyznacza światowe standardy w sztucznej inteligencji. Na liście magazynu TIME znalazł się również wybitny polski informatyk JakubPachocki.

Legendarny aktor walczy z chorobą. Są nowe doniesienia z ostatniej chwili
Legendarny aktor walczy z chorobą. Są nowe doniesienia

Bruce Willis od kilku lat walczy z poważnymi problemami zdrowotnymi. W 2022 roku zdiagnozowano u niego afazję, a rok później demencję czołowo-skroniową. Choroba postępuje, dlatego aktor przebywa obecnie w specjalistycznym ośrodku pod stałą opieką.

Pośród więźniów politycznych uwolnionych przez białoruski reżim brak Andrzeja Poczobuta. Jest komentarz Andżeliki Borys Wiadomości
Pośród więźniów politycznych uwolnionych przez białoruski reżim brak Andrzeja Poczobuta. Jest komentarz Andżeliki Borys

W sobotę 13 grudnia 2025 r. reżim Alaksandra Łukaszenki uwolnił 123 więźniów politycznych. Decyzja jest efektem negocjacji z administracją prezydenta USA Donalda Trumpa - w zamian Stany Zjednoczone zniosły sankcje na kluczowy dla Białorusi koncern nawozowy Bielaruskali.

Komunikat dla mieszkańców woj. warmińsko-mazurskiego Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców woj. warmińsko-mazurskiego

W nowym rozkładzie jazdy, który zacznie obowiązywać 14 grudnia, będzie więcej regionalnych połączeń kolejowych, m.in. z Olsztyna do Działdowa i Elbląga - przekazał w sobotę Urząd Marszałkowski w Olsztynie. Na finansowanie transportu kolejowego samorząd województwa przeznacza ponad 100 mln zł rocznie.

Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków zamierza umieścić najpoważniejsze ostrzeżenie na szczepionkach przeciwko COVID-19 Wiadomości
Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków zamierza umieścić najpoważniejsze ostrzeżenie na szczepionkach przeciwko COVID-19

Amerykańska FDA planuje dodać ostrzeżenie w czarnej ramce (black box warning) do szczepionek przeciwko COVID-19. To najpoważniejsze ostrzeżenie agencji, stosowane przy ryzyku śmierci, poważnych reakcji czy niepełnosprawności.

„Prowadzi nas z uśmiechem w przepaść”. Ostre podsumowanie dwóch lat rządów Tuska Wiadomości
„Prowadzi nas z uśmiechem w przepaść”. Ostre podsumowanie dwóch lat rządów Tuska

W sobotę, 13 grudnia 2025 roku, mijają dokładnie dwa lata od zaprzysiężenia koalicyjnego rządu Donalda Tuska - złożonego z KO, PSL, Polski 2050 i Nowej Lewicy. Z tej okazji Sławomir Mentzen, lider Konfederacji, opublikował na X ostrą krytykę premiera i jego ekipy. „Ten rząd jest dokładnie taki, jakiego można było się spodziewać po Tusku - leniwy i pozbawiony ambicji” - napisał.

Działaczka białoruskiej opozycji: Andrzej Poczobut odmówił ułaskawienia z ostatniej chwili
Działaczka białoruskiej opozycji: Andrzej Poczobut odmówił ułaskawienia

Mieszkająca we Włoszech białoruska działaczka opozycyjna Julia Juchno poinformowała w sobotę PAP, że dziennikarz przebywający w białoruskim więzieniu Andrzej Poczobut odmówił ułaskawienia i dlatego nie znalazł się na liście osób uwolnionych przez reżim Łukaszenki.

IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka

Jak informuje IMGW, północna Europa oraz Wyspy Brytyjskie pozostaną pod wpływem głębokiego niżu islandzkiego. Również północno-zachodnia Rosja będzie w obszarze niżu. Natomiast południowa, centralna części kontynentu oraz większość zachodniej Europy będą pod wpływem rozległego wyżu z centrami nad Alpami oraz Bałkanami. Polska pozostanie w obszarze przejściowym pomiędzy wyżej wspomnianym wyżem a niżem islandzkim. Będziemy w dość ciepłym powietrzu polarnym morskim.

Bundeswehra na wschodniej granicy Polski. Niemieckie media ujawniają plany z ostatniej chwili
Bundeswehra na wschodniej granicy Polski. Niemieckie media ujawniają plany

Niemieckie media informują o planowanym zaangażowaniu Bundeswehry we wzmocnienie wschodniej granicy Polski. Żołnierze mają uczestniczyć w działaniach inżynieryjnych w ramach polskiej operacji ochronnej, której celem jest zabezpieczenie granicy z Białorusią i Rosją. Misja ma rozpocząć się w kwietniu 2026 roku i potrwać kilkanaście miesięcy.

REKLAMA

Wojewoda Lubuski: Pożar w Zielonej Górze opanowany

Pożar hali w Zielonej Górze jest opanowany. Wskaźniki pokazują, że zdrowie i życie mieszkańców nie jest zagrożone - powiedział w niedzielę po posiedzeniu sztabu kryzysowego wojewoda lubuski Władysław Dajczak.
Zielona Góra pożar
Zielona Góra pożar / PAP/Lech Muszyński

Od soboty z pożarem hali w Przylepie, w której składowane są niebezpieczne substancje walczy około 200 strażaków.

O godz. 9 w niedzielę w Zielonej Górze odbyło się posiedzenie sztabu kryzysowego, a po nim konferencja. "Pożar jest opanowany. W ciągu kilku godzin pożar powinien być zupełnie zakończony" - podkreślił wojewoda.

Pożar pod Zieloną Górą

Dodał, że monitoring powietrza był prowadzony zarówno przez Państwową Straż Pożarną, przez Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska ale także przez Centralne Biuro Analiz Zagrożeń Wojska Polskiego.

Odniósł się też do kwestii ewentualnego zanieczyszczenia wód. "Sanepid prowadzi w tej chwili działania w trzech miejscach: Przylepie, Łężycy i Zielonej Górze badając wodę, z której korzystają mieszkańcy. Nie ma żadnych przesłanek, że cokolwiek z ta wodą może się dziać" - powiedział.

Przedstawiciel PSP zaznaczył, że przez cały czas były przeprowadzane pomiary przez cztery grupy chemiczne strażaków i jedną wojskową. "Żadne wyniki nie były niepokojące. Trwają działania dogaszające, w przeciągu kilku godzin pożar zostanie ugaszony i zostanie wznowiony ruch kolejowy" - dodał.

Minister środowiska Anna Moskwa oceniła, że w związku z pożarem nie ma zagrożenia dla zdrowia i życia mieszkańców.

"Nie ma zagrożenia dla zdrowia i życia mieszkańców, ale to wszystko dzięki temu, że Państwowa Straż Pożarna, Ochotnicze Straże Pożarne podejmują adekwatne działania. Jest duże zaangażowanie policji, Inspekcji Ochrony Środowiska, ratowników i wszystkich służb" - powiedziała minister środowiska na konferencji nt. pożaru.

Minister poinformowała też, że kolejnym etapem po zakończeniu akcji ratowniczej będą analizy stanu środowiska. Powołana zostanie ponadto grupa, która zajmie się usuwaniem skutków pożaru.

Wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba zaapelował do mediów, aby nie dezinformowały społeczeństwa. "To służby są właściwe aby informować społeczeństwo o tym co się dzieje" - powiedział.

Podkreślił, że zarówno pomiary powietrza, jak i inne elementy związane z działaniem WIOŚ i PSP, nie wskazywały na zagrożenia życia i zdrowia mieszkańców. "Wszystkie działania w tym zakresie były i są podejmowane" - dodał.

Wojewódzki inspektor ochrony środowiska Mirosław Janecki podkreślił, że analizy i badania prób powietrza są robione na bieżąco. "Wszystkie wyniki, którymi dysponuję na chwilę obecną są pozytywne. Nie stwierdziliśmy przekroczeń dopuszczalnych norm (…) - mówimy tu głównie o węglowodorach aromatycznych" - powiedział.

Lubuski komendant wojewódzki PSP st. bryg. Patryk Maruszak sprecyzował, że próbki do badań pobierane były na wysokości 2 metrów oraz na wysokości dachów budynków.

Mirosław Janecki dodał, że na miejscu pracuje samochód przystosowany do prowadzenia pomiarów ciągłych.

Wyjaśnił, że monitorowany jest również stan wód w zbiornikach wodnych ale i oczyszczalni ścieków. "Wody po pożarowe są zbierane w zbiorniku retencyjnym i nie są przepuszczane przez bioblok, a - co za tym idzie - zostaną potraktowane jako odpady i będą musiały być zutylizowane w inny sposób. Na pewno nie będą oczyszczane na miejscu" - dodał.

"Będą też pobierane próby wody pitnej z trzech ujęć głębinowych" - przekazał inspektor. Zaznaczył, że chodzi o znaczne głębokości, "więc w zasadzie nie ma żadnego niebezpieczeństwa, ale dla świętego spokoju trzeba wszystko przeanalizować i przebadać".

Wyjaśnił, że będą również pobierane próbki gleby na miejscu i w okolicy. "Przede wszystkim na terenie ogródków działkowych" - wyjaśnił.

Rzecznik lubuskiej straży pożarnej powiedział PAP, że od soboty niezmiennie na miejscu akcji pracuje około 200 strażaków.



 

Polecane