Czy rusyfikacja kresów byłej Rzeczypospolitej ma wpływ na współczesną Polskę?

Dominacja języka rosyjskiego w przestrzeni kulturowej byłej Rzeczypospolitej narzucona była przemocą przez rządy moskiewskie od drugiego rozbioru Polski. Walka z językami białoruskim i polskim przybrała charakter ludobójczy w połowie lat 30. XX w. Mordowano elity polskie i białoruskie. Ofiary leżące w Kuropatach i spisy pomordowanych w wyniku „Operacji polskiej” są symbolem tych czasów.

 

Czy polityka oparta na zbrodni może przynieść trwałe rezultaty? 

Polacy mieszkający w BSSR i USSR zaczęli się bać używać języka narodowego nawet w domach. Ostatnim aktem niszczenia polskości Kresów były kolejne wywózki Polaków po zajęciu przez Armię Czerwoną Lwowa, Lidy i Grodna w 1939 r. 

Masowe deportacje polskiej inteligencji z lat 1939–1941 po 1945 r. rozszerzono na ogół ludności polskojęzycznej. Pozbawiona elit ludność białoruskojęzyczna była rusyfikowana z wykorzystaniem czynników ekonomicznych i presji kulturowej. W miastach zachodniej Białorusi, w których znaczna część ludności mówiła dotychczas w językach polskim i białoruskim, zaczął dominować język rosyjski.  

Dla swojego bezpieczeństwa już nie tylko w szkołach, urzędach, ale i w domach ludzie zaczęli mówić po rosyjsku. Ich dzieci zatraciły czynną znajomość dotychczas ojczystych języków swoich dziadków. A dzieci ich dzieci już nie znały tragicznej historii swoich narodów; językiem powszechnie używanym stał się rosyjski. We współczesnej Białorusi argument wygody przeważa nad chęcią przywrócenia języka przodków.

Polski program reintegracji potomków Polaków z terenów byłej Rzeczypospolitej i ich powrotu do polskiego kręgu kultury i języka tylko częściowo spełnia swoje założenia. Karta Polaka ułatwia kontakt z krajem, a względy ekonomiczne skłaniają wiele osób posiadających ten dokument, by przeprowadzić się do Polski. Nowo przybyli nie wkładają wysiłku w to, by stać się częścią narodu polskiego w pełnym tego słowa znaczeniu. Karta stałego pobytu, wydawana ze względu na pochodzenie polskie, jest w dużej części traktowana utylitarnie, bez głębszej refleksji. 

Wraz z masową emigracją z Białorusi w sposób naturalny tworzą się społeczności, w których używany jest język rosyjski, a nie białoruski czy polski. Na marginesie uwaga, że wśród Ukraińców ze wschodu można zaobserwować większe zainteresowanie językiem ukraińskim niż wśród Białorusinów białoruskim. Osoby z kartą Polaka czy kartą stałego pobytu ze względu na polskie pochodzenie nie interesują się polską kulturą, mało wiedzą o historii Polski i na ogół nie chcą się jej uczyć. 

Naturalnie, nauka w języku polskim zmusza do używania języka polskiego, ale już niekoniecznie praca w międzynarodowych korporacjach, gdzie powszechnie wykorzystywany jest angielski. Na niektórych polskich uczelniach wprowadza się bezpłatne studia w języku angielskim dla obcokrajowców, a trafiająca na nie młodzież ze wschodu traci dodatkowo motywację do lepszego poznania języka polskiego. Można także zaobserwować zjawisko, że w wielu firmach zakładanych przez emigrantów ze wschodu zatrudniane są osoby rosyjskojęzyczne, a nieliczni pracujący Polacy – jako mniejszość – muszą także używać języka rosyjskiego. 

Argument bliskości kultury i języka rosyjskiego wyniesionego z domu, podnoszony nie tylko przez niepolskich emigrantów ze wschodu, lecz nawet także przez potomków Polaków z Białorusi i Ukrainy, przeważa nad chęcią pełnej integracji z resztą społeczeństwa polskiego. Zresztą ta chęć jest także czasem deklaratywna. Lepsze warunki życia i pracy za granicą mogą te osoby łatwo skłonić do wyjazdu, a Polska szybko będzie zapomniana. 

Ta sytuacja skłania do smutnego wniosku, że niestety polityka Moskwy była skuteczna, a jej skutki nie są łatwe do odwrócenia.  

Polski legislator powinien przemyśleć warunki udzielania polskiego obywatelstwa. Nowi obywatele będą bowiem współdecydować o kształcie polskiej polityki. Nie jest zatem bez znaczenia, z jakimi wartościami wejdą w przyszłą możliwą aktywność obywatelską. Należy także przemyśleć politykę edukacyjną i wychowawczą także na poziomie wyższym. 

Z żalem trzeba przyznać, że wśród Polaków urodzonych i mieszkających w Polsce obserwujemy coraz słabsze zainteresowanie własną kulturą, historią. Kościół, który odgrywał ważną rolę w kultywowaniu polskości, jest przez wielu Polaków odrzucany. Coraz częściej łączy polskich obywateli tylko język. Pytanie – jak długo? 

 

Autor: Mariusz Patey 

 


 

POLECANE
Przemówienie wiceprezydenta USA J.D. Vance'a w Monachium. Komentarze gorące
Przemówienie wiceprezydenta USA J.D. Vance'a w Monachium. Komentarze

W piątek wiceprezydent USA J.D. Vance wygłosił przemówienie podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. Amerykański polityk uderzył w m.in. europejskich przywódców oraz mówił również o ignorowaniu wyborców i prześladowaniu chrześcijan. Po tym wystąpieniu amerykańskiego polityka, w mediach społecznościowych pojawiło się wiele komentarzy

W imieniu Rzeczypospolitej – protestuję z ostatniej chwili
"W imieniu Rzeczypospolitej – protestuję"

18 lutego 1895 r. w Briańsku w Rosji urodził się generał Aleksander Krzyżanowski, „Wilk”, Komendant Okręgu Wileńskiego AK, dowódca oddziałów Armii Krajowej podczas Powstania Wileńskiego (operacja „Ostra Brama”). Aresztowany przez NKWD, więziony w Związku Sowieckim do 1947 r. Po powrocie do Polski aresztowany przez UB i osadzony w więzieniu przy ul. Rakowieckiej w Warszawie, gdzie zmarł w 1951 r.

Nawrocki ostro o Trzaskowskim: Zawsze drugi, zawsze spóźniony gorące
Nawrocki ostro o Trzaskowskim: Zawsze drugi, zawsze spóźniony

– Zawsze drugi, zawsze spóźniony, zawsze papuguje innych – tak popierany przez PiS kandydat na prezydenta Karol Nawrocki odpowiedział kandydatowi KO Rafałowi Trzaskowskiemu, który zaproponował "pakt dla bezpieczeństwa". Nawrocki wskazał, że w grudniu proponował Konstytucję Bezpieczeństwa RP.

Wiceprezydent USA spotkał się z szefową AfD. Wiadomo, o czym rozmawiano gorące
Wiceprezydent USA spotkał się z szefową AfD. Wiadomo, o czym rozmawiano

Wiceprezydent USA J. D. Vance spotkał się w piątek z liderką prawicowej partii Alternatywa dla Niemiec (AfD) Alice Weidel na marginesie Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa – podał portal RedaktionsNetzwerk Deutschland (RND). O spotkaniu informuje także stacja ZDF.

W TVN nerwowo, a Warner Bros. Discovery wykonuje nowy ruch z ostatniej chwili
W TVN nerwowo, a Warner Bros. Discovery wykonuje nowy ruch

Warner Bros. Discovery Sports i Saalfelden Leogang – Salzburgerland zacieśniają współpracę, gwarantując światowe emocje MTB do 2030 roku – informują branżowe media.

Awaria gazociągu w Małopolsce. Mieszkańcy ewakuowani z ostatniej chwili
Awaria gazociągu w Małopolsce. Mieszkańcy ewakuowani

Awaria gazociągu wysokiego ciśnienia w Przeciszowie w woj. małopolskim. Mieszkańcy zostali ewakuowani – informuje tvn24.pl.

Tȟašúŋke Witkó: Polska lamusem Niemiec tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Polska lamusem Niemiec

9 lutego 2025 roku, w niedzielę, w godzinach wieczornych odbyła się debata przedwyborcza, w której uczestniczyło dwóch pretendentów do kanclerskiego fotela w Berlinie: Olaf Scholz z Socjaldemokratycznej Partii Niemiec i Friedrich Merz, lider Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej. Dziś, po opadnięciu emocji związanych z owym starciem, możemy stwierdzić, żaden z polityków nie porwał, ani, tym bardziej, nie zaskoczył publiczności.

Spotkanie Vance-Zełenski. Wiceprezydent USA zabrał głos polityka
Spotkanie Vance-Zełenski. Wiceprezydent USA zabrał głos

– Chcemy trwałego pokoju, a nie takiego, który będzie skutkował konfliktem w Europie Wschodniej za kilka lat – powiedział w piątek wiceprezydent USA J.D. Vance po spotkaniu z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Zełenski podkreślił konieczność uzyskania przez Kijów prawdziwych gwarancji bezpieczeństwa.

Radna KO wytoczyła proces karny dziennikarzowi, który ujawnił prokuratorskie zarzuty postawione jej mężowi tylko u nas
Radna KO wytoczyła proces karny dziennikarzowi, który ujawnił prokuratorskie zarzuty postawione jej mężowi

Przed Sądem Rejonowym w Zabrzu ruszył proces karny red. Przemysława Jarasza z Głosu Zabrza i Rudy Śląskiej. Dziennikarz śledczy lokalnego tygodnika nagradzany w przeszłości m.in. nagrodą Srebrnego Pióra Prezydenta RP, został posadzony na ławie oskarżonych przez radną klubu Koalicji Obywatelskiej w Zabrzu Annę Sosnowską na podstawie art. 212 kodeksu karnego (zniesławienie). Grozi mu do roku więzienia.

Kompromitacja Polski. Kto był tłumaczem szefa MON w rozmowach z Hegsethem? pilne
"Kompromitacja Polski". Kto był tłumaczem szefa MON w rozmowach z Hegsethem?

Magdalena Fitas-Czuchnowska, żona pracownika "Gazety Wyborczej" Wojciecha Czuchnowskiego, który dwa dni temu nazwał sekretarza obrony USA Pete'a Hegsetha "przygłupem", dziś była... tłumaczką podczas rozmowy Hegsetha z wicepremierem Kosiniakiem-Kamyszem – informuje portal niezalezna.pl. Historyk prof. Sławomir Cenckiewicz mówi o kompromitacji.

REKLAMA

Czy rusyfikacja kresów byłej Rzeczypospolitej ma wpływ na współczesną Polskę?

Dominacja języka rosyjskiego w przestrzeni kulturowej byłej Rzeczypospolitej narzucona była przemocą przez rządy moskiewskie od drugiego rozbioru Polski. Walka z językami białoruskim i polskim przybrała charakter ludobójczy w połowie lat 30. XX w. Mordowano elity polskie i białoruskie. Ofiary leżące w Kuropatach i spisy pomordowanych w wyniku „Operacji polskiej” są symbolem tych czasów.

 

Czy polityka oparta na zbrodni może przynieść trwałe rezultaty? 

Polacy mieszkający w BSSR i USSR zaczęli się bać używać języka narodowego nawet w domach. Ostatnim aktem niszczenia polskości Kresów były kolejne wywózki Polaków po zajęciu przez Armię Czerwoną Lwowa, Lidy i Grodna w 1939 r. 

Masowe deportacje polskiej inteligencji z lat 1939–1941 po 1945 r. rozszerzono na ogół ludności polskojęzycznej. Pozbawiona elit ludność białoruskojęzyczna była rusyfikowana z wykorzystaniem czynników ekonomicznych i presji kulturowej. W miastach zachodniej Białorusi, w których znaczna część ludności mówiła dotychczas w językach polskim i białoruskim, zaczął dominować język rosyjski.  

Dla swojego bezpieczeństwa już nie tylko w szkołach, urzędach, ale i w domach ludzie zaczęli mówić po rosyjsku. Ich dzieci zatraciły czynną znajomość dotychczas ojczystych języków swoich dziadków. A dzieci ich dzieci już nie znały tragicznej historii swoich narodów; językiem powszechnie używanym stał się rosyjski. We współczesnej Białorusi argument wygody przeważa nad chęcią przywrócenia języka przodków.

Polski program reintegracji potomków Polaków z terenów byłej Rzeczypospolitej i ich powrotu do polskiego kręgu kultury i języka tylko częściowo spełnia swoje założenia. Karta Polaka ułatwia kontakt z krajem, a względy ekonomiczne skłaniają wiele osób posiadających ten dokument, by przeprowadzić się do Polski. Nowo przybyli nie wkładają wysiłku w to, by stać się częścią narodu polskiego w pełnym tego słowa znaczeniu. Karta stałego pobytu, wydawana ze względu na pochodzenie polskie, jest w dużej części traktowana utylitarnie, bez głębszej refleksji. 

Wraz z masową emigracją z Białorusi w sposób naturalny tworzą się społeczności, w których używany jest język rosyjski, a nie białoruski czy polski. Na marginesie uwaga, że wśród Ukraińców ze wschodu można zaobserwować większe zainteresowanie językiem ukraińskim niż wśród Białorusinów białoruskim. Osoby z kartą Polaka czy kartą stałego pobytu ze względu na polskie pochodzenie nie interesują się polską kulturą, mało wiedzą o historii Polski i na ogół nie chcą się jej uczyć. 

Naturalnie, nauka w języku polskim zmusza do używania języka polskiego, ale już niekoniecznie praca w międzynarodowych korporacjach, gdzie powszechnie wykorzystywany jest angielski. Na niektórych polskich uczelniach wprowadza się bezpłatne studia w języku angielskim dla obcokrajowców, a trafiająca na nie młodzież ze wschodu traci dodatkowo motywację do lepszego poznania języka polskiego. Można także zaobserwować zjawisko, że w wielu firmach zakładanych przez emigrantów ze wschodu zatrudniane są osoby rosyjskojęzyczne, a nieliczni pracujący Polacy – jako mniejszość – muszą także używać języka rosyjskiego. 

Argument bliskości kultury i języka rosyjskiego wyniesionego z domu, podnoszony nie tylko przez niepolskich emigrantów ze wschodu, lecz nawet także przez potomków Polaków z Białorusi i Ukrainy, przeważa nad chęcią pełnej integracji z resztą społeczeństwa polskiego. Zresztą ta chęć jest także czasem deklaratywna. Lepsze warunki życia i pracy za granicą mogą te osoby łatwo skłonić do wyjazdu, a Polska szybko będzie zapomniana. 

Ta sytuacja skłania do smutnego wniosku, że niestety polityka Moskwy była skuteczna, a jej skutki nie są łatwe do odwrócenia.  

Polski legislator powinien przemyśleć warunki udzielania polskiego obywatelstwa. Nowi obywatele będą bowiem współdecydować o kształcie polskiej polityki. Nie jest zatem bez znaczenia, z jakimi wartościami wejdą w przyszłą możliwą aktywność obywatelską. Należy także przemyśleć politykę edukacyjną i wychowawczą także na poziomie wyższym. 

Z żalem trzeba przyznać, że wśród Polaków urodzonych i mieszkających w Polsce obserwujemy coraz słabsze zainteresowanie własną kulturą, historią. Kościół, który odgrywał ważną rolę w kultywowaniu polskości, jest przez wielu Polaków odrzucany. Coraz częściej łączy polskich obywateli tylko język. Pytanie – jak długo? 

 

Autor: Mariusz Patey 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe