Wbrew oczekiwaniom polityków PO sąd nie zasądził sprostowania w związku ze spotem PiS

Wbrew oczekiwaniom polityków Platformy i jej lidera Donalda Tuska sąd nie zasądził żadnego sprostowania w związku ze spotem PiS nt. bezrobocia za rządów PO-PSL; rezultat jest taki: ani TVN, ani Tusk nie zamkną nam ust - przekazał PAP rzecznik PiS Rafał Bochenek.
Rzecznik PiS  Wbrew oczekiwaniom polityków PO sąd nie zasądził sprostowania w związku ze spotem PiS
Rzecznik PiS / Screen/YouTube

Warszawski sąd apelacyjny oddalił w sobotę zażalenie komitetu wyborczego PiS na postanowienie sądu okręgowego, który nakazał zaprzestanie rozpowszechniania nieprawdziwej informacji zawartej w spocie PiS o 15 proc. bezrobociu za rządów PO-PSL - ustaliła PAP. Sąd Apelacyjny w Warszawie utrzymał też decyzję sądu I instancji, zgodnie z którą partia rządząca nie musi zamieszczać dodatkowego sprostowania w tej sprawie.

"Sąd potwierdził swoim orzeczeniem decyzję pierwszej instancji. Wbrew oczekiwaniom polityków Platformy i Tuska żadnego sprostowania nie zasądził, w tym zakresie ich wniosek nie został uwzględniony. Rezultat tego taki: ani TVN, ani Tusk nie zamkną nam ust. 14,4 proc. to poziom bezrobocia z czasów rządów ferajny Tuska. Ponad 2,3 mln obywateli żyło bez pracy, często w biedzie, ubóstwie. W wielu powiatach pracy nie mogło znaleźć ponad 30 proc. obywateli" - przekazał PAP Bochenek.

CZYTAJ WIĘCEJ: Szydło: Polska z jednym z najniższych wskaźników bezrobocia w Europie

Według niego "zachowanie kumpli Tuska i cyniczny rechot z tego, że sąd de facto potwierdził 14,4 proc. bezrobocia świadczy o kapitulacji i moralnym zepsuciu Platformy Tuska". "Nic się nie zmienili" - dodał rzecznik PiS.

Sąd apelacyjny podzielił argumentację uzasadnienia rozstrzygnięcia sądu okręgowego. Zgodził się z wcześniejszymi ustaleniami, że informacja w spocie o 15 proc. bezrobociu za rządów Donalda Tuska była nieprawdziwa, wskazując, że ani w skali kraju rejestrowane bezrobocie nie sięgnęło wtedy 15 proc. Od tego postanowienia nie przysługuje już zaskarżenie. Sprawa jest zatem proceduralnie zamknięta.

W czwartek warszawski sąd okręgowy nakazał zaprzestania rozpowszechniania nieprawdziwej informacji zawartej w spocie PiS o 15 proc. bezrobociu za rządów PO-PSL. Pis nie musi jednak zamieszczać dodatkowego sprostowania, czy przeprosin w tej sprawie.

Chodzi o spot, który w poniedziałek Prawo i Sprawiedliwość opublikowało w mediach społecznościowych. Przekonywano w nim, że były premier i lider PO Donald Tusk "nie zasługuje na kolejną szansę". "Pamiętam, jak rządził Tusk; pamiętam, straciłem pracę, bo bezrobocie było 15-procentowe; pamiętam, jak podniósł wiek emerytalny kobietom z 60 do 67 lat; pamiętam jak głosował przeciwko wsparciu dla polskich rodzin; pamiętam, jak rozbroił Polskę; pamiętam, jak przytulał się z Putinem" - wskazywali bohaterowie spotu.

Uzasadniając decyzję sądu okręgowego, sędzia Jacek Tyszka wskazał, że informacji o 15 proc. bezrobociu za rządów Donalda Tuska nie można uznać za prawdziwą. Zdaniem sądu nie jest ona zgodna z faktami. Sędzia podkreślił przy tym, że bezrobocie za rządów PO przekraczało 14 proc. tylko przez trzy miesiące. "W pozostałym okresie wielu miesięcy, które składają się na 7 lat, to bezrobocie było istotnie niższe" - zaznaczył sędzia.

W tym samym orzeczeniu sąd oddalił wniosek o sprostowanie spotu wyborczego w serwisie Onet.

Po informacji o złożeniu pozwu w trybie wyborczym PiS na swoim profilu na Twitterze stwierdził: "z uwagi na pretensje Platformy przyjrzeliśmy się sprawie bliżej i musimy sprostować: bezrobocie za Tuska sięgnęło w lutym 2013 r. JEDYNIE 14,4 proc., czyli ponad 2,3 mln Polaków pozostawało wówczas bez pracy, nie osiągnęło jednak 15 proc. w skali kraju. Z pewnością wiele to zmieniało w sytuacji ówczesnych bezrobotnych… Zwłaszcza tych z powiatu piskiego, gdzie bezrobocie w trakcie 2014 r. sięgnęło ponad 34 proc. Powiatów, gdzie bezrobocie za Tuska sięgało ponad 15 proc. było około 230 w całej Polsce" - wskazało PiS.

Decyzja Sądu Apelacyjnego

Zgodnie z Kodeksem wyborczym, sąd okręgowy rozpoznaje wniosek złożony w trybie wyborczym w ciągu 24 godzin. W ciągu następnych 24 godzin strony mają czas na złożenie zażalenia do sądu apelacyjnego, który rozpoznaje je w ciągu 24 godzin. Od postanowienia sądu II instancji nie przysługuje skarga kasacyjna i podlega ono natychmiastowemu wykonaniu. Publikacja sprostowania, odpowiedzi lub przeprosin następuje najpóźniej w ciągu 48 godzin, na koszt zobowiązanego. W orzeczeniu sąd wskazuje medium, w rozumieniu prawa prasowego, w której ma nastąpić publikacja oraz termin publikacji.


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
sprostowanie z ostatniej chwili
sprostowanie

sprostowanie

Warszawa: Autobus miejski wjechał w przystanek z ostatniej chwili
Warszawa: Autobus miejski wjechał w przystanek

Kierowca autobusu jadąc ul. Zdziarską w Warszawie najprawdopodobniej zasłabł i wjechał w przystanek. Mężczyzna został zabrany na badania do szpitala. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

Film Agnieszki Holland uderza w polskie służby mundurowe. Premier zabrał głos z ostatniej chwili
Film Agnieszki Holland uderza w polskie służby mundurowe. Premier zabrał głos

– Najważniejsze zadania stojące przed nami to m.in powstrzymanie fali nielegalnej migracji z południa Europy i Bliskiego Wschodu i powstrzymanie tych, którzy plugawią polski mundur – powiedział w czwartek premier Mateusz Morawiecki.

Sygnatariusz Porozumień Sierpniowych: W III Rzeszy Niemcy kręcili filmy pokazujące Polaków jako bandytów i morderców. Dziś mają Holland z ostatniej chwili
Sygnatariusz Porozumień Sierpniowych: W III Rzeszy Niemcy kręcili filmy pokazujące Polaków jako bandytów i morderców. Dziś mają Holland

Premiera uderzającego w Polską Straż Graniczną i w Polaków filmu w Polsce ma mieć miejsce 22 września, czego trudno nie rozpatrywać w kontekście wyborów parlamentarnych, które mają się odbyć 15 października 2023 roku. Wygląda jednak na to, że efekt premiery może się „nieco” różnić od założeń.

Książę Harry w szoku. Takiego prezentu się nie spodziewał z ostatniej chwili
Książę Harry w szoku. Takiego prezentu się nie spodziewał

Książę Harry wraz ze swoją żoną Meghan Markle podróżował ostatnio po Europie. Para uczestniczyła m.in. w igrzyskach Invictus Games w Düsseldorfie. Pomimo narastającej atmosfery plotek i niedomówień małżeństwo wciąż cieszy się dużą popularnością.

W Nowym Jorku doszło jednak do spotkania Duda–Zełenski z ostatniej chwili
W Nowym Jorku doszło jednak do spotkania Duda–Zełenski

Jak podaje litewska telewizja publiczna LRT, w Nowym Jorku doszło do spotkania Andrzeja Dudy z Wołodymyrem Zełenskim. Na spotkaniu obecny był również prezydent Litwy Gitanas Nauseda.

Instytucje podległe Trzaskowskiemu finansowały film Agnieszki Holland? Podano kwotę z ostatniej chwili
Instytucje podległe Trzaskowskiemu finansowały film Agnieszki Holland? Podano kwotę

– Instytucje podległe Rafałowi Trzaskowskiemu uczestniczyły w finansowaniu skandalicznego filmu Agnieszki Holland – powiedział podczas czwartkowej konferencji wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta.

Uczestnik popularnego programu TVN ciężko pobity z ostatniej chwili
Uczestnik popularnego programu TVN ciężko pobity

Media obiegła informacja o zdarzeniu z udziałem uczestnika popularnego programu TVN „MasterChef”. Kucharz Damian Sobek, który dostał się do finału 6. sezonu, niedawno został ciężko pobity do nieprzytomności. Obecnie przebywa za granicą i poddaje się leczeniu.

Nie żyje szef znanej polskiej firmy z ostatniej chwili
Nie żyje szef znanej polskiej firmy

Nie żyje prezes znanej spółki Esotiq & Henderson. Krzysztof Jakubowski miał 52 lata.

Mieszkający w Polsce Ukrainiec: Wstyd! Jak można pozwać tego, który cię uratował?! z ostatniej chwili
Mieszkający w Polsce Ukrainiec: Wstyd! Jak można pozwać tego, który cię uratował?!

„Wstyd! Teraz możemy dodać jedno słowo do naszej ukraińskiej listy – wstyd!” – pisze w mediach społecznościowych Dmytro Borodovoi, pochodzący z Ukrainy redaktor naczelny portalu Gromada24.

REKLAMA

Wbrew oczekiwaniom polityków PO sąd nie zasądził sprostowania w związku ze spotem PiS

Wbrew oczekiwaniom polityków Platformy i jej lidera Donalda Tuska sąd nie zasądził żadnego sprostowania w związku ze spotem PiS nt. bezrobocia za rządów PO-PSL; rezultat jest taki: ani TVN, ani Tusk nie zamkną nam ust - przekazał PAP rzecznik PiS Rafał Bochenek.
Rzecznik PiS  Wbrew oczekiwaniom polityków PO sąd nie zasądził sprostowania w związku ze spotem PiS
Rzecznik PiS / Screen/YouTube

Warszawski sąd apelacyjny oddalił w sobotę zażalenie komitetu wyborczego PiS na postanowienie sądu okręgowego, który nakazał zaprzestanie rozpowszechniania nieprawdziwej informacji zawartej w spocie PiS o 15 proc. bezrobociu za rządów PO-PSL - ustaliła PAP. Sąd Apelacyjny w Warszawie utrzymał też decyzję sądu I instancji, zgodnie z którą partia rządząca nie musi zamieszczać dodatkowego sprostowania w tej sprawie.

"Sąd potwierdził swoim orzeczeniem decyzję pierwszej instancji. Wbrew oczekiwaniom polityków Platformy i Tuska żadnego sprostowania nie zasądził, w tym zakresie ich wniosek nie został uwzględniony. Rezultat tego taki: ani TVN, ani Tusk nie zamkną nam ust. 14,4 proc. to poziom bezrobocia z czasów rządów ferajny Tuska. Ponad 2,3 mln obywateli żyło bez pracy, często w biedzie, ubóstwie. W wielu powiatach pracy nie mogło znaleźć ponad 30 proc. obywateli" - przekazał PAP Bochenek.

CZYTAJ WIĘCEJ: Szydło: Polska z jednym z najniższych wskaźników bezrobocia w Europie

Według niego "zachowanie kumpli Tuska i cyniczny rechot z tego, że sąd de facto potwierdził 14,4 proc. bezrobocia świadczy o kapitulacji i moralnym zepsuciu Platformy Tuska". "Nic się nie zmienili" - dodał rzecznik PiS.

Sąd apelacyjny podzielił argumentację uzasadnienia rozstrzygnięcia sądu okręgowego. Zgodził się z wcześniejszymi ustaleniami, że informacja w spocie o 15 proc. bezrobociu za rządów Donalda Tuska była nieprawdziwa, wskazując, że ani w skali kraju rejestrowane bezrobocie nie sięgnęło wtedy 15 proc. Od tego postanowienia nie przysługuje już zaskarżenie. Sprawa jest zatem proceduralnie zamknięta.

W czwartek warszawski sąd okręgowy nakazał zaprzestania rozpowszechniania nieprawdziwej informacji zawartej w spocie PiS o 15 proc. bezrobociu za rządów PO-PSL. Pis nie musi jednak zamieszczać dodatkowego sprostowania, czy przeprosin w tej sprawie.

Chodzi o spot, który w poniedziałek Prawo i Sprawiedliwość opublikowało w mediach społecznościowych. Przekonywano w nim, że były premier i lider PO Donald Tusk "nie zasługuje na kolejną szansę". "Pamiętam, jak rządził Tusk; pamiętam, straciłem pracę, bo bezrobocie było 15-procentowe; pamiętam, jak podniósł wiek emerytalny kobietom z 60 do 67 lat; pamiętam jak głosował przeciwko wsparciu dla polskich rodzin; pamiętam, jak rozbroił Polskę; pamiętam, jak przytulał się z Putinem" - wskazywali bohaterowie spotu.

Uzasadniając decyzję sądu okręgowego, sędzia Jacek Tyszka wskazał, że informacji o 15 proc. bezrobociu za rządów Donalda Tuska nie można uznać za prawdziwą. Zdaniem sądu nie jest ona zgodna z faktami. Sędzia podkreślił przy tym, że bezrobocie za rządów PO przekraczało 14 proc. tylko przez trzy miesiące. "W pozostałym okresie wielu miesięcy, które składają się na 7 lat, to bezrobocie było istotnie niższe" - zaznaczył sędzia.

W tym samym orzeczeniu sąd oddalił wniosek o sprostowanie spotu wyborczego w serwisie Onet.

Po informacji o złożeniu pozwu w trybie wyborczym PiS na swoim profilu na Twitterze stwierdził: "z uwagi na pretensje Platformy przyjrzeliśmy się sprawie bliżej i musimy sprostować: bezrobocie za Tuska sięgnęło w lutym 2013 r. JEDYNIE 14,4 proc., czyli ponad 2,3 mln Polaków pozostawało wówczas bez pracy, nie osiągnęło jednak 15 proc. w skali kraju. Z pewnością wiele to zmieniało w sytuacji ówczesnych bezrobotnych… Zwłaszcza tych z powiatu piskiego, gdzie bezrobocie w trakcie 2014 r. sięgnęło ponad 34 proc. Powiatów, gdzie bezrobocie za Tuska sięgało ponad 15 proc. było około 230 w całej Polsce" - wskazało PiS.

Decyzja Sądu Apelacyjnego

Zgodnie z Kodeksem wyborczym, sąd okręgowy rozpoznaje wniosek złożony w trybie wyborczym w ciągu 24 godzin. W ciągu następnych 24 godzin strony mają czas na złożenie zażalenia do sądu apelacyjnego, który rozpoznaje je w ciągu 24 godzin. Od postanowienia sądu II instancji nie przysługuje skarga kasacyjna i podlega ono natychmiastowemu wykonaniu. Publikacja sprostowania, odpowiedzi lub przeprosin następuje najpóźniej w ciągu 48 godzin, na koszt zobowiązanego. W orzeczeniu sąd wskazuje medium, w rozumieniu prawa prasowego, w której ma nastąpić publikacja oraz termin publikacji.



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe