"Deutsche Welle" - czy krytyka Polski przez Angelę Merkel "to początek końca polityki wyrozumiałości?"

Niemiecka stacja "Deutsche Welle" zamieściła na swoim portalu artykuł Wojciecha Szymańskiego, zatytułowany "Koniec wyrozumiałości dla Polski?", w którym dziennikarz zapowiada zmianę kursu niemieckiego rządu wobec Polski. Sam autor był niegdyś korespondentem PR w Berlinie, od niedawna pracuje dla polskiej sekcji "Deutsche Welle".
/ YT, print screen
Doroczna letnia konferencja prasowa Angeli Merkel to pozycja obowiązkowa w kalendarzu berlińskich dziennikarzy politycznych
- pisze Wojciech Szymański.

 
Nie możemy milczeć i nic nie mówić, tylko po to, aby uniknąć sporu. Tu chodzi przecież o podstawy kooperacji w Unii Europejskiej – stwierdziła w zaskakująco ostrym tonie. Merkel oceniła, że problemy z praworządnością w Polsce to „poważny temat”. Dodała też, że bardzo serio traktuje to, co o sytuacji w Polsce ma do powiedzenia Komisja Europejska. Słowa te uznano za niespodziankę. Dotychczas niemiecka kanclerz była bardzo wstrzemięźliwa w otwartej krytyce rządu Prawa i Sprawiedliwości. W urzędzie kanclerskim wiedziano bowiem, że ataki na PiS mogą wzmocnić polski rząd, wyraźnie grający na niemieckich resentymentach. Czy teraz doszło zatem do przełomu?
- pyta.


Cytowany przez DW prof. Bachmann twierdzi, że Niemcy nie tyle zamierzają zmieniać swoja polityke wobec Polski, bo według Bachmanna liczą oni na to, że za dwa lata rząd się zmieni, ale że słowa Angeli Merkel mogą oznaczać, że Niemcy głosować będą za sankcjami wobec Polski, jeśli do takiego głosowania dojdzie a także, iż Niemcy będą obecnie współpracować z KE w sprawie Polski.
 
Ekspert berlińskiej Fundacji Nauka i Polityka dr Kai-Olaf Lang mówi, że rząd w Berlinie już wcześniej wysyłał do Warszawy ostrożne sygnały, ale teraz rzeczywiście mamy do czynienia z dość jednoznaczną wypowiedzią samej kanclerz. (...) Gdyby ten trend się rozwinął, byłoby to ryzykowne dla Polski, bo kraj znalazłby się poza głównym nurtem politycznym – ocenił.
- kontynuuje autor. 
 
Prof. Klaus Bachmann nie uważa jednak, że nastawienie Merkel do polskich władz było naiwne. Jego zdaniem, unikając konfrontacji władze w Berlinie nie dawały się wciągnąć w rolę chłopca do bicia, potrzebnego do celów polityki wewnętrznej
- pisze Szymański.


źródło:dw.com

 

POLECANE
Lewandowski nie pojawił się na boisku. Hiszpańskie media ujawniają powód Wiadomości
Lewandowski nie pojawił się na boisku. Hiszpańskie media ujawniają powód

Sobotni mecz FC Barcelony z Osasuną zakończył się zwycięstwem gospodarzy 2:0, ale dla polskich kibiców nie był to wieczór idealny. Robert Lewandowski całe spotkanie obejrzał z ławki rezerwowych, a po meczu pojawiły się niepokojące doniesienia dotyczące jego zdrowia.

Zignorowały zakaz i wpadły pod choinkę. Niebezpieczne zdarzenie w Gdańsku Wiadomości
Zignorowały zakaz i wpadły pod choinkę. Niebezpieczne zdarzenie w Gdańsku

Chwila nieuwagi i chęć zrobienia efektownego zdjęcia mogły skończyć się bardzo poważnie. Przy świątecznej choince na Długim Targu w Gdańsku doszło do zdarzenia, które postawiło na nogi służby miejskie i stało się ostrzeżeniem dla innych odwiedzających centrum miasta.

Prevc znów najlepszy. Polacy poza czołówką w Klingenthal z ostatniej chwili
Prevc znów najlepszy. Polacy poza czołówką w Klingenthal

Piotr Żyła zajął 20. miejsce, Paweł Wąsek był 21., a Dawid Kubacki - 28. w niedzielnym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w niemieckim Klingenthal. Wygrał Słoweniec Domen Prevc. Na podium stanęli też Japończycy Ren Nikaido i Ryoyu Kobayashi.

Pałac Buckingham. Nowe doniesienia ws. księżnej Kate Wiadomości
Pałac Buckingham. Nowe doniesienia ws. księżnej Kate

13 grudnia księżna Kate odwiedziła wyjątkowe miejsce pamięci – Ever After Garden. Ogród ten powstał, aby upamiętnić osoby, które zmarły na raka, a jednocześnie zbiera środki na rzecz organizacji The Royal Marsden Cancer Charity.

GIS wydał ostrzeżenie. Chodzi o popularny produkt dla dzieci Wiadomości
GIS wydał ostrzeżenie. Chodzi o popularny produkt dla dzieci

Główny Inspektorat Sanitarny wydał ostrzeżenie dotyczące dwóch partii mleka modyfikowanego dla niemowląt ze względu na wykrycie obecności mikroorganizmu na jednej z linii produkcyjnych w zakładzie. Zaznaczył, że nie należy spożywać produktów z dwóch wskazanych w komunikacie partii.

Niebezpieczna interwencja w Radomiu. 26-latka z nożem Wiadomości
Niebezpieczna interwencja w Radomiu. 26-latka z nożem

W sobotę wieczorem w Radomiu doszło do niebezpiecznej interwencji, podczas której policjanci próbowali obezwładnić kobietę chodzącą po mieście z nożem. Zgłoszenie wpłynęło około godz. 21.00. Po przyjeździe na miejsce funkcjonariusze zlokalizowali 26-letnią kobietę w okolicy ul. Słowackiego.

Nagły zwrot Ukrainy ws. NATO. Trwają rozmowy w Berlinie z ostatniej chwili
Nagły zwrot Ukrainy ws. NATO. Trwają rozmowy w Berlinie

Wołodymyr Zełenski poinformował, że Ukraina jest gotowa odstąpić od aspiracji członkostwa w NATO, jeśli otrzyma realne i prawnie wiążące gwarancje bezpieczeństwa od Zachodu. To element kompromisu mającego doprowadzić do zakończenia wojny z Rosją.

Świąteczne ceny w górach szokują Wiadomości
Świąteczne ceny w górach szokują

Z porównania przygotowanego przez Telewizję wPolsce24 wynika, że ceny ceny noclegów w polskich kurortach górskich poszły gwałtownie w górę. Procentowo koszt pobytu w okresie świąteczno-noworocznym w Zakopanem i Szczyrku zdrożał bardziej niż w Livigno.

Ryzykowny spacer po Morskim Oku. Wśród turystów były dzieci Wiadomości
Ryzykowny spacer po Morskim Oku. Wśród turystów były dzieci

W sieci znów zawrzało po opublikowaniu nagrania z Tatr. Na profilu „tatry_official” na Instagramie pokazano turystów spacerujących po zamarzniętym Morskim Oku. Największe poruszenie wywołał fakt, że na lodzie znajdowały się także małe dzieci.

Zrobiliśmy to co do nas należało. O Solidarności w Muzeum Pamięć i Tożsamość w Toruniu z ostatniej chwili
"Zrobiliśmy to co do nas należało". O Solidarności w Muzeum Pamięć i Tożsamość w Toruniu

„Od protestu do wolności – Toruń w historii Solidarności” – wernisaż wystawy o bohaterach opozycji antykomunistycznej na Pomorzu i Kujawach odbył się w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego 13 grudnia w Muzeum Pamięć i Tożsamość im. św. Jana Pawła II w Toruniu. Fundację Promocji Solidarności podczas wydarzenia reprezentował dr Adam Chmielecki.

REKLAMA

"Deutsche Welle" - czy krytyka Polski przez Angelę Merkel "to początek końca polityki wyrozumiałości?"

Niemiecka stacja "Deutsche Welle" zamieściła na swoim portalu artykuł Wojciecha Szymańskiego, zatytułowany "Koniec wyrozumiałości dla Polski?", w którym dziennikarz zapowiada zmianę kursu niemieckiego rządu wobec Polski. Sam autor był niegdyś korespondentem PR w Berlinie, od niedawna pracuje dla polskiej sekcji "Deutsche Welle".
/ YT, print screen
Doroczna letnia konferencja prasowa Angeli Merkel to pozycja obowiązkowa w kalendarzu berlińskich dziennikarzy politycznych
- pisze Wojciech Szymański.

 
Nie możemy milczeć i nic nie mówić, tylko po to, aby uniknąć sporu. Tu chodzi przecież o podstawy kooperacji w Unii Europejskiej – stwierdziła w zaskakująco ostrym tonie. Merkel oceniła, że problemy z praworządnością w Polsce to „poważny temat”. Dodała też, że bardzo serio traktuje to, co o sytuacji w Polsce ma do powiedzenia Komisja Europejska. Słowa te uznano za niespodziankę. Dotychczas niemiecka kanclerz była bardzo wstrzemięźliwa w otwartej krytyce rządu Prawa i Sprawiedliwości. W urzędzie kanclerskim wiedziano bowiem, że ataki na PiS mogą wzmocnić polski rząd, wyraźnie grający na niemieckich resentymentach. Czy teraz doszło zatem do przełomu?
- pyta.


Cytowany przez DW prof. Bachmann twierdzi, że Niemcy nie tyle zamierzają zmieniać swoja polityke wobec Polski, bo według Bachmanna liczą oni na to, że za dwa lata rząd się zmieni, ale że słowa Angeli Merkel mogą oznaczać, że Niemcy głosować będą za sankcjami wobec Polski, jeśli do takiego głosowania dojdzie a także, iż Niemcy będą obecnie współpracować z KE w sprawie Polski.
 
Ekspert berlińskiej Fundacji Nauka i Polityka dr Kai-Olaf Lang mówi, że rząd w Berlinie już wcześniej wysyłał do Warszawy ostrożne sygnały, ale teraz rzeczywiście mamy do czynienia z dość jednoznaczną wypowiedzią samej kanclerz. (...) Gdyby ten trend się rozwinął, byłoby to ryzykowne dla Polski, bo kraj znalazłby się poza głównym nurtem politycznym – ocenił.
- kontynuuje autor. 
 
Prof. Klaus Bachmann nie uważa jednak, że nastawienie Merkel do polskich władz było naiwne. Jego zdaniem, unikając konfrontacji władze w Berlinie nie dawały się wciągnąć w rolę chłopca do bicia, potrzebnego do celów polityki wewnętrznej
- pisze Szymański.


źródło:dw.com


 

Polecane