Skandaliczne wydarzenia w Alkmaar. Jest reakcja UEFA

Jak relacjonowano na stronie internetowej TVP Sport, "funkcjonariusze alergicznie reagowali na media. Pojawiła się agresja i naruszanie nietykalności cielesnej. Niektórych próbowano przesłuchiwać i wypytywać... z kim rozmawiali przez telefon. Cała sytuacja zaczęła zakrawać na absurd".
W pewnym momencie policjanci postanowili zatrzymać zawodników Josue i Pankova, w innym przypadku mieli grozić szturmem na autokar. Na nagraniach wideo z telefonów widać, jak portugalski kapitan Legii jest prowadzony przez kordon policji, według relacji dziennikarzy założono mu kajdanki. W sprawę zaangażował się właściciel i prezes stołecznego klubu Dariusz Mioduski, który był mocno szarpany przez jednego z funkcjonariuszy.
CZYTAJ WIĘCEJ: Skandal w Holandii. MSZ wydało pilny komunikat
Jest reakcja UEFA
Oficjalne raporty ze wszystkich meczów rozegranych wczoraj wieczorem są obecnie analizowane
– wskazała UEFA w odpowiedzi na pytania Przeglądu Sportowego.
W przypadku zgłoszenia sprawy, wszczęcia postępowania i w przypadku nałożenia sankcji dyscyplinarnych, ogłasza się je na stronie internetowej (UEFA - dop. red.). Na tym etapie nie mamy żadnych dalszych informacji. Poinformujemy, gdy tylko otrzymamy aktualizację z naszej jednostki dyscyplinarnej
– przekazała UEFA.