Niemiecki polityk otwarcie bierze udział w kampanii wyborczej w Polsce: "Będziemy obserwowali"

- Rządząca partia PiS prowadzi masową kampanię nienawiści, wzmacnianą przez powiązane z nią kanały medialne. Wyniki w niedzielę pokażą, czy odniosą sukces. Jest już jasne, że te wybory będą miały reperkusje w całej Europie.
(...)
O prawa do aborcji, więcej środków na ścieżki rowerowe, międzynarodowe połączenia kolejowe, obronę praworządności. Takie są główne żądania mojej koleżanki Magdaleny Galkiewicz, która kandyduje z ramienia Zielonych w wyborach parlamentarnych w Łodzi. Wsparłem ją w poniedziałkowej kampanii ulicznej.
(...)
Rząd PiS w ostatnich latach systematycznie atakuje niezależność sądownictwa i praworządność. Zamrożono ponad 100 miliardów euro funduszy UE. Niedzielne wybory pokażą także, czy PiS potwierdzi swój antyeuropejski kurs i czy polscy wyborcy są gotowi zaakceptować utratę funduszy unijnych. Byłby to poważny cios dla demokracji europejskiej, z poważnymi konsekwencjami finansowymi i gospodarczymi dla naszych europejskich przyjaciół w Polsce. Będziemy uważnie obserwować w Brukseli, w jakim kierunku podąża nowo wybrany polski rząd – czy wybierze konfrontację, czy współpracę z europejskimi partnerami. Niezależnie od tego, czy będzie kontynuować demontaż praworządności, czy też ożywi demokrację. Czy będzie bronić praw podstawowych i wartości europejskich, zamiast je ograniczać.
Niedziela wyborcza w Polsce pokaże, czy prawicowa nienawiść i antydemokratyczny kurs pozwolą na reelekcję w Europie. Albo czy zatriumfują partie prodemokratyczne, proeuropejskie. Trzymam mocno kciuki za naszych polskich przyjaciół z Zielonych. Zasługują na nasze pełne wsparcie!
- pisze na swojej stronie Daniel Freund, który uważa, że "wybory w Polsce nie będą uczciwe"
Czytaj również: Ostatni sondaż przed wyborami: PiS wyprzedza KO o 10 punktów procentowych
Wyniki wyborów w Polsce mogą wpłynąć na przyszłość Ursuli von der Leyen
Daniel Freund. Kontekst
To nie pierwszy raz kiedy Daniel Freund czuje się "mądrzejszy" od polskich wyborców. Na przykłąd w sierpniu tego roku wywołał skandal, kiedy w rozmowie z „Frankfurter Rundschau” niemiecki europoseł Zielonych mówił m.in o zbliżających się wyborach parlamentarnych w Polsce i o tym, że pokażą one, czy „instrumenty” których UE używa wobec Polski „działają”.
Również w sierpniu pisał na Twitterze o tym, że będzie prowadził kampanię w Polsce
"We will be watching closely in Brussels to see which direction a newly elected Polish government takes – whether it chooses confrontation or cooperation with its European partners."
— Daniel Freund (@daniel_freund) October 13, 2023
My observations from Poland - few days before the elections ⤵️https://t.co/K0sWDLEYn3 pic.twitter.com/qgbAdHYefx